płytki , spłaszczony, nienaturalnie dymaniczny , niezrozumiała kompletnie sceneria , taka trochę
groteska , choć Keira mi się podobała , a najbardziej Jude w roli stroskanego męża , trochę jednak
odbiegł charakterem od ksiązkowego Karenina ... Obejrzec można dla uciechy oka , nic poza tym.