Kolejny film ze zmarnowanym potencjałem na bardzo dobry thriller. Niestety i tym razem mimo, że film na początku zapowiada się ciekawie i wciąga kinomana niczym bagno na pojezierzu mazurskim to film w końcówce rozczarowuje banałem i głupotą głównego bohatera, który nie zauważył podobieństw w podpisie Ani z Czerwonego Pagórka =) a każdy przytomny widz zauważył i zdaje się krzyczeć "Johny ty debilu nie zauważyłeś!?"