... czyli: ,,Pretty Woman" (1990) 》 ,,Biznesmen Edward płaci Vivian za tydzień spędzony w jej towarzystwie ..."
Pół-pół (5/5).
Podobnie jak w Red Rocket, pierwszoplanowa historia to tylko pretekst do opowiedzenia nam zupełnie innej. Chodzi o wytłumaczenie kim są tzw elity rosyjskie na świecie. W tej historii prezentują intelektualny poziom równy nizinom społecznym w USA. Dzięki forsie panosza się tu i tam. To znów film o polityce, bo...
Pierwszą połowę filmu oceniłbym na 1. Bo była nudna i jeszcze bardziej żałosna. Ale warto przetrwać pierwszą połowę filmu bo druga jest rewelacyjna zabawna i sporo się dzieje. Drugą połowę filmu oceniłbym na 9.
Bardzo zaskoczyła mnie postać Igora. Wróciłem po seansie do domu, sprawdzam a aktor wcielający się w tę rolę ma nominację do Oskara. Zasłużenie.
Co do samego filmu... ciekawy, ale trochę przydługi.
bez trzymanki, jaką dzisiaj fundują sobie młodziaki. Życie pełną para, a jak są problemy, to ucieczka i wywalenie totalne. Strach się bać pokolenia Z, bo do czego są zdolni? Chyba do wszystkiego, bez żadnych hamulców. Tragiczne to, ale prawdziwe, to raz, dwa ogląda się z zapartym tchem. W takich czasach przyszło nam z...
więcejfilm dobrze zagrany, srednio zabawny, głównie idiotyczny i niewiarygodny. Zakonczenie kiepskie (ostatnia scena)
Niestety rozczarowanie, tyle oczekiwania na nowy film Bakera a tu klops. Wg mnie najgorszy jego film, gdzie mu do Floridy!!! Same kręcenie dupa nie wystarczy niestety aby film był fajny, gdybym miał na to ochotę to załączonym film przyrodniczy, w którym lepiej kręcą dupa. Słaba treść, historia w ogóle nie wciąga. Brak...
więcejInteresująca reżyseria, dużo "krwawego mięsa", które ma swoje uzasadnienie... Banalna fabuła, przewidywalna historia, a jednak dobrze skrojone postaci i świetna końcówka. Kto rozumie złożoność natury ludzkiej w meandrach emocji i lęku przed uczuciem - będzie wiedział. I za to 7.
Sean Baker znów zabiera nas w świat prostytutek i gwiazd porno. Po "Red Rocket" i "Mandarynce" przyszedł czas na "Anorę".
Film opowiada historię Ani- striptizerki, która poznaję rosyjskiego bogacza- Ivana/Wanię (Vanię). Skojarzenia z Vivian i Edwardem z "Pretty Woman" nasuwają się same.
Fabuła tylko z pozoru...
......ŻYCIE JEST NOWELĄ, KTÓREJ NIGDY NIE MASZ DOSYĆ
DZISIAJ BIAŁY, BIAŁY WELON
JUTRO BIAŁE, BIAŁE WŁOSY.
HE HE HE
Wystarczy przeczytać Felliniego, znać dzieła Vaskuciego, rzeźbić stylem Masiego – a już o znajomości 狗屎 (góushǐ) nawet nie wspomnę.
Bo przecież o to chodzi, prawda? Jeśli potrafisz to sobie wyobrazić, to jakbyś już taki był, bogaty, otoczony pięknymi kobietami. Może wystarczy tylko wstawać wcześnie, bardzo tego...