Antychryst Forum

Widać wyraźne "zapożyczenia" z Eraserhead, Dzikości serca, Blue Velvet. No cóż okazuje się, że wystarczy zerżnąć klimat, kilka koncepcji i pomysłów od innego reżysera, dodać sceny porno i mamy kino ambitne.

"Uwielbiam" jak ktoś stara się na siłę zrobić coś oryginalnego.

Reżyser myślał chyba jakoś tymi ścieżkami:

"Nie potrafię zrobić filmu porywającego.
Za Chiny nie zrobię nic mądrego.
Nie wymyślę ciekawej fabuły.
Puenty też raczej dobrej nie wymodzę.
Wiem!!! Dam dużo penis, i dużo ni-przypiął-ni-przyłatał...

Moze gra aktorska byla dobra ale ten film to porazka. Brutalny, przepelniony seksem i poprostu niesmaczny. W cale sie nie dziwie ze zostal wygwizdany po premierze.

to jest raczej dramat z elementami horroru i porno .nie przestraszyl mnie w ani jednym momencie,chociaz mial ciekawy klimat grozy budowany odpowiednia muzyka.zastanawiaja mnie sceny wprost z filmow porno,czemu one sluzyly po co byly pokazywane tak dobitnie,czy byla to czysta prowokacja czy krylo sie w tym cos...

w tym filmie tylko dwóch aktorów graxDDD? xDDDDDDDD

Film miał mnie powalić swoją kontrowersyjnością i oryginalnością... a nie zrobił żadnej z tych rzeczy. Jedyna pozytywna rzecz jaką mogę powiedzieć to właśnie to co umieściłem w Topicu, czyli: sprawne połączenie porno, dramatu i horroru. Film wbrew pozorom trzyma się kupy, z tym że sama fabuła to już dno. Niby mnóstwo...

w życiu nie widziałem tak słabego filmu, nie wiem nad czym jest tu się podniecać. Beznadziejny i kiczowaty nic więcej, a co do aktorki to brzydszej chyba nie mogli wziąć.

Po prostu nigdy nie widzialam tak beznadziejnego i obrzydliwego filmu jak ten...ledwo wysiedzialam do konca a jestem tolerancyjna naprawde. Jedyne co zawiera ten film to jakies odchyly kobiety ktora ma zadatki na nimfomanke oraz napawajace obrzydzeniem sceny ukazujace genitalia kobiety i faceta ktory spuszcza sie krwia...

No fajnie że cały czas ktoś pisze że ten film to dno, badziew i gniot. Ale gdzie tu cholera argumenty, w dziale recenzje jest 5 pozytywnych opinii i to ładnie uargumentowanych i rozpisanych. Tymczasem przeciwnicy filmu umieją tylko napisać że film jest nudny, głupi albo ohydny. Sorry ale jak się tak znacie na filmach...

Zwróćmy uwagę, ża Lars jest depresantem, a nikt ze zdrową głową nie zrobiłby czegoś w tym stylu. Może nas przerasta swą czarną wizją świata. Niektóre sceny rzeczywiście upiorne. Mnie przerosło.

Gainsbourg i Defoe zrobili teatr w kinie! Szczególnie Gainsbourg - to jest conajmniej nominacja do Oscara. Co do filmu - szalenie symboliczny. Nie zgadzam się z główną tezą - że natura jest kościołem szatana. Ale symbolika - natura zabija ale też potrafi wyżywić. Ujęcia Defoe i spadających żołędzi są niesamowite. I ten...

szczerze mówiąc o tym filmie to produkcja nisko budżetowa, a co do akcji to strasznie monotonna i nudna...po prostu porażka nie polecam, no chyba ze chcę ktoś szybko zasnąć to oki :)

Pomijam wartosc tego filmu.
Pomijam to, czy zostal zrobiony dobrze, czy zle.
Pomijam to, czy posiada klimat, cyz nie.
Pomijam nawet to, czy dal sie komus wciagnac, czy ktos stwierdzil, ze jest dnem dna.
jestem w stanie pominac wszystko, ale jednej rzeczy nie umiem.

Czy ktos mi wytlumaczy, co bylo w tym filmie...

w dzisiejszych czasach ogromny sukces dla twórcy. Nie jest to obraz lekki i przyjemny, ale Trier jest chyba mistrzem grania na uczuciach widza ( Przełamując fale np.). Jeden w tym filmie zobaczy tylko sceny sexu i bedzie bardzo zniesmaczony (i taki był zamysł twórcy), ktoś inny ujrzy coś innego, np. świetną muzyke,...

Czytam tak te posty zachwycacie sie tym filmem nazywacie arcydzielem :).Jak mozna tak nazwac film ktory w cale nie oddzialuje na widza.Kompletna klapa to arcydzielo jest po prostu nudne ! ogladajac to wiekszosc ludzi patrzy na zegarek kiedy sie skonczy.Wiele filmow obejrzalem ale dawno zaden mnie tak nie wymeczyl.Sceny...

Defoe grał w takim czymś i to jest w zasadzie jedyny atut tego filmu! Od początku wieje
nudą a potem już totalne obrzydzenie ! Kto tu miałbyć tytułowym antychrystem bo jakoś też
nie mogę zrozumieć. Nie można mówić tu o jakiejś symbolice jak spaczona psychicznie
nimfomanka bije własnego męża bo genitaliach a potem...

jestem strasznie zniesmaczony, co to za badziew, nic tylko walenie, golizna i tak w kółko. Mogę śmiało nazwać że ten film jest chory przez duże CH, pewnie reżyser ma jakieś dewiacje czy coś w tym stylu... Tyle o nim było w telewizji a tu takie nieporozumienie :O Zdecydowanie najgorszy film jaki widziałem w przeciągu...

http://wiadomosci.onet.pl/1993924,11,item.html

Wspaniały znawca sztuki z tego pana, czyż nie?! Wszystkie jego wypowiedzi bazują na tak nikczemnej i nieudolnej analizie.

Z pewnością film nietuzinkowy.Takich obrazów nie powstaje wiele.Nie zaliczyłbym go do kategorii "gniotów".Widać w nim przebłyski geniuszu.Konkretnie w scenach ze zwierzętami, z lisem i sarną, które posiadały niepokojącą symbolikę,miały zwiastować nadchodzącą katastrofę w stosunkach tego małżeństwa i niszczycielskiej...

Tak naprawdę film nie jest arcydziełem, prawda? Jest po prostu inny.
Ale jest dobry, nie jest świetny. Szokujący? Troszkę.
Nie jest wielce głęboki, wręcz jest za bardzo dopowiedziany. Widać [zresztą na końcu filmu dedykacja] wielką fascynację filmem "Stalker" Tarkowskiego. Ta natura, cisza, dialogi...tylko właśnie...