Myślę że jeśli idzie się na tego typu film do kina, to mniej więcej wiadomo czego się spodziewać. Nie ma co oczekiwać jakiejś kunsztownej gry aktorskiej, ciekawego scenariusza czy bogatych przeżyć wewnętrznych. Po prostu ma być dużo scen akcji, wybuchów, nawalanek, plus co nieco do śmiechu i szczypta sentymentu. I moim zdaniem film się bardzo dobrze wpasowuje właśnie w typowy schemat filmu DC lub Marvel. Swoją drogą muszę przyznać że Jason Momoa wyrasta mi na jednego z moich ulubionych aktorów. Widać w nim luz i chęć dobrej zabawy, a tego nie można w prosty sposób tak sobie zagrać. Byłem na wersji 4DX 3D, więc mnie wytelepało i polało konkretnie. Jeśli ktoś lubi takie filmy, to ten także powinien się spodobać. A jeśli nie lubi, to można sobie darować. Mnie się podobało.