Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej? Komedia "Arab Blues" przypomina, że powroty w rodzinne strony nie zawsze bywają łatwe. Tak jest w przypadku wychowanej we Francji Selmy, która postanawia wrócić do Tunezji, aby otworzyć gabinet psychoanalityczny. Na miejscu okazuje się jednak, że nie tylko nikt tam na nią nie czeka, ale jej zawód i... czytaj dalej
Sam pomysł naprawdę świetny. Wykorzystać psychoanalityczną kozetkę do pokazania problemów, z jakimi boryka się tunezyjskie społeczeństwo, na dodatek w lekkiej, satyrycznej formie. Mam jednak odczucie, że reżyserka podeszła aż zanadto ambitnie do swojego projektu, chcąc zmieścić w 90 minutach zbyt wiele wątków, co...
Ależ to było dobre ! Świetny komediodramat francuskiej reżyserki i pisarki arabskiego pochodzenia - Manele Labidi. Choć może określenie "komedia psychologiczna" pasowałoby tu bardziej. Nie mogę uwierzyć, że to debiut. Prosta, szczera historia przemyślana w każdym calu. Klimatem przypomina mi dzieła innej słynnej...
Co za geniusz wpadł na pomysł na nadanie tytułu "Arab blues" temu filmowi?
Oryginalny tytuł to "Un divan à Tunis" czyli "Kozetka w Tunisie" (ewentualnie kanapa/sofa, ale skoro tu mowa o psychoanalityczce to kozetka pasuje idealnie), a polski tytuł o angielskie wyrażenie "Arab blues"? Co za idiota to...
Ciekawe kino i dość oryginalny temat. Ogląda się dobrze bo film zawiera dużo elementow komediowych. Nie często można obejrzeć Tunezje pokazaną w ten sposób. Jest dużo problemów zawartych w tym filmie ,ale mnie najbardziej podobał się chaos i biurokracja jaka wciąż panuje w tym kraju. Głowna bohaterka usiłuje coś...
Arab Blues, chociaż trafniejszy wydaje się być oryginalny tytuł: "Kozetka w Tunisie", debiut Manele Libidi. Film opowiadający o różnicach kulturowych w dość lekkim tonie, a już zderzenie z miejscową biurokracją przywodzi na myśl Bareję.
Niestety czasami ociera się o banał, a potencjał miał duży (a już końcówka wydaje...