Nie porwał mnie, ale czy to oznacza, że jestem człowiekiem "głupim", nieoczytanym, nie znającym smaku dobrego kina? Czy to, że oceniam wysoko bardziej prostolinijne filmy, oznacza od razu, że nie znam się na kinie wyższych lotów? Nie potrafię go zrozumieć, docenić? Potrafię, ale nie każda intelektualna fabuła z...
Podle mého bezvýznamného názoru AdamS. Z flagą republiki czeskiej na ramieniu? Widziałem wszystko umierać można, najlepiej samemu w fioletowym kosmosie. Książka pewnie lepsza, kino jednak na popołudniową drzemkę.
Wreszcie coś innego, bez tuzina wybuchów i plastikowej fabuły. Do tego fajna scenografia statku, dzięki czemu, można odczuć większy realizm ukazanych mechanizmów jak i fizyki.
Powtarzam za wcześniejszymi komentarzami: przeintelektualizowane sf. Opłaca się wyjść z kina/pokoju w dowolnej części filmu. Staram się odrzucić osobistą urazę do Sandlera, może to też wina tekstu źródłowego. Na zachodzie był szmal na wodotryski i lasery, więc SF był kinem akcji, na wschodzie opowieści SF są...
Ten film, to nie S/F. To raczej autopsychoanaliza przegrywa, którego zostawiła żona. Naiwna, nietrafna i płytka, aż do bólu i to jest największą wadą tego filmu, a także książki na podstawie, której powstał.
Za pierwszym razem film spodobał mi się, ale pozostał niedosyt. Chodził mi jednak cały czas po głowie, więc obejrzałem ponownie, żeby się upewnić... Cóż mogę powiedzieć? To piękna opowieść, bardzo refleksyjna, filozoficzna i mająca pozytywne przesłanie. Oceniłem film na 7, ale coś czuję, że za jakiś czas dam 8. W swoim...
więcej
Obejrzeć się da.
(Chociaż zamiast w Sci-Fi powinien na moje oko siedzieć w kategorii dramat psychologiczny)
Jeśli lubisz filmy sci-fi to omijaj ten film z daleka. Natomiast jeśli jesteś fanem rozważań psychologicznych i akcja jest ostatnią rzeczą jaką chciałbyś obejrzeć to dobrze trafiłeś.
Gdyby nie to, że jest to czeska kosmonautyka, to pomyślałbym, że ten film jest filmem dokumentalnym a nie sci-fi
Klimat jest ale głębia treści dyskusyjna. Lepiej chyba znów obejrzeć Grawitację lub Life. Więcej emocji.
Może nie jest to specjalnie wybitne, ale warto, dla genialnego klimatu, muzyka, zdjęcia (przypomnieli mi się Dobrzy nieznajomi), dla kojącego głosu pająka Dano, no i dla Carey Mulligan, która do końca życia będzie grać drugi plan. Porównując do książki wycięto trochę wątki komunistyczne i dzieciństwo bohatera, w...