czy mi się wydawało, czy w jednej ze scen widziałam siostrzenicę Nicole? dziewczynka była tak podobna do córki Antonii, że się teraz zastanawiam. jak ktoś ma info, to proszę o linka.
chociażby tylko dla Brandona Waltersa. FENOMENALNY dzieciak, skradł role Kidman i Jackmanowi jak nic!!!!
Baz Luhrmann stworzył kolejny spektakl tym razem o tytule Australia. Koncepcyjnie nie jest tak imponujący jak Moulin Rouge, czy Romeo + Julia, szczególnie pierwszy tytuł, który moim zdaniem jest majstersztykiem. Jednak nie zmienia to faktu, że najnowasze dzieło ogląda się z przyjemnością, gdyż jest to film zrobiony z...
więcejNiecodzienna konwencja posłużyła Luhrmannowi do zbudowania tej epickiej historii miłosnej. Postanowił on przywrócić do życia elementy i schematy, które swoje ostatnie wielkie triumfy święciły dobre 50 lat temu. Nie tyle to jednak archaizm, co swego rodzaju hołd dla klasycznego kina. Ale czy udany? Sporo tu...
ale czego innego można było oczekiwać od połączenia dwóch nazwisk Luhrmann i Kidman. pokochałam ten film od pierwszej minuty. tak samo jak Moulin Rouge!
Na film wybrałam się w sobotę po Świętach, w ramach zamiany telewizora na kino. Film wybrałam przypadkowo, nie ze względu na obsadę,fabułę itd, chociaż zazwyczaj co do książek i filmów staram się skupiać bardziej myśli, aby dokonać trafnego wyboru. Lubię delektować się filmem, a na początku tego....dławiłam się...
może podyskutujmy o zakończeniu. czytałam gdzieś, że na specjalnych bardzo przedpremierowych pokazach ludzie byli zachywyceni, tylko własnie ono im się nie podobało i twórcy je zmienili. zatem, mozna sie domyslac ze w pierwotnej wersji nie było tak pięknie na końcu i dorobili ten cudowny happy end. i to mnie w tym...
Niezmiernie milo uplynal mi czas na tym film. Fabula troche przypominajaca " Pozegnianie z Afryka ".
Nicol Kidman swietnia pokazala wewnetrzna przemiane bohaterki.
Goraco polecam.
Poczułem się jakbym oglądał jeden z dawnych filmów jak 'Przeminęło z wiatrem", czy "Pożegnanie z Afryką" i naprawdę mnie wzruszył. Wszystkie techniczne kwestie są tu na najwyższym poziomie. Aktorstwo - istna rewelacja. Nicole, Hugh i Brandon wypadli doskonale. Jest tu sporo uproszczeń i stereotypizacji, ale taką...
film jakiś taki nie Luhrmannowski.
niby poprawny, ale brak mi w nim wizjonerstwa Moulin Rouge i Romea i Julii
Po wyjściu z kina byłem usatysfakcjonowany. 160 minut umkneło nie wiem kiedy. Można się wzruszyć, poczuć odrobine napięcia, napawac oczy dobrymi zdjęciami i niezłą muzyką...9/10
Z takich błahych historii (no choćby znakomite Moulin Rouge!) potrafi wyciągnąć tyle ile tylko się da, mianowicie: film jest idealny do kina - zdjęcia i kolory są niesamowite, bardzo dobre efekty, znakomity dźwięk. Reżyser świetnie prowadzi swoich aktorów. Bawi się konwencjami (początek jest śmieszny potem robi się...
Z tego co widzę nt filmu są podzielone opinie.
Mnie rowniez nie zachwycil w takim stopniu, w jakim powinien (zbyt malo obrazow Australii i rzeczywiscie...wyrazny podzial filmu na dwie czesci), a jednak zadziala chyba magia tego filmu, bo nie moge sie uwolnic od tego niego. Czytam opisy, recenzje, ogladam zdjecia,...
Szczerze mowiac, spodziewalem sie czegos wiecej, chociazby ze wzgledu na rezysera. Tymczasem otrzymujemy kino drogi, melodramat, film wojenny i dokumentalny w jednym - troche za duzo szczescia na raz. Dodatkowo, garsciami czerpie z innych filmow, caly czas mamy wrazenie, ze gdziej juz to widzielismy (indiana jones,...
Ze trzy razy reanimowali akcję i ciągnęli film, który już się zakończył i zupełnie bez potrzeby. Bardziej by mi się podobał krótszy.
Trafiłam na Australie przypadkiem. Dowiedziałam się od pani z okienka, że film trwać będzie 3 godziny. Przeraziłam się, ale pomyślałam, ze zaryzykuje. Nie mogę mówić, że się rozczarowałam, czy zawiodłam, bo nie żywiłam żadnych oczekiwać.. ale, że się tak wyraże, film szału nie robi. Za bardzo się stara i przez to jest...
więcejSolidne, epickie, kino. Sentymentalne i naiwne do bólu (paradoksalnie to komplement) Może i nie znajdzie odczytania we współczesnym widzu, ale warto przypomnieć sobie, że ktoś ma odwagę zrobić film w takiej konwencji jak najlepsze klasyki z lat klasycznego Hollywood. Odrobina magii, spektaklu i melodramatu. I jak...
Jeżeli miał to być film walczący o Oscary to naprawdę będę szczerze zdziwiony jeżeli zostanie nominowany w najważniejszych kategoriach. Owszem kostiumy, scenografia, zdjęcia, muzyka- strona techniczna filmu idealnie wyważona i pięknie zobrazowana, ale na tym niestety kończą się plusy filmu. "Australii" brak przede...