PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=3980}
5,6 5 219
ocen
5,6 10 1 5219
3,8 4
oceny krytyków
Avalon
powrót do forum filmu Avalon

Kiczowaty ale może być

ocenił(a) film na 4

Klimat filmu rodem z kiczowatych filmów science-fiction z lat 80 i 90. Jednak do ideału wiele zabrakło temu filmowi. Po pierwsze nie pasowała tu Małgorzata Foremniak bo na każdym kroku było widać, że nie może sie odnaleźć w tej roli i grała jak w telenoweli.
Sceny ze strzelanin w świecie wirtualnym były ciekawe ale było ich bardzo mało za co jest duży minus bo niepotrzebnie wklepano do tego filmu wątki poboczne ze świata realnego (a szczególnie te w drugiej połowie filmu, bo na początku jak chodzili po tych knajpach to było OK. A jeszcze ta opera na samym końcu filmu to dopełniła tego, ze wstawiano na siłę te wątki poboczne pewnie ze względu na niski budżet filmu. Chociaż gdyby nie Japończycy to ten film mógł być jeszcze słabszy.
Dźwięk do filmu co ciekawe opracowała firma Skywalker Sound - czyli jak wiadomo studio nagrań Georga Lucasa.
Ogólnie film mocno kiczowaty a nawet nudny momentami, chociaż mogło być lepiej. Kiczowate filmy bardzo lubie ale temu jednak cos zabraklo.
Można obejrzeć, ale raczej nadaje sie tylko na jeden seans bo za kolejnym razem niczego ciekawego nie można oczekiwać.

ocenił(a) film na 9
Axel

Widać, że filmu nie zrozumiałeś, szczególnie ostatnich 20 minut, które jakby przekręcają całą istotę historii. Szkoda, że nie pomyślałeś troche na filmie. Trudno.

A fakt faktem że narracja Japońska jest dosyć specyficzna i rozciągła.

ocenił(a) film na 4
Redgard

Nie ma to jak dogryźć komuś, że nie zrozumiał filmu a ty zrozumiałeś. No to jak taki cwany jesteś to wytłumacz o czym było ostatnie 20 minut a nie chwalisz sie, że ty wiesz ale ja nie.

ocenił(a) film na 9
Axel

najpierw przeczytaj co napisałeś i spróbuj to zrozumieć " poboczne ze świata realnego (a szczególnie te w drugiej połowie filmu, bo na początku jak chodzili po tych knajpach to było OK. A jeszcze ta opera na samym końcu filmu to dopełniła tego, ze wstawiano na siłę te wątki poboczne pewnie ze względu na niski budżet filmu." - masło maślane.

Generalnie akcja dzieje się w przyszłośći, kolorystyka, sepie itd..
Kolega Ash zamienił się w warzywo, przez grę. ala Matrix. Miał hełm ten na glowie i nie można go było wybudzić. A w grze nigdzie nie można było go znaleźć. I ash przechodząc poziomy/klasy, po czasie intryg etc. po rozwaleniu ghosta doszła do klasy pod koniec o nazwie SA (czyli kolejny poziom) w którym to właśnie znalazła kolegę. I jak się okazało klasa SA jest realistycznym odzworowaniem naszego/widza świata. I był to poziom już tak realny, że ten kumpel Ash, którego szukała poprostu przyzwyczaił się do życia w tym wirtualnym świecie. Po czasie zaczęło im się kićkać i postanowili sprawdzić czy to naprawdę real czy vitualny świat. I strzelają do siebie. Kolega zaczyna krwawić i rozpływa się, wracają do rzeczywystośći, co znaczy że klasa SA to jednak świetnie oddany wirtualny świat nasz. Potem wchodzi ASh tam gdzie grałą opera i rozwala kolejnegoghosta. Wtedy pojawia się komunikat o przejściu na ostani poziom o nazwie Avalon. I zaczynają się napisy końcowe. I tu można już intepretować dowolnie. Czym jest ostatni etap gry o nazwie Avalon.

Czy jest to zakończenie gry i wraca się do normalnego świata. I on jest tym Avalonem.

Czy jest to jakaś piękna kraina nie wiadomo już.

Sam pomysł jest podobny do cyklu Łukjanienki gdzie Anton przez 4tomy przechodził przez warstwy zmroków/światow i 6 warstwa była podobna prawie do realnego świata, tylko nie miała żywych istot. I najtrudniejsza do wejścia byłą 7 warstwa. A gdy udało mu się przejść do 7 poziomu mroku okazało się, że jest to tak naprawdę realny świat. Że można tak w kołko przechodzić.

ocenił(a) film na 4
Redgard

No i teraz mam rzeczową odpowiedz i za to ci dziękuje.
Ja z reguły nie wczuwam sie aż tak bardzo w takie kiczowate filmy bo oglądam ich bardzo dużo dlatego ten tez potraktowałem jako kolejny kiczowaty obejrzany przeze mnie.

Axel

Ogladałam już gorsze filmy. Bylo by nawet calkiem fajne , gdyby nie ta zawiłość fabuły i słabo slyszalne dialogi. Poza tym powinno tu być więcej akcji . No , ale mimo wszystko cieszę się , że w końcu zaliczyłam jakąś polsko - japońską produkcję.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones