Trailer wystarczy do poznania kretyńsko standardowej i przewidywalnej fabuły. Realacje między bohaterami to jakaś żenada - w bajkach disney'a charaktery były lepiej zarysowane a ich interakcje mniej sztampowe. Podział na dobrych i złych jest posunięty do granic absurdu; tak jednowymiarowych postaci ze świecą szukać. Tym bardziej boli pomatyczne i niezwykle wyegzaltowane proekologiczne moralizatorstwo. Jeśli komuś się podobało coś ponad niezłymi animacjami, to nie zasługuje na bycie człowiekiem - jest człowiekiem-małpą. A kretyni, którzy nagle odkrywają tym filmem amerykę i zaczynają segregować śmieci - do lasu, tam wasze miejsce. Ocena tego filmu to jakaś paranoja - dobry marketing i dużo reklam robi wam wodę z resztek mózgu.
Tyle w tym obiektywizmu ile wody na pustyni. To, że Tobie się film nie podobał, nie oznacza, że wszyscy muszą myśleć jak Ty.
O nikim tak nie powiedziałeś ? To zerknij no proszę na początek wątku, do swojego tekstu gdzie stwierdzasz: cyt.: "Jeśli komuś się podobało coś ponad niezłymi animacjami, to nie zasługuje na bycie człowiekiem - jest człowiekiem-małpą." Nie wiem kto dał Ci prawo wyzywania mnie od małp, wyzwałeś mnie ponieważ podobało mi się w tym filmie coś więcej niż tylko efekty i uważam, że film warty jest oglądnięcia.
Dodam jeszcze, że na tym forum jesteś anonimowy i w zasadzie nie rusza mnie to co tu napisałeś, zwracam tylko uwagę byś dokładniej dobierał słowa, natomiast w rzeczywistości za nazwanie mnie małpą dostałbyś porządnie po gębie. Pozdrawiam.
Albo ty byś dostał - nigdy nie wiadomo. Zresztą myślałem, że dla ekologicznych fanów tego filmu, porównanie do tych słodkich, niedestrukcyjnych stworzeń będzie komplementem.
Widzę, że nic się nie nauczyliście po seansie - agresja i pretensje, na przemian.
No widzisz - nic się nie nauczyłeś. TO mój kolejny zarzut do filmu - ludzie jarają się pokojowym przesłaniem a potem wracają do starych nawyków.
To oczywiście wina filmu i trzeba go zmieszać z błotem, bo ludzie wracają do starych nawyków.
Swoją droga jakich nawyków? nawyków eksterminowania innych kultur? Nie słyszałem o żadnym polaku który jakąś eksterminował :)
Ojoj, nie chciałam się wtrącać, ale może przypomnę o antysemitach, o dręczeniu Łemków i mordach na Ukraińcach. Nie czyniłabym nas świątobliwymi:)
A co do całej dyskusji: autor wątku sam dobrze swoją ocenę określił jako paranoiczną, choćby przypadkiem:) I nie widzę sensu dyskusji, bo krowy nie zmieniają zdania - mam świadomość wkroczenia tym zdaniem w świat prostactwa i chamstwa - nie chcem, ale muszem, żeby dorównać stylem do określeń typu "ludzie-małpy". Powodzenia w wymianie obelg.
I przesiedleniu Niemców też? Akurat nie mamy się czego wstydzić w tym temacie. Generalnie zdarzały się pojedyncze zbrodnicze inicjatywy prywatnych osób, przesiedlenia wymuszone polityczno wojenną sytuacją, ale nie zdarzyło nam się zredukować jakiejś populacji o 99%, czy chociaż próbować systematycznie jakąś mordować.
co nie czyni nas wyjątkowymi w żadnym stopniu, ani lepszymi od innych:) A świadomość, że istnieją ludzie tacy, jak autor wątku, gotowi zmieszać innych z błotem, tylko dlatego, że im się nie spodobał jakiś film (FILM, na boga!)każe mi przypuszczać, że wcale do eksterminacji nam niedaleko:)
Jak dzieci... a może te opinie piszą dzieci? Ciekawa jestem jakie filmy dla antyfanów Avatara są arcydziełem? Sama nie jestem fanką filmów science fiction, ale Avatar jest genialny pod każdym względem. Prawie 3 godziny super rozrywki. Oczywiście jak odlądać to tylko w 3D.
Mój drogi, ponieważ o gustach się nie dyskutuje (z czym raczej wszyscy się zgadzają), nie możesz obiektywnie stwierdzić, że film jest bezguściem. To tylko Twoja subiektywna opinia. Czy naprawdę każdy dobry film musi mieć megawymyślną i na siłę "oryginalną" fabułę? W ten sposób dojdziemy do sytuacji, w której zaczną dominować fabuły typu "Lost", gdzie wszystko jest możliwe, ale jednocześnie niczemu nie służy i większego sensu ani prawdopodobieństwa nie ma. Czy już naprawdę nie można nakręcić prostej ale pięknej, grającej na uczuciach baśni i nie zostać posądzonym o miałkość? Bo dla mnie "Avatar" jest właśnie tak trochę współczesną baśnią - ze stereotypowymi ale i wyrazistymi bohaterami i nieskomplikowaną, ale trzymającą się kupy fabułą z przesłaniem (faktycznie dość sztampowym).
Warsztatowo nie możesz mu nic zarzucić - jeszcze nigdy nie widziałem tak "prawdziwych" efektów komputerowych. 3D tylko pogłębia wrażenie uczestnictwa w akcji filmu (co było celem jego zastosowania), a animacje są tak prawdziwe, że naprawdę można uznać je za realne. I tu właśnie siedzi sedno zapowiadanej "Avatarowej" rewolucji - nakręcenie filmu opartego w większości na komputerach, na którym widz może poczuć się naprawdę jako uczestnik akcji.
Osobiście zastanawiałem się czy dać 9 czy 10. Dałem "dychę". Dałem dychę za obiecaną rewolucję (patrz akapit wyżej), za świetną muzykę, za niezłe aktorstwo, za kapitalny zmysł artystyczny twórców i za to, co w filmie powinno być najważniejsze - za granie na emocjach - ale żeby to dostrzec może potrzeba trochę wrażliwości.
Pozdrawiam,
mentalna swołocz, człowiek-małpa, SzalonyChemik
Gohan ty pajacu na temat Ojca Chrzestnego powinienec juz dawno zamknac morde bo dales 1/10 a nawet nie potrafiles zadnych argumentow przedstawic na swoja obrone.
Wiesz radze poszukać sobie dobrego terapeuty albo weź nareszcie spójrz na ten film z innej strony i powiem to co mówiłam już w innych tematach ten film ma drugie dno jeśli ktoś nie czuje tego dna to nigdy nie będzie w stanie zrozumieć dogłębnie tego co stworzył Cameron
Zapomniałeś dopisać, że ludzi-małpy powinno się posyłać do gazu, poza tym wszystko gra.
Kolejny przykład światłego człowieka renesansu i dumnego posiadacza całego mózgu, krytykującego niską rozrywkę dla mas :D Jeden plus z istnienia takich indywiduów, że można się pośmiać, jak sobie człowiek wyobrazi te nerwy i spazmy przed klawiaturą:D
Brawo, brawo! Ze wzruszenia nad Twoją wypowiedzią aż wskoczyłem na pobliskie drzewo (jak człowiek-małpa), aby móc ujrzeć tego, który sprawił, że dawno już takiego GÓWNA przed oczyma nie miałem!
Czytaj chłopie, a nuż się dokopiesz do źródła swojej niechlubnej irytacji. Została założona masa wątków, typu: dlaczego Avatar jest wysoko oceniany. Powiedz mi który trailer nie zdradza fabuły filmu? FAKTYCZNIE zwiastun "Twoich nocnych koszmarów i mokrej pościeli" doszczętnie wyjawia nam scenariusz. Zdecydowanie chwalimy sobie obraz w którym niespodziewanie zaskakuje nas interintelektualnymi splotami akcji robiąc widziowi sieczke z mózgu. Czujesz się wtedy mądry, tym człowiekiem PONAD ciemną masą. Rasista? Nadczłowiek? Uber alles? Faszysta?
Publicznie na ulicy nie radzę paradować ze sloganem Twojej zasranej mentalności. Albo nie! Zrób to! Może dostaniesz kijem po łbie neofaszysto.
Bohaterzy są nad wyraz doskonale zarysowani! Przedstawiają oni gammę emocji i myśli. Lepiej z proekologicznym, niż z pseudointelektualistą, który swoją arogancją i krótkowzrocznością sprowadza piękny film poza margines. Ameryka to nie jest, ale ma w sobie wartości, których niestety nie doceniasz w życiu.
"Może dostaniesz kijem po łbie neofaszysto." - pseudoliberalne, bezmyślne ludziki, ależ wy jesteście niekonsekwentni i nadwrażliwi, ja nie zgwałciłem niczyjej matki, tylko wyraziłem opinię, że wasz ten film jest słaby.
Widać coś dotarło bo już nie gówniany.
Tak się dzieje gdy użyjesz nieodpowiedniego słowa, z czasem wypowiedzi staja się coraz ostrzejsze.
Ok, wracam. Film ma gównianie skonstruowaną fabułę, płaskich bohaterów i sztampowe relacje między nimi, mnóstwo słabych scen, do tego pełen jest patetycznego bełkotu - słowem, poza wizualną stroną jest GÓWNIANY.
Mi się przypomina masters of rock i Czesi pokrzykujący przy każdej okazji "Hovnoooooooooooooo!!"
I entuzjastyczne odpowiedzi:
-HOVNOOOOOOOOO!
-hownooooooooooooooooo!
-hownoooooo!
-Hovnoooooooooooo!
-HOOOOOVNOOOOOOOOOOO!!!
Trochę mi cały dzisiejszy dzień na tym forum tak wygląda :)
" Tak się dziwnie składa, że negatywne opinie o tym filmie mają tylko trole " ... to jak takie jest podejście fanów Avatara, do ludzi, którym się film nie podobał to ja dziękuje bardzo :| bo tyczy się to mnie, a wyzywanie od troli mi się nie podoba...i w związku z tym spokojnie można uznać, że jak ktoś komu się Avatar nie podobał jest trolem - to ten komu się podobał jest małpą...zresztą fanem można być, ale w nie których przypadkach na tym forum to jest fanatyzm...który przypomina mi ojca dyrektora i ślepo oddane w niego berety.
przeczytałeś wszystko czy tylko przeleciałeś pobieżnie? większśc ma pretensje o wznajemne wyzywanie - np. sposób w jaki rozmowę zaczął autor postu, a nie o to że komuś się film nie podobał
Wiesz, są ludzie, którzy nie uznają tego filmu za najlepszy w ciągu kilku ostatnich lat czy nawet roku, ale nazywanie go gównem i wystawianie mu 1/10, to jest czysty trolizm. Jeszcze nie było żadnej nie trolowej wypowiedzi osoby która oceniłaby film na gorzej niż dobry.
Bo nie mają żadnych argumentów. Tak jest modnie. Najbardziej oczekiwany film roku to można mu dokopać. Ciekawe ile osób którym Avatar się podobno nie podobał naprawdę nie widziała w nim nic co by ich przytkało albo naprawdę oczarowało ?
Albo ile anty fanów napradę go widziało ? I ilu z nich w ogóle lubi SF ?
Bo jeśli ktoś jest fanem Woody`ego Allena i tylko w takich filmach się "siedzi" to jak nagle może docenić magie Avatara ?
Dałem 4/10 - poniżej oczekiwań. Miała być rewolucja na miarę wprowadzenia dźwięku. Była? Nie. Czyli jest poniżej oczekiwań.
Nie będę punktował słabych stron; dużo ich, a większość największych zarzutów jest w moich pierwszym poście.
4/10 to gówno i film dla małp, dlatego, że był poniżej twoich oczekiwań? Fajne kryterium oceniania :) mam nadzieję, że dobrze ci w życiu służy.
"Czytając inne wątki w temacie doszedłem do wniosku, że targetem tego filmu, i grupą osób, której się on podoba są nastolatki i idioci. Nikogo nie wyzywam, po prostu wnioskuję na podstawie wypowiedzi "fanów"."
Gościu, złe wnioski wyciągnąłeś. Avatar podoba się najbardziej dojrzałej publiczności, możesz to sprawdzić na zagranicznych stronach, jeżeli ogarniasz wykresy. Nie wyzywasz?
"Argument kwestii gustu pada zwykle z ust mentalnej swołoczy, która karmi się bezguściem. Ale nikt nie przyzna się przecież do lubowania w gównie."
Piłeś coś? Uraziłeś mnie gościu, bo trafiłeś na fana Avatara. Zmieszałeś mnie z gównem i nie broń się nawet, ze nie miałeś takiego zamiaru, bo miałeś.
"Nie jest tak, że kogoś obrażając, moja wypowiedź traci na znaczeniu - tu brak jest osobistych animozji a jedynie zarzut do głupoty mainstreamowej społeczeności, która dorabia ideologię do miałkiego filmu z braku własnych przemyśleń - równie dobrze mogę powiedzieć, że czytelnicy faktu to ludzie małpy, że widzowie telenowel to ludzie małpy, tudzież, że większość ludzi chodzących na solarium 3x w tygodniu, to też ludzie małpy."
Fakt to brukowiec, zgdodze się. Telenowele stereotypowo przyjęły się dla nazwanych przez Ciebie "podludzi i niby większość tak uważa. Skoro ludzie czytają Fakt, oglądaja brazylisjkie telenowele to coś w tym jest. Mimo swojej kiczowatości masa ludzi to kupuje, ale stawiam kolejke, że są również świadomi tego co czytają lub co oglądają.
Facet uraziłeś mnie swoją opinią o filmie. Spłyciłeś go i obrzuciłeś błotem, a na dodatek mnie i innych "gównem". Nie mam do ciebie szacunku, frajerze. Wcale się nie wykazałeś jako intelekt. Człowiek z głową na karku ma... a zresztą co ja będę ci pisał. Pretensje miej do wychowanków.
"gówniane filmy są dla ludzi o gównianym guście, a obecne na forum zachwyty to nic innego jak wpływ dobrej reklamy i bezmyślności ludzi kupujących ładną bombonierkę, bez sprawdzania zawartości"
Napisałeś o bombonierce bez wartości <OLABOGA> i zdanie wyżej ... kijem to ode mnie dostaniesz arogancie.
"Skoro mam opinię (którą wyjaśniłem) o filmie, to mogę też mieć o jego fanach, szczególnie, że są strasznie głośni i dogmatyczni. Skoro są tu tematy typu "jak ten film zmienił moje życie" albo "powstają społeczeności na'vi", czyli filmowy bełkot ma realne oddziaływanie na ludzi, to mogę pisać o tym jako o zjawisku, które w mojej ocenie jest równie idiotyczne i chwilowe jak śp. "pokolenie matrixa"."
Religie świata, sekty też możesz nazwać idiotycznym zjawiskiem.
Ale jest to coś co wpływa na ludzi i zmienia ich myślenie, wiarę.
"Ja nikogo bezkarnie nie obrażam. Jak się ktoś czuje obrażony to może mi to wyrzucić"
Wyrzucam, ignorancie!
"pseudoliberalne, bezmyślne ludziki, ależ wy jesteście niekonsekwentni i nadwrażliwi, ja nie zgwałciłem niczyjej matki, tylko wyraziłem opinię, że wasz ten film jest słaby."
Oj facet jestem człowiekiem konsekwentnym i wrażliwym, to moge ci zagwarantować (stąd też moja odp). Pojechałeś na całej linii, ja nie wypowiadam się w ten sposób o innych filmach. NIe zgodzę się, uszanuję zdanie innych i siedze cicho.
A ty żeś fajrancie przegiął pałe
" Tak się dziwnie składa, że negatywne opinie o tym filmie mają tylko trole "
Nie jesteś trollem,ale przekroczyłeś granice przyzwoitości.
Jesteś niekonsekwentny w swojej wszechogarniającej toleracji, która nie toleruje mojego zdania.
Udowadniając ci moją konsekwentność przemilczę w takim razie to co żeś nawpisywał wyżej i sprowadzę to do podsumowanego zdania = nie podobał mi się film, dlatego daje 1/10. Można, ano można? Mieszając innych z błotem wiele nie zdziałasz, zapamiętaj sobie. Kończę dysputę, bo dalej to nie prowadzi do niczego sensownego.
Do Leha
Lehu,sam jesteś Człowiekiem Małpą,zgrywasz mi tu krytyka,a najpewniej nawet filmu nie widziałeś,poza tym w filmie nie wykorzystywano animacji durniu-wiesz co to animacja?
Film ogladałem dwa razy w wersji orginalnej w UK i raz w Polsce.
Jest rewelacyjny,prosta historia z przesłaniem zrealizowana w sposób który zapiera dech w piersiach.
Osobiście nie znam nikogo z moich znajomych komu film by się nie podobał.
Szczerze polecam ale tylko 3D lub w kinach IMAX
AAAAAHAHAHAHHAHAHAHAHA
"wykorzystywano animacji durniu-wiesz co to animacja? "
Nie te wszystkie pterodaktyle i inne stwory istnieją na prawdę.
Bez kitu niektórym ten film zniszczył mózg.
Nie wykorzystano animacji, nie no oczywiscie ze nie mistrzu:D
Obraz fana tego filmu.
Pozdrawiam
Mam pytanie do fanatykow Avatara. Daliscie juz dzisiaj z multikont 1/10 The Godfather?
Spokojnie, jeszcze zdążą dać. Teraz pewnie szukaja po wikipedii terminu "animacja".
http://www.filmweb.pl/topic/1291431/super+Hiper+turbo+hit+wszechczas%C3%B3w+Geni usz+kinomatografi+%C5%9Bwiatowej.html
zapraszam do rzeczowej dyskusji.
1. Bo nam wolno
2. Bo nam wolno
3. Bo jesteśmy ludźmi i nasze mózgi się bardzo rozwinęły przez lata ewolucji i teraz to wykorzystujemy w rzeczowej dyskusji. Gość z niebieskim kosmitą na avku może pewnych rzeczy nie rozumieć, przebaczam.
4. Bo nam wolno
Tej ziomek RhineHorn powiedz mi teraz szczerze czy chcialbys miec taka morde jak ten kolo z twojego avka?
Szanowni Państwo,
jestem trollem,
tak naprawdę.
Film podobał mi się niezwykle.
Po prostu jako mężczyzna 55-letni,
bez pracy, prostaty i perspektyw;
zostawiony przez żonę,
wyklęty przez przyjaciół i dzieci,
mam problemy,
i odbijam je sobie tutaj;
obrażając innych.
Dziękuję za dyskusję i przepraszm wszystkich,
za to, że wyraziłem się tak niepochlebnie
o tym dziele filmowym i jego fanach.
Przepraszam.