Trailer wystarczy do poznania kretyńsko standardowej i przewidywalnej fabuły. Realacje między bohaterami to jakaś żenada - w bajkach disney'a charaktery były lepiej zarysowane a ich interakcje mniej sztampowe. Podział na dobrych i złych jest posunięty do granic absurdu; tak jednowymiarowych postaci ze świecą szukać. Tym bardziej boli pomatyczne i niezwykle wyegzaltowane proekologiczne moralizatorstwo. Jeśli komuś się podobało coś ponad niezłymi animacjami, to nie zasługuje na bycie człowiekiem - jest człowiekiem-małpą. A kretyni, którzy nagle odkrywają tym filmem amerykę i zaczynają segregować śmieci - do lasu, tam wasze miejsce. Ocena tego filmu to jakaś paranoja - dobry marketing i dużo reklam robi wam wodę z resztek mózgu.
Jak mogłoby zabraknąć Little Bighorn,od początku była pocahontas ? Dziś na TVN Epidemia więc pewnie niektórzy skojarzą sobie zrzut bombek z Avatara ze zrzucaniem bomby paliwowo powietrznej:0
w 1/4 moje wyobrażenia na temat Majów. - to do Indian z Apocalypto
;)
na czymś Cameron się wzorować musiał, problem w tym, że nie stworzył nic nowego i zaskakującego. Jestem wściekła, bo spodziewałam się więcej po tym filmie.
Więcej w jakim sensie ?
Ja bałem się romansidła a oczekiwałem wojny asymetrycznej - nie mogę powiedzieć by walka zdominowała film ale nie byłem niezadowolony.
1. lepszej fabuły, ciekawej historii
2. nie wiem czemu, ale te efekty specjalne nie wbiły mnie w fotel :P
3. i wizja obcego świata.kosmitów. nic ciekawego.
ogółem, oczekiwałam rewelacji, dostałam kiepski film. może już na takie jestem za stara :P
Jeśli uważasz, że jesteś za stara na takie filmy jak Avatar to jest mi naprawdę bardzo przykro. Mówię to jak najbardziej poważnie, bez ironii.
też jestem stary wiec sobie nie schlebiaj :P
może nie wiesz na czym te efekty polegają i dlatego ich nie możesz docenic, gdyż w tym filmie nie chodziło o fajerwerki tylko pewną technologię
fabułą jest ok, ale historia nie musi się podobać
Może za mało wnikliwie obejrzałaś film. Oj, ma swoją magię, ma. :D
Wyjątkową, taką, której w innych filmach, tak wielu, do których przyrównuje się Avatara nie ma.
ktoś tu jest w takim razie ślepy jak kret mało tego nie działa mu coś takiego jak wyobraźnia i radzę naprawić tą usterkę bo będzie krucho i ciężko żyć..
Co Tobie nie podobało się w świecie Pandory ? Nieprzyjazny, kolorowy, zalesiony. Kosmici według mnie to że są tacy jacy są to duży plus. Gdyby nagle wyskoczył jakiś obcy uzbrojony po zęby z filmu zrobiłaby się jatka i nic więcej. Może i mają trochę "baśniowy" wygląd ale to nie wada.
Historia nie jest ciekawa ? Człowiek trafia do obcego świata i odkrywa że tych których miał za dziką bandę z łukami tak naprawdę przedstawiają wyższy poziom rozwoju niż jego pobratymcy. Może i ten temat przewija się w innych filmach ale czy to znaczy że są złe ?
Jednych wbiją innych nie. Nie zapominaj że efekty specjalne to dodatek a nie najważniejsza część filmu. Film jest naprawdę dobry, zaliczyłem już w tym roku kilka naprawdę wielkich klap po których wychodziłem z kina kręcąc głową i myśląc że coś tutaj jest nie tak. W przypadku Avatara wyszedłem zadowolony.
Nie podobał mi się świat Pandory, bo nie znalazłam w nim nic a) odkrywczego, b) choć odrobinę prawdopodobnego
Historia nie jest ciekawa, bo już poznałam ją 1. z wiadomości ogólnych i bardzo szczegółowych dotyczących kultury Indian oraz spotkania się z nimi europejczyków 2. z innych filmów; to, że wątek przewija się w innych filmach nie jest złe, ale jak widzę to samo w kolejnym, zaczynam ziewać.
Dobry film to np Seven. Avatar mnie nie zaskoczył. koniec. :D
a ciekawe by było gdyby to kosmici "znowu" nas podbijali?
możesz zarzucić Pandorze wszystko ale nie to że nie jest odrobine prawdopodobna - duża czesć fauny i flory istniała lub istnieje na ziemi tylko zostało to troche udziwnione
Nie spodziewałem się, że Fincher będzie triumfował na forach Avatara, czynię ku niemu pokłon.
Jednak wydaje mi się, że podchodzisz do Avatara zbyt poważnie - biorąc pod uwagę, że jest to film SF/Fantasy. Mówisz o spotkaniach europejczyków z indianami, a nie pomyślałaś o spotkaniach rasy ludzkiej z istotami pozaziemskimi ? Zwróć uwagę, że do tej pory to nasza planeta na takich spotkaniach cierpiała, to całkiem świeże podejście do tematu. Ciekawostka: scenariusz powstał w 95.
Oj dajcie jej spokój, jej się po prostu nie podobało, a teraz sobie to racjonalizuje, jak będziecie drążyć to usłyszycie najwyżej coraz głupsze tłumaczenia.
Zgadzam się, o gustach się nie dyskutuje, ale to je jej Seven gdzieś mnie trzymało w przekonaniu, że może jednak :)
nie moge już Cię kobieto czytać - daj luz, przypominasz mi głupie dzieci
które jak im mówisz że idziemuy w góry to mówią - ale my już tam byliśmy i
je widzieliśmy hehehehe
kochanie, dla mnie możesz obczajać ten bardzo chałowy film milion razy. ja nie muszę. nie lubię oglądać czegoś, co widziałam, bo to całkowicie pozbawione sensu, nie uważasz? trzeba się rozwijać. życzę rozwoju :)
Niedługo w takim razie przestaniesz cokolwiek oglądać. A poza tym oglądanie tego samego drugi raz wcale nie świadczy o braku rozwoju. ;)
życz, a po pierwsze zainwestuj w słownik ortograficzny. ;)
nie chodziło mi o oglądanie tego samego drugi raz. bo niektóre filmy można oglądać milion razy i wciąż fascynują. Chodziło mi o powielanie fabuły i pewnych wątków ze świetnych filmów i przenoszenie ich do scenariusza totalnego niewypału, jakim jest Avatar. nie płaczcie tylko. :P
Bo ty oglądasz tylko filmy które nie powielają wątków. Powstały w oderwaniu od ziemskiej kultury i są zajebiste.
Masz 100% racji, jeszcze przed chwilą byłem tym "gównianym" filmem
zachwycony, nawet coś mnie podejrzanie ciągnęło do lasu. Ale Twoja
wypowiedź pozwoliła mi przejrzeć na oczy. Dzięki stary, przekonałeś mnie!
Rozważ karierę na niwie państwowej, może gdy Twoje mądre słowa dotrą do
szerszego audytorium, to nie będzie już więcej infantylnych kin,
nastolatków, ludziów-małpów i paranoicznych ocen. Joł!
Jak dla mnie, autor jest totalnym kretynem i jak to sam napisal czlowiekiem
malpa. Otoz flm jest wybitny i jezeli ktos nie moze pozwolic sobie na
obejrzenia calego filmu (tylko trailera) i osoadzac film na bazie trailera
to trzeba by idiota i debilem, Autor tematu jest tak chory ze nie potrafi
docenic prawdziwego filmu (zreszta nie ma sie co dziwic wiekszosc ludzi
wypowiadajacych sie tutaj to polacy, takze.....
Autor jest idiota i tak jak reszta tutaj ludzi nic nie wie o filmach i nie
ma dobrego gustu.
@Panieleszku
jak umiesz to wskaż mi lepszy film sf czysto rozrywkowy z przesłaniem*. a najlepiej film któy można zaliczyć do gatunku "baśń sf", gdyż avatar był po prostu baśnią osadzoną w przyszłości i spełniającą wymagania kina sf.
*przesłania są 2 - ekologiczne (ale na mnie nie zrobiło dużego wrażenia) i mówiące o tym, że technologia i pieniądze nie są najważniejsze. dobra, w wielu filmach można się doszukać przesłań, nawet kilku i do tego głębszych - ale czy w takim matrixie jest? jakie? nie dawajmy maszynom si?
Jakie to standardowe. Nie spodobał mu się film więc jak może się podobać komuś innemu? Więc jak najlepiej go skrytykować? Że podoba się tylko debilom i szarym masom którym myślenie sprawia trudności. Jakie to żenujące. Współczuję podejścia do życia. Polecam jakiegoś psychologa. Podobno czasem pomaga.
"Spirited Away: w krainie bogów"(najważniejsze w życiu są przyjaźń, pracowitość i miłość do rodziców, a łakomstwo i pasożytnictwo nie popłaca), "Ruchomy Zamek Howla" (dla miłości i przyjaźni nie wahaj się poświęcić ), "Władca Pierścieni" (przyjaźń pomoże pokonać każdą przeszkodę, władza niszczy więzi między przyjaciółmi, poczucie ludzkiej wyższości niszczy świat który nas otacza), nie chce mi się wysilać pamięci, ale pewnie znalazłabym jeszcze więcej. To akurat pierwsze tytuły które wpadły mi do głowy.
Pozdrawiam
czyli według Ciebie władca jest filmem sf? czy to tylko tak pomyłka, "która może się zdarzyć każdemu"?
Pytanie było o filmy sf najlepiej baśniowe. Oczywiście scfience - fiction i fantasy to dwa odmienne gatunki. Ale autor pytania sprecyzował, że mam się odnieść do tych drugich.
Natomiast co do science-fiction, to gatunek ten nie ogranicza się tylko do przyszłości, rozwoju techniki i nauki. Ma związek, ze wszystkim co z naukowego punktu widzenia jest możliwe, zatem np istnienie magów, kopalni w górach, zamieszkanych przez skarłowaciałych ludzi jest tak samo prawdopodobne, jak istnienie niebieskich plemion na innej planecie, których budowa anatomiczna w 90% jest zgodna z ludzką.
Pozdrawiam
Ludzie ten film jest cienki jak naleśnik... Mam 19 lat i to jest czysta masakra... Fabuła już była... Gra aktorska heh, lepiej sie nie wypowiadać... Jedyne co "daje" nam ten film to piękna animacja... I co z tego?? Krytycy podniecają się tym filmem, sam nie wiem dlaczego...
Nie kwestia gustu... Obejrzyjcie prawdziwe arcydzieła a nie jakiś "szajs" nakręcony dla kasy... Najgorsze jest to że ludzie zapomną o arcydziełach i bedzie w top100 taki kicz...
Pozdrawiam wielkich kinomanów
Bo kinomani to są wielcy i mali :)
A powiedz mi, jakie dzieła oglądają wielcy kinomani?
To będzie ciekawe. Wymień mi jakieś filmy które nie był robione dla kasy. Do tej pory wydawało mi się że film to produkt, który służy zarabianiu pieniędzy.
niekoniecznie, ja z kolegami kręcę film głównie dla przyjemności z tego płynącej o bardzo dużej satysfakcji która jest jak coś konkretnego w końcu uda się nakręcić...
ale nie ukrywam że to co zrobimy zamierzamy sprzedać chociaż tak, by zwróciły się koszty produkcji*, hehe...
* tutaj to masakra. niestety nie mamy 450mln$ jak cameron, nasze "fundusze" są... małe. xD
No dobra ale nie rozmawiamy tutaj o kinie niezależnym tylko o wysokobudżetowym filmie. Zresztą przyznaj że jakby się z tego waszego filmu zrobił hicior to gdyby doszło do nakręcenia drugiej części to byście już jej ot tak za free nie puszczali.
Kolego żeś przesadził z tym tematem. nie beę się na nowo produkował więc zacytuję siebie co pisałem do koleżanki o nicku fffiranka. Może do niej jest pare więcej epitetów tam, ale ty też powinineś wyciągnąć z tego wnioski:
''Po pierwsze nawet nie rozumiesz o czym ludzie piszą.
Po drugie to ty jesteś bardzo ograniczona i mniej dojrzała od ''dzieci'' zafascynowanych filmem.
Wyjaśniam:
Do pierwszego. ''Agresja wymieszana z frustracją, spowodowane lękiem, że ktoś ma inne zdanie niż większość i podważa waszą pewność siebie i wasze racje.'' To ty zaczęłaś nietaktownie i bardzo niemiło więc sposób ci odpowiadania nie powinien cię dziwić. Większej hipokrytki długo nie widziałem. Ciekawe czy to chociaż zrozumiałaś pseudo-wrażliwa na sztukę inteligentko. Oni nie sa zbulwersowani że ty podważasz to co piszą, bo wcale tego nie robisz. Ich zdenerwowało coś innego. Ty odnosisz się do nich z wyższością, masz ich za dzieci a co jest najgłupsze z tego co robisz - na siłę przekonujesz ich do swojego zdania. W rzeczywistosci to ty zachowujesz się niedojrzale, ba powiedziałbym jak bachor z pdostawówki który coś tam więcej przeczytał, nieco więcej wie od dzieci z klasy i uważa się za lepszego od nich usilnie to pokazujac i udowadniajac jak oni są niepoważni. Zastanów się co robisz, bo z perspektywy kogoś starszego ośmieszasz się. tak mam 31 lat ( z góry ci mówię bo zaraz napsizesz ze masz pewnie 18-25 lat i wiesz co piszesz bo wyrosłaś z takich filmów). Żenujaca jesteś, do bólu... Ten film nie ma rewelacyjnej fabuły, jest po prostu swietną rozrywką dla ludzi w każdym wieku. Mi się obraz Camerona bardzo spodobał ze względu na prosty uniwersalny scenariusz trafiajacy do każdego a oprawiony w piękną oprawę wizualną, która kosztowała wiele wysiłku artystów 3d. Tak, dobrze przeczytałaś - ARTYSTÓW. Grafika komputerowa stała się tak zaawansowana i takie efekty moze zrobić jedynie artysta obdarzony talentem. WIdać że mało jednak czytałaś o sztuce, skoro nie wiesz faktu że grafikami nazwyają się ludzie tworzący napisy do reklam pomarańczy polo marketu, a twórcy takich postaci animacji i efektów są artystami. Kup sobie tablet i spróbuj coś narysować. Wtedy zrozumiesz jak trudna jest sztuka komputerowa, a te efekty pochłonęły tamtych artystów niż niejednego malarza.
Do drugiego. Zrozum że jest coś takiego jak indywidualne podejsci. Nie słyszałas o takim czymś prawda? Myślisz że skoro tobie się nie podobał, jako pseudo-wybitenj i inteligentnej (mogłem sobie darować takie pisanie, bo moze dla 13 latków wychodzisz na taką, bo dla mnie twój poziom pisania, skłądania wypowiedzi no i to co wciskasz jest conajmniej na poziomie 7-8 klasy szkoły podstawowej), ale częśc ludzi nabierzesz. Nabierzesz właśnie tych mniej inteligentnych, a niby przeciwko nim piszesz. Oszczędź sobie już tego żalu. Całe szczęście że nie piszesz tego na NK czy innym badziwiu bo już pewnie po sieci demoty by krążyły.
Wyjasnię ci teraz na czym twoje ograniczenie polega - nie ejsteś pępkiem swiata. Ludzie są różni. gdyby każdy jak ty uważał, że skoro on myśli ze coś jest szajsem to tak jest to bysmy stali w jakiejś anarchistycznej epoce kamienia. Musisz się nauczyć szanować zdanie ludzi bo to jest wielka cnota. Zresztą bez tego nie poradzisz sobie w życiu. Gdy ktoś napsizesz ze to arcydzieło to szanuj to. Napisz że się nie zgadzasz, poniweaż (argumenty) i że to twoja opinia. Ton jakim zaczełaś świadczy o twojej wielkiej niedpojrzałości. jeśli masz mi odpisać to przemyśl to bo jak napiszesz podobnie jak kolegom wyzej to nie dostaniesz ode mnie odpowiedzi. Sory ale z intelekutalną dzieciarnią nie bedę się wdawał w dialogi bo szkoda mi czasu.
Moze trochę mocno ci odpowiedziałem, ale jak widzę że lekkie odpowiedzi nic nie dają a ty jeszcze się cieszysz ze dominujesz to nie miałem wyjścia. Przeanalizuj swoje zachowanie i nie psuj młodszym i starszym humoru na forum.
pozdrawaim ''
Oj Panie Leszku
To wstyd tak brzydko mówić o solidnym filmie akcji z elementami baśni czy s-f. Oczywiście jest to arcydzieło - w swoim gatunku. Widowisko zrobione z wielkim rozmachem i dla szerokiej publiczności (chodzi mi o granicę wieku, a nie jak Pan dzieli - poziom intelektu). Kosztował dużo i musi zarobić jeszcze więcej. I nie będzie miał z tym problemu.
Nie można go ustawiać w konkurencji z filmami Antonioniego, Bressona, Bergmana czy braci Cohen, żeby nie latać po alfabecie. Bo to ich filmy przegrają jak chodzi o efekty specjalne, bogactwo świata przedstawionego i nieograniczoną wyobraźnię twórców. Bo są kręcone w innym celu. Avatar jest po to żebyś sobie Pan zobaczył w innej wersji Podróż do Nowej Ziemi
http://podroz.do.nowej.ziemi.filmweb.pl/
Czy Powrót do przyszłości, Armia Ciemności albo Planet Terror są takie inteligentne, naładowane emocjami i mają świetnie zagrane, wielowymiarowe postaci? Nie sądzę - to czysta rozrywka. I taką jest Avatar - w swojej kategorii jeden z najlepszych filmów.
Wczoraj poszedłem na ten film.
Wychodzi na to, że jednak jestem ludzio-małpą.
Damn it...
Zgadzam się z tobą w 100%. Też uważam że to film dla ludzi z połową mózgu ale co da nam takie tłumaczenie? W końcu małpy potrzebowały być może nawet setek tysięcy lat aby przeobrazić się w istoty pełni rozumne. Tu potrzeba długiego i bolesnego procesu wychowawczo - ewolucyjnego. Być może nawet nasze prawnuki będą łykać tą komercyjną papkę z uśmiechem na twarzach.