Czy naprawdę u nas jest tylu fanów efektów specjalnych ? Przecież ten gniot ma fabułę bez żadnego
sensu, tylko same efekty specjalne i nic więcej . Czasami to mi żal ludzi, którzy zachwycają się takim
badziewiem .
Po pierwsze to oszczędzanie na słowach nie jest dobrą metodą, bo trzeba się domyślać, o co ci chodzi. Ja nie patrzę na to, jaką kto ocenę wystawia, tylko co pisze. Jeżeli stawia jakąś kontrowersyjną tezę, to chętnie poznam przyczynę takiej postawy i racjonalne jej uzasadnienie. Nie wiem, czy ja domagam się jakiegoś cudu, czy minimum wypływające z podstawowych zasad i logiki?
Co do kolejnego obejrzenia filmu... niestety, ale tym zdaniem: ."poza tym bym musiał jeszcze raz obejrzeć film żeby ci dokładnie podać argumenty ale drugi raz tego filmu nie dam rady obejrzeć" strzeliłeś sobie w kolano... przyznałeś się do wysuwania pochopnych wniosków, nie mając wiedzy na dany temat i działając tyko pod wpływem emocji. Pytanie: po co? Dla jakiegoś poklasku? Zastanów się na przyszłość, zanim znowu napiszesz bzdurę, z której nie będziesz miał jak wyjść obronną ręką.
Nie będziesz mi pisał co mogę a czego nie to jest forum i będę się wypowiadał jak będę chciał a że tobie się nie podoba no coś twój problem nie mój .raz obejrzałem i wystarczy nie będę kilka razy oglądał tego .. filmu 3 lata temu oglądałem i wystarczy
Jeśli uważasz że ktoś krytykuje film dla jakiegoś poklasku to ci gratuluje ...............Nie każdy musi lubić ten film uważam go za nudny,Bez emocji nic nie czułem jak działa się akcja rozczarował mnie ten niby wątek miłośny i gdzie jest ten niby wielki film ??? Poza efektami wizualnymi nic w tym nie widzę a drugi raz nie dam razy go obejrzeć a to że ci o tym napisałem nie znaczy że nie mam Zielonego pojęcia .Chciałeś dokładnie żeby ci odpisać a dokładnie po 3 latach trochę trudno .........
Jak ktoś krytykuje coś i racjonalnie to uzasadnia, to chylę przed nim czoła i staram się wyciągać z tego wnioski. Natomiast ciężko nazwać konstruktywną krytyką przepisany po raz enty slogan "że coś jest głupie, bo jest głupie, bo ja tak mówię i nie muszę nic udowadniać". Można powiedzieć, że coś się nie lubi, że jest dla niego nudne i że go rozczarował - nikt nie ma prawa wtedy mieć do takiej osoby pretensji. Póki mówisz o sowich odczuciach - jest ok, ale gdy zaczynasz coś określać bezpośrednio, uzurpując sobie prawo do opinii w sensie obiektywnym, automatycznie masz obowiązek rzetelnie dowieść swej tezy. Ja nie żądam od nikogo wnikliwej analizy, jeżeli ktoś się na czymś nie zna, nie pamięta czegoś, ale niech nie pisze że coś jest głupie, skoro za cholerę nie może potem z tego wybrnąć. Zacznij zauważać pewne różnice w tym, jaką dany tekst przyjmie formę do interpretacji i za co jest to powszechnie uznawane.
Nikt nikomu nie każe lubić danego filmu, jednak trzeba mieć nieco umiaru w artykułowaniu swojego niezadowolenia, bo łatwo skompromitować się nadmierną dawką emocji. A potem jest płacz, jak to inni są źli, bo nie nie przyjmują ślepo czyjegoś zdania. Nawet autorytety w danej dziedzinie muszą swych racji dowodzić, anonimowy użytkownik forum nie jest z tego zwolniony (gdyby tej anonimowości nie było, ciekawe ilu by ugryzło się w język zanim zaczęli by tutaj swoje wywody...).
http://www.filmweb.pl/film/Avatar-2009-299113/discussion/Avatar+to+kopia+film%C3 %B3w+i+gier+%3A%28,2444489
Ale co to ma do zarzutu "głupia fabuła", jako jakiegoś "dowodu"? Według ciebie jak coś ma jakąś analogię, to jest głupie? Jak wcześniej pisałem, praktycznie wszystkie filmy mają analogie, a jakoś sam nie oceniasz ich jako głupie. No raczej takie kryterium ociera się to o absurd... Gdzie jest ta "głupota", w jakim punkcie?
Poza tym nie prowokuje jak chcesz czytać tylko pozytywnie komentarze o Avatarze polecam tworzyć bloga tylko dla fanów.
Nie, ja chcę poznać zasadność stawianego zarzutu. Usilnie wykręcasz się od tego. Napisz treściwie krytyczne uzasadnienie swej opinii, czy to aż takie trudne, jeżeli jest się czegoś absolutnie pewnym? Czy może palnęło się bzdurę w przypływie emocji i bez zastanowienia i teraz jest problem, jak z tego wybrnąć?
A bardzo proszę
Relacje głównych bohaterów uważam za głupie rozumiem że człowiek mógł mięć inne ciało z innej razy ale żeby potem z tą .... się związać .
Fabuła Sama potężna firma decyduje się na masakrę obcej cywilizacji .
Klimat cukierkowy że nie dało się wytrzymać to końca ale obejrzałem z 3 lata temu niestety
Na dodatek Avatar kopiował na chama z innych filmów np z matrixa scena w której człowiek staję się tym avi czy jak mu tam a takich przykładów jest wiele
Relacje głównych bohaterów głupie... czyli empatię i chęć poznania czegoś nowego, oraz zmiany jakie mogą nastąpić w danych osobach uważasz za głupie? Może będą w drugim ciele zaczął odczuwać podobnie jak mieszkańcy Pandory i przede wszystkim, mógł chodzić. To też jest głupie? W którym miejscu?
Firma nie decyduje się na masakrę, tylko jest to wynik nieprzemyślanego działania pułkownika. Firma jest tam tylko po to, by wydobywać surowiec, a cała bitwa jest efektem właśnie negatywnych emocji, przez które podejmuje się tragiczne decyzje. Chyba dość obrazowe przedstawienie "nie kieruj się zemstą i fałszywym przeświadczeniem o wyższości swej pseudo - misji". To uważasz za głupie?
Klimat cukierkowy... rozwalenie Domowego Drzewa, cała bitwa i tragiczne losy ludzi i Navi są cukierkowe? Z puli paru świecących drzew w kilku scenach? Lekka przesada. Nawet gdyby, to co w tym jest głupiego?
Wykorzystywanie pewnych uniwersalnych elementów, których nie da się inaczej przedstawić jest głupie? Tym tokiem myślenia, to każdy film jest głupi bo coś tam kopiuje, ma analogie itd. Każdy film w ten sposób musisz uznać za głupi, bo ma w sobie coś z innego. Będziesz stopniował poziom głupoty w tym zakresie, czy przyjmiesz postawę "kali ukraś krowa dobrze, jak dla Kali to źle", czyli jak się podobał tobie film, mimo dziesiątek podobieństw do innych będzie ok, a jak nie - to trzeba przypiąć mu łatę? Podwójne standardy to bardzo nierozsądne.
Na ponad 1100 obejrzanych tylko w Avatarze widzę tak chamsko ściągnięte pomysły z innych filmów
Moja subiektywna ocena co ma mi się podobać wszystko co tobie ?? Świat pandory i fabuła była kiepska nie dziwie się że avatar jest na ponad 600 miejscu .Tak jest głupia każdy musi mieć takie samo odczucie ??? nie wiem chcesz zmienić moje zdanie o filmie czy jak ???
Pewnie zaraz mnie od trolli lub od gimklasy będziesz nazywał ???? rozczaruje cie żebyś nie pisał na darmo szkolę już skończyłem parę lat temu ......
Nie wiem, projekcja czy jak? Może jednak nieco się uspokoisz? Podpowiem jedną rzecz tobie: przyznanie się do błędu jest dużo lepsze niż tkwienie w nim i udowadnianie samemu sobie czegoś, co mija się z logiką. Dlaczego twierdzę, że popełniłeś błąd? Bo stosujesz uniki, czyli jesteś świadom tego, że pewnych elementów nie da się normalnie uzasadnić. Przemyśl to sobie, ale tym razem bez zbędnych emocji.
Nie mam w tej chwili negatywnych emocji tylko się dziwie że nic negatywnego nie można napisać bez chamskich prowokacji przez fanów to jest forum a nie blog dla fanów ........
Można napisać, tylko trzeba liczyć się z wymogiem uzasadnienia tego, co się pisze - to jest podstawa i sowim widzimisię tego nie zmienisz. Poza tym nagle przechodzisz do agresywnej postawy i płaczu "jacy to źli są ci, którzy lubią ten film", ale za tą fasadą nie schowasz się, bo jakoś od samego początku to ty robisz uniki i nie umiesz udowodnić swej racji - a niestety forum jest bezlitosne i jakiekolwiek "nie bo nie", czy "bo tak" jest domeną raczej najmniej uważaną za racjonalną i dojrzałą.
Już nie raz komentowałem swoją ocenę 1000 raz nie będę tego robił kilka moich tematów było na tym forum ......
Nie, nic się nie pomyliło - ale faktycznie, dalsza "dyskusja" nie ma sensu i tak na marginesie, używaj znaków interpunkcyjnych, bo zdania bez nich niekiedy są dopiero bez sensu...
Czy ty na prawde nie wiesz, kogo okresla sie mianem trolla, co to jest trolling (ang), trollowanie (pl)? moze przyszla pora zapoznac sie ze znaczeniem tych pojec (google), tym samym wzbogacajac zasob slow? nie kwestionowac zasadnosci uzytego wobec twojej postawy okreslenia a uswiadomic sobie, ze niezaleznie od tego, jaka kieruje toba motywacja w gloszeniu tych 'specyficznych' opinii, tak wlasnie jestes postrzegany?
Znam znaczenie tego słowa , ale dla mnie to jest idiotyczne i chore. Kiedyś tego słowa nie było, każdy wyrażał swoje zdanie i było dobrze .
aha...
odniosles sie do pierwszego i drugiego pytania, trzecie pominiete, pewnie zbyt wiele zdan zlozonych... juz nie wazne:)
Kiedys... to internet nie byl ogolnie dostepny:) odkad jest powszechny, na portalach spolecznosciowych, czatach, forach dyskusyjnych ( jak np filmweb ) obowiazuje netykieta. Trolling jest sprzeczny z netykieta. Ale pewnie , jak zawsze, ty to wszystko wiesz...
To widać, tutaj możesz sobie poszaleć, poza internetem grzecznie dajesz ciała - tak to działa.
No tak, jest idiotyczne i chore, odczuwasz ten dyskomfort, bo widzisz się w odbiciu lustra i to jest faktycznie ból... i tak co rano... powstało dlatego, że niestety trzeba jakoś określić pieszczotliwie margines luserów forumowych, bycie którego częścią się podjąłeś. Jaki intelekt, takie ambicje... co poradzić...
Efekty specjalne są, fabuła jest, wzruszające momenty są, dobra obsada jest, wersja reżyserska jest, nowy pomysł na film jest. Moja ocena to 8/10 i nigdy nie oceniłem żadnego filmu na 10 ponieważ nie ma idealnych filmów, z założenia, że nic nie jest idealne także filmy. Ten film został kapitalnie zrobiony i wątpię żeby ktokolwiek inny lepiej zekranizował tą produkcję. Ten film to nie tylko efekty specjalne ale też wzruszająca opowieść... Miałem łzy na końcu filmu...