ps. na pytanie odpowiedziałem :)

Przelotnie zawitam w tym temacie i napiszę, że też mam szczura a nawet 2 szczury. Szczurzyce żeby uściślić. Jak szczur jest sam to jest smutnym szczurem :C

Widzisz ja kiedyś miałem takiego fajnego szczura i uciekł mi do lasu.Po tym zdarzeniu nie chciałem mieć innego bo człowiek tak dziwnie przywiązuje się do tych stworzeń.

jak już jesteśmy przy takich zwierzeniach to miałem głuchego chomika ;)

A ja miałam ślepą świnkę morską :) jedno oko jej zbielało, drugie miała brązowe. Bałam się jej bo szczękała zębami i oddałam ją jakiejś dziewczynce na podwórku :) teraz mi głupio,byłam mała

głuchego chomika?? a czemu ogłuchł? Chyba nie robiłeś na nim dziwnych doświadczeń.. ? Mój znajomy spuszczał chomika z balkonu na własnej roboty mini-spadochroniku. Co za osioł!! straszne jak mi to opowiedział

ni, nie. takim sadystą nie jestem, chyba był głuchy od urodzenia, albo za głośno puszczałem muzykę ;)

No pewnie to drugie... ;) oj Żabko

Prawda Dziobaq, samotny szczur łatwo choruje..

Dziobaq nie wiem czy jeszcze jesteś-dwie szczurzyce razem w jednej klatce??! To dziwne,że się nie pozagryzały

Gizmo ma na imię :)

to z filmu o tych małych potworkach?????

Tak :) o gremlinach. Ale Gizmo był tym dobrym-był taki słodki :) nie mogłam się powstrzymać

no właśnie tytuł miałem na końcu języka :) kojarzyłem właśnie tego włochatego Gizmo od Japończyka.

Ja swojego nazwałem Splinter.Wszyscy mieli z niego niezłe śmiechy bo pijak był niesamowity.

A duży był? Jak Ci uciekł? Spijałeś go??!

Po prostu wyprowadziłem go do lasu i wystarczyła chwila nieuwagi i się zgubił.Jeśli chodzi o alkohol to go uzależniłem-przyznaję się,to był słodki okres liceum i degustacji tanich win.

Był bardzo duży a jego ogon był jasny i całkowicie łysy.Długiiiiiiiiiiiii

widzę, że ludzie mają poczucie humor chomik-spadochroniarz, szczur-alkoholik... :P

Żaba zapraszam cię-dobre podsumowanie.Młodość ma swoje prawa i musi się wyszumieć.

dzięki za zaproszenie :)

ale na miejscu tych zwierząt bym nie chciał być :) choć z drugiej strony trzeba przyznać, że szczur nie miał tak źle. darmowa strawa i napitek :)

Wiesz,przynajmniej sam nie piłem a z nim to nawet fajnie było.Cholera,przestańmy o nim mówić bo mi go teraz strasznie brakuje(wspomnień czar).

Kurcze szkoda,że Ci uciekł-smutne, bo sam sobie nie poradził na wolności. Szukałeś go??

Ogólnie zwierzaki chyba lubią alkohol-kolega miał kiedyś papugę nimfę i lubiła wódkę,zawsze jak była jakaś impreza u niego w domu, papuga sobie latała po pokoju, zlatywała na stół i sobie popijała z nami :)
Swoją drogą kiedyś miałam mojego ukochanego szczurka-Rafika (biały z czerwonymi oczkami-był niesamowicie mądry)to bardzo lubił piffko :)

Kto nie lubi alkoholu, mój dziadek dawał swojemu psu wódkę, lubiła wypić :)
a imię Rafik skąd się wzięło???

Ale Ty Żabko jesteś ciekawski :)
Dostałam go od faceta, na punkcie którego miałam kiedyś świra-Rafała i stąd to imię :) wiem głupie.. ale to stare dzieje

Nieskromnie się przyznam,że mam na imię Rafał i podejrzewałem,Ze Rafik może mieć z tym coś wspólnego hahahaha

nieskromnie dodam, że także mam na imię Rafał. Dlatego pytałem :P

hahahaha nieżle-Baby to masz tu dwóch Rafałów

no NIE!!! Ratunku! :D ;) ja to mam szczęście

Ale tak szczerze to wierzę w przeznaczenie, tak więc widocznie tak ma być ;) Paula skoro już znam Wasze imiona-bardzo mi miło :)

Nam również :)

ale jeszcze jedno pytanie, tak dla ścisłości. Paula żeński odpowiednik Pawła, czy Paula zdrobnienie od Pauliny? :)

Żeński odpowiednik Żabko :) imieniny obchodzę 3 czerwca-w ten sam dzień co urodziny :)

Bardzo nam miło.

że,oczywiście...

Oczywiście byłam już wcześniej na Twoim profilu Żabko, no co Tyy..
Nie doczytałam po prostu wcześniej tych zespołów..Wiesz w ogóle to prawie żadnego oprócz Rammsteina nie kojarzę :) aż muszę z ciekawości znaleźć jakąś piosenkę któregoś z Twoich ulubieńców..ale coś mi się zdaje,że to nie moja bajka.. :) pewnie tam ryczą głosami piekielnymi:D

To prawda,też zauważyłem,że zwierzaki to lubią.Mój piesek też się lubi podłączyć do piwa i nie tylko.

Moja szczurzyca lubi winko od czasu do czasu,ale ma bardzo wyrafinowany gust w tym temacie-półsłodkie i w granicach rozsądku :)

a ulubione to pewnie Duval-Leroy Blanc de Chardonnay :P

Może być Sangria, nie przesadzajmy :D :D ;))

Tylko nie przesadzajcie,trzeba uważać bo łatwo wpaść w nałóg.

Ależ oczywiście Tatusiu ;)

No jeszcze nie i pewnie długo nie bo właśnie się rozstałem z narzeczoną.Obecnie delektuję się świętym spokojem.

Z narzeczoną czy dziewczyną raczej?? Narzeczona-oj to już brzmi bardziej poważnie-pierścionek zaręczynowy, plany ślubne itd. Nawet termin ślubu..
Ale ok nie wnikam w osobiste sprawy..

Żabka chyba nam uciekła na inne forum .. :(

nie jestem, zadałem Ci pytanie na poprzedniej stronie i czekam na odpowiedz :P

A w którym miejscu tak mniej więcej? ;) Kocham ten nasz bałagan! :D haha
już nurkuję w poszukiwaniu pytania

zadałbym je tutaj, ale pewnie już Cię tu nie ma, więc nie ma sensu :)

Pytam z ciekawości i doprecyzowania :)

Dlaczego,powiem Ci.Związek trwał 4 lata i nabrał rumieńców,które doprowadziły do zaręczyn.Bardzo się jednak popsuło(różnica charakterów jak to się ładnie mówi)i w porę skończyło.Było minęło.