Skoro infinity war zarobiło 2 miliardy to pomyślcie ile zarobi ten:)
Wiem o tym. Reedycja Avatar po ponad 10 latach to zastrzyk minimum 300 mln. Patrz Titanic po 15 latach w wersji 3d, który dołożył 300 mln. A sądzę, że mógłby wynik być jeszcze lepszy, bo teraz same Chiny zrobiłyby różnicę więc nawet 400 mln byłoby możliwe przy reedycji Avatar.
Nie mieszałem się do dyskusji, ale po przeczytaniu ,,Avatar to jest wielkie efektowne kinowe widowisko,, nie wytrzymałem, założyłem konto, żeby stwierdzić, że bardziej idiotycznego i śmiesznego tekstu na temat jakiegoś szrotu filmowego nie słyszałem, a żyję już ponad 30 lat
Endgame pod każdym względem przeżuwa i wypluwa historię o niebieskich pokahotnas, a udowodni to premiera Avatar 2, która nie wniesie już 3D do kin i będzie klapą finansową
Dokładnie. Wszyscy się spodziewają że avatar 2 osiągnie duży sukces. Obawiam się że nie. Wiadomo - zarobi ale nie ma już już atutu w postaci nowej technologii. Chyba że o czymś nie wiem.... W co wątpię.
Niby dlaczego avatar 2 po tak dużym sukcesie jest realizowany 10 lat po? Cameron potrafi zbudować historie i zrobić dobry film nie potrzebują tyle czasu. Obawiam się że marketing 2 części będzie tylko i wyłącznie polegał na zdaniach typu: kontynuacja filmu numer 1 ww box Office itp.
Popularność/oglądalność nigdy nie szła w parze z jakością.
Top 1000 Boxoffice z największymi zarobkami to przewaga kina rozrywkowego, lekkiego, głupiutkiego tworzonego pod jak największe grono w tym dzieci/młodzież.
Kino ambitne pod węższe grono, pod koneserów, pod bardziej wymagającego widza zawsze zarabiało stosunkowo mało i też nie cieszyło się popularnością w kinach, bo takie filmy ludzie wolą oglądać w spokoju i skupieniu w domu. I często to były najwyżej cenione filmy w historii kina. Mniej widowiskowe, ale opierające się na reżyserii, scenariuszu, dialogach, aktorstwie, trudnych tematach, ciekawych historiach itd. Tak było zawsze i w latach 40' i 50', 60 70', a także później już w erze nowych filmów z lat 80', 90' i XXI wieku.
Sprawdziłem jaki wpływ na Captain Marvel miał A.End Game.
Miał spory. Przy weekendzie 8 i 9 nie zanotował spadków w stosunku do weekendu 7. Wszystkie w okolicach 8 mln dol.
Spider-man będzie miał więc podobny wpływ na End Game, ale niestety nastąpi to przy 11 i 12 weekendzie czyli już, gdy sumy weekendów Usa będą wynosiły max 1 mln dol.
Co nie zmienia faktu, że jeśli tendencja utrzyma się przez 7 dni to i tak sporo do tego co teraz będzie zarbiał, i ciekawe czy taki sam wpływ będzie do zaobserwowania poza USA. W porównaniu do tego co czeka ensdgame w najbliższych dniach to jest dużo.
Captain Marvel przy weekendach Usa 7,8,9:
Apr 12–14 : 8,611 mln
Apr 19–21 : 9,105 mln wzrost +5.7%
Apr 26–28 : 8,312 mln spadek ledwie -8.7%
Przy 10 weekendzie znów spadek $4,282,244 (-48.5%).
Czyli przy End Game należy się spodziewać braku spadków przy weekendzie 11 i 12 lub 10 i 11.
Może bardziej logiczna opcja jest z 10 i 11, bo 10 weekend przypada tuż przed premierą wtorkową Spider-man.
Zatem za 3 i 4 tygodnie będzie wyhamowanie spadków w Usa.
Z jednej strony dobrze, a z drugiej źle, że tak późno, gdy sumy weekendów będą już dużo mniejsze niż przy Captain Marvel przy 8 i 9 weekendzie.
Poza Usa miało to dużo mniejszy wpływ na Captain Marvel.
Zauważ również że capitan marvel budzi sprzeczne emocje. Są osoby które lubią film i są te które sprzeciwiają się wprowadzeniu jej jako najsilniejsze. Nie wyrażam tutaj swojego zdania po prostu patrzę po wpisach na różnych grupach- a trochę danych analizował z social media. Mogło to mieć wpływ na USA
Trochę to pewnie oburzyło niektórych, że Captain Marvel jest tak mocna.
Tak jak wielu nie mogło znieść, że jakieś Black Panther w Usa zarobił więcej niż Infinity war. Black Panther 700 mln, a Infinity war 678 mln. Przed premierami typy analityków wynosiły dla Black Panther 300 mln, a dla Infinity war 700 mln. Siła ciemnoskórych była mocna, bo na Black Panther chodzili w Usa osoby, które nawet Marvelem się w ogóle nie interesowały. Byleby tylko pokazać siłę koloru skóry. I na gali oskarowej 3 oskary i aż 7 nominacji to poprawność polityczna zdecydowanie. Podobnie jak z Roma od Netflix. Bo nie sądzę, że Black Panther był lepszy od Infinity war. Infinity war miało 1 nominację, Black Panther 7. Więc było spore WTF. Tylko dlatego, że film dla ciemnoskórych popularny się trafił to dostaje 7 nominacji na najważniejszej gali filmowej, a potem 3 statuetki.
Avatar 2 nie ma szans na wynik porównywalny z Avatar.
Cameron zwojował świat w 1997 przy Titanic oraz w 2009/2010 przy Avatar. Ale trzeci raz będzie ciężko o rekordowy wynik, bo znów musiałby wprowadzić poziom techniczny wyższy od reszty branży. Wspominał tylko o 3d bez okularów. Ale 3d się przejadło i nie sprawdziło. Mało kto wybiera 3d nad 2d. 3d nie przyjęło się w latach 50'. Nie przyjęło się też w latach 80'. Powrót 3d w tej dekadzie jest najbardziej spektakularny (ilość filmów pod 3d/tv z 3d), ale sądzę, że po raz kolejny się to nie przyjmie jak wcześniej.
Avatar 2 zarobić może w porywach 1,5-2,0 mld. Nic więcej nie zdziała bez wprowadzenia czegoś przełomowego.
To nie jest tak silna marka jak Star wars czy Marvel, który budował to mozolnie przez 10 lat tworząc 25 filmów. Jedno mnie zaskakuje, że powstało 25 filmów dla Marvela w 10 lat i nie przejadło się. A w teorii powinien być przesyt.
MI z tych 25 filmów podobało się kilka:
Iron man 2008
Avengers 2012
CA - Winter Soldier 2014
Strażnicy galaktyki 2014
CA - Civil war 2016
Avengers - Inifinity war 2017
Avengers - End Game 2018
Szkoda tylko, że End Game był słabszy od Infinity war. Ale poprzeczka była za wysoko podniesiona przy poprzedniku.
Z komiksowych filmów od Infinity war tylko lepsza była trylogia Nolana o Mroczny rycerzu.
Też zastanawiam się nad tym jak marvel utrzymuje się tak długo na top. Osobiście zawsze idę z przekonaniem że jak marvel to będzie dobra rozrywka. Ostatnio również zauważyłam, po endgame, że Spiderman nie wywoła już we mnie takiego zaciekawienie - do czasu trailer bo chce go zobaczyć już.
Jesli chodzi o avatar 2. Cameron miał swój czas żeby iść za ciosem a nie czekać.
Ja największy żal mam do Camerona o jedną rzecz.
Gość nakręcił mega klimatyczne i piękne wizualne 4 filmy:
Terminator 1984, Obcy 2 1986, Otchłań 1989, T2 1991.
A potem robi sobie przerwę 12 lat między Titanic, a Avatar.
Potem znów ponad 10 lat bez nakręcenia filmu.
Reżyser był stworzony, by kręcić wspaniałe kino science-fiction, a on z tego zrezygnował, by w 20 lat nie nakręcić nic prócz Avatar 2009 taką nową efektowną wersję Pocahontas.
I teraz w planach ma sequele Avatar w kolejnej dekadzie.
Szkoda jego zmarnowanego potencjału.
Ale widocznie przestawił się na inne kino i rzadko kręci, bo nie czuł takiej potrzeby.
No to sie mozesz zdzwici,bo te prawie 60 mln moze juz okazac bariera nie do przeskoczenia.Mam nadzieje ze tak tez sie stanie bo 1 miejsce Przebierańcą EndGame sie po prostu nie należy !
Bez reedycji na 99,99% nie przebije już Avatar.
Pisałeś, że 3 mld są możliwe nawet po 31 dniach, gdy już po 17 dniach było 100% pewne, że to niemożliwe.
Matematyka jest królową nauk i dzięki niej 99% rzeczy jest możliwych do obliczenia przed faktem mając dane.
Może zbyt pewny byłem siebie sorry mój błąd przeliczyłem się za bardzo. Dla mnie najważniejsze żeby Avatara przebił i tylko mi to do szczęścia jest potrzebne.
Jest bardzo blisko. A będzie co raz bliżej.
Więc zawsze istnieje szansa, że im bliżej tym wzrośnie motywacja fanów Marvela.
I tak 100% pewność, że kiedyś filmy zarobią ponad 3 miliardy, bo jest to co raz łatwiejsze dzięki Chinom.
Titanic przetrwał 12 lat. Avatar bliski pobicia po 10 latach.
Jak widać ciężko być na długo rekordzistą.
:) zgadzam się w 100%
Drugie miejsce jest moim zdaniem bardzo dobre.. i świadczy o sukcesie, powinniśmy się cieszyć z tego ale gdzieś tam kibicować po ciuchu, że zdarzy się cud ;)
Należy należy i wskoczą na nie w sierpniu. Avatar gdyby nie 3d był by kolejnym zwykłym przeciętnym filmem sf fantazy jakich milion juz nakręcili. bo fabułe ma płaską jak strpy afrykańskie i zero emocj.
EndGame nie wskoczy na 1 miejsce i przegra o ułamki ale jednak.
Chyba ze zostanie wprowadzonu po drugi do kin,ale taka wygrana byłaby by oczywiscie OSZUKANA ! bo Avatara 2 razy w kinie nie bylo.Za duze maja spadki i za duzo filmow wchodzi do kin wkrótce.
Twoje oceny filmów takie jak 10 dla Power Rangers czy Szybkich i Wscieklych wiele mówia o Twojej "znajomosci" kina...czy raczej jego braku,tylko pusty fanatyzm.
nie wiem o kim piszesz bo nie oceniałem tych filmów co do Avatara był puszczany w wersji specjalnej pod koniec sierpnia 2010r i w samych stanach dostukał $10,741,486 wiec nie mówmy tutaj kto kantuję żeby dobić do kasy. Co do filmów które wchodzą do kina już sporo weszło które miały zabrać widownie EG choć by phenix i Godzilla oba poległy więc do pojawienia się ffh jest bezpieczny przed premierą może się troche dzwignać nje wiele ale zawsze a pożniej już zostaną grosze ktore sobie do stuka na spokojnie przez jakiś miesiąc
przestań oceniać innych i spójrz na siebie i twoją znajomość kina. Kino rozrywkowe dzieli się wlasnymi prawami jak sama nazwa wskazuję ludzie oglądają je żeby się rozerwać skoro tobie się nie podobają te filmy widocznie inne filmy sprawiają ci przyjemność ale pamiętaj że to co ciebie bawi innych może nudzić
Ale ta reedycja Avatar po 2 miesiącach przerwy dołożyła grosze.
To nie to samo co reedycje Titanic po 15 latach - 300 mln czy reedycje Star wars - Nowa nadzieja po 20 latach, ET, Lion King , Jurassic park. Im dłuższa przerwa tym reedycja więcej kasy przeniesie. Więc wprowadzenie Avatar ponownie do kin przed Avatar 2 z miejsca dałoby 300-400 mln.
w tej sytuacji gdzie odległoścć miedzy dwoma filmami jest tak nie wielka to te właśnie grosze robią dużą różnice
Z tego co pamietam Avatar przy zwykłej wersji wyprzedził Titanica o ponad 900 mln i miał wyraźnie ponad 2,7 mld, ale wprowadzono wersje dłuższą do kin o 16 minut, bo wielu chciało ją zobaczyć w kinie, a nie tylko w domu na Blu-ray czy jeszcze gorszej jakości DVD. Wtedy w domu nie było też tak dobrych tv jak LED 4k, nie mówiąc o OLED 4k/8k. Były co najwyżej Full HD LCD. Dołożył wtedy kilkadziesiąt mln ścigając się sam ze sobą.
Przy Infinity war być może też będzie taki zabieg. Wszystko zależy od Marvela czy wypuści wersję specjalną.
ano właśnie. EG też ma ponad 2,7mld i nie puścili wersji bonusowej , jeśli by ją puścili i by zarobiła kilka dziesiąt mln to by było właśnie to kilka dziesiąt mln które teraz brakuje wiec patrząc na sytuacje w ktorej Avatar by nie grał wersji z dodatkowymi scenami to wzasadzie już sie zrównały oba filmy w zarobkach , prosta kalkulacja.
58 mln nie zarobił więcej tylko co najwyżej 30 mln :)
Moim zdaniem zrobili i tak błąd. Powinni nie wprowadzać tego filmu wtedy w wersji specjalnej tylko po 5 czy 10 latach, by przebić 3 miliardy. Każdy kto się zna na ekonomii podjąłby taką decyzję.
Z tą ekonomią zgadzam sie z tobą , ale idąc tą drogą puszczali by tak każdy film ktory coś osiągnał. Po jakimś czasie na rynku zrobił by sie przesyt filmami odgrzewanymi i w koncu wszystkie przestały by zarabiać. Dlatego uważam że pierwsze odtwarzanie w kinie po premierze jest najbardziej miarodajne. Każdy może mieć swoje zdanie i moje jest właśnie takie;)
Czyli rekord z inflacją "Przemineło z wiatrem" 3,8 mld jest niesprawiedliwy, bo miał 7 reedycji.
Za nim jest Titanic, który miał tylko 1 konkretną reedycję.
Natomiast po sprzedaży biletów nr 1 TItanic, ale bez tej reedycji nie jestem pewny czy sprzedał więcej niż Avatar, ale chyba tak.
Na wersji specjalnej w Usa Avatar zyskał 10,5 mln.
Przy innych państwach nie chce się mi sprawdzać, bo byłoby to czasochłonne. W teorii to powinno być 30 mln, ale było w praktyce na 100% mniej, bo poza Usa filmy przeważnie mocniej tracą w kolejnych miesiącach. Podejrzewam więc, że poza Usa wersja specjalna może dołożyła 10-20 mln. Tak czy siak film zyskał bonusowe 20-30 mln.
Może nie wypowiem się jako specjalista - bo moja wiedza jest abrdzo ograniczona w tym jaki ejst najlepszy sposób porównywania filmów etc. Ale nie byłoby dobrym rozwiązaniem liczyć liczby sprzedanych biletów? - rozumiem zarobki, inflację itp... To luźna myśl - może wypowie się ktoś kto lepiej się zna.
CO do ponownego wprowadzania filmów - (podkreślam) trochę w tym racji, że powinni liczyć tylko pierwsze wejście, po prostu przyjęta została zasada, że jest inaczej.
Po sprzedaży ilości biletów jest najbardziej sprawiedliwie.
Mamy wykaz biletów boxoffice Polska i jest to bardziej miarodajne niż porównanie wyników finansowych.
To wiesz co zrobili ?
Podzielili sobie w Polsce przed 1989 i po 1989.
Bo nowe filmy nie mają żadnych szans się zbliżyć do starych wyników, a w prasie lepiej brzmią newsy rekord lub blisko rekordu niż, że sprzedaż biletów jest 10 razy mniejsza od liderów.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_film%C3%B3w_z_najwi%C4%99ksz%C4%85_liczb%C4% 85_widz%C3%B3w_w_Polsce
Przejrzałam, podział niesprawiedliwy moim zdaniem - nieuzasadniony niczym.
Ale i tak śmieszy mnie, że top of the top są lektury XD
Bo kiedyś na lektury do kina chodziły prawie wszystkie klasy podstawowe i średnie. To wyniki obfite.
Nie ma co się szczypać o te 20-30 mln z bonusu dla Avatara.
Dlaczego ?
End Game ma o wiele większe bonusy i to DWA
1) W Chinach jest 5 razy więcej kin niż 10 lat temu
2) Bilety obecnie są droższe więc łatwiej uzyskać tą samą kwotę. Obecnie Avatar miałby wynik o grubo ponad 0,5 mld wyższy z tej samej ilości sprzedaży biletów jaką miał. Inflacja nie kłamie. Choć nie jestem jej zwolennikiem i uważam, że najuczciwiej porównywać po ilości sprzedaży biletów. Nie ma bardziej sprawiedliwego porównania.
Wszystko pięknie ładnie. tylko w dzisiejszych czasach czyli od tego roku powiedzmy cofając sie 4 lata po pierwsze miał by dużą konkurencje w kinie choć by SW które mają premiery w tym samym czasie czyli grudzień 2017 i 2015 rok. Miał by silną konkurencje na samym starcie, więc pomijając inflacje miał by problem do osiągnięcia tej samej ilosci biletów w czasie jak by juz był w kinie kilka miesięcy regularnie bombardowały by go filmy marvela , które średnio wychodzą 3 razy w roku , moge się założyć że nie sprzedał by tyle biletów co w przełomie 2009/2010 kolejna sprawa to 3D w tamtych czasach na samych efektach zbił majatek dzisiaj juz to nikogo nie rusza większosć filmów sf fantazy wychodzi w 2D i 3D. Nie szukajmy na siłe plusów jakie idą za danym filmem bo kazdy film ma plusy i minusy Inflacja przez 10 lat była ale trzeba wziąść pod uwage że oprucz inflacji są też rozjazdy w walutach i takim sposobem funt 10 lat temu stał po prawie 8zł i do dolara też stał dużo wyżej niż dzisiaj i tym sposobem w UK zarobił więcej Avatar od EG. Prawda jest taka że każdy znajdzie swój sposób na przeliczenie filmu żeby wyszło na jego. Ja patrzę na to co dzieje się teraz i nie mam zamiaru zawracać sobie głowy tym co by było gdyby bo na każdy argument można znaleść kontr argument. ja dalej kibicuje EG :) i nikt mi tego nie zabroni;)
Dlatego pisałem powyżej, że z inflacją też nie jest porównywanie idealne.
Ideałem jest porównywanie sprzedaży biletów.
Nie porównują tak tylko z 1 prostego powodu. Trudniej o rekordy i w prasie nie mogliby robić wiecznego szumu.
BoxofficePolska ma bardzo przejrzystą stronę z wynikami sprzedaży biletów. Dałem link powyżej. Ale globalna sprzedaż biletów też ma swoje strony www.
Avatar 2 ma być wprowadzony w technologii 3d bez okularów. Jeśli im się uda to na pewno tłumy pójdą do kin zobaczyć jak to.wyglada.
Tak, pytanie jak kina są przystosowane do tej technologii...
Smutne że żeby film osiągnął sukces trzeba uciekać się do takich sztuczek....
To nie są sztuczki. Ktoś kto wymyśla nowe rzeczy, których nie było wcześniej jest geniuszem, bo potrafi zmieniać świat.
Bez takich ludzi nadal byśmy siedzieli w jaskiniach marznąc i walcząc z drapieżnikami patykami.
Oczywiście Camerona trudno porównywać pod względem wizjonerstwa do Bergmana, Felliniego, Kurosawy, Tarkowskiego, Kubricka itp. reżyserów/scenarzystów , ale swój udział w tym jak zmieniało się oblicze kina ma bardzo duży, wręcz ogromny.
Jeśli o mnie chodzi to uważam, że największym geniuszem jakiego zrodził świat był Nikola Tesla. Był autorem blisko 300 patentów. z których najsławniejsze to: silnik elektryczny i prądnica prądu przemiennego, autotransformator, dynamo rowerowe, radio, elektrownia wodna , bateria słoneczna, turbina talerzowa i transformator Tesli (rezonansowa cewka wysokonapięciowa).
Oj ja nie podważam jakkolwiek zmian w technologii - uwierz każdego dnia widzę dużo projektów, które w przyszłości mają ułatwić nasze życie a są w fazie badań jeszcze.
Smutne jest to, że film nie ma obronić się sam w sobie, tylko technologią. Ale z drugiej stronu - MCU ze swoimi efektami też się popisują czasami.
Ja nie potrafię doceniać CGI. Bo o wiele lepiej wyglądają efekty tworzone tradycyjnymi metodami, a nadmiar CGI razi sztucznością, ale wiem, że bez CGI nigdy na przykład Gra o tron nie miałaby tak efektownych bitew więc pomoc CGI w postprodukcji jest potrzebna.
W każdym razie im mniej CGI tym lepiej. Ale koszta kręcenia efektownych filmów obecnie bez CGI są 3-4 razy droższe niż oparte głównie na CGI i wymagają poświęcenia aktorów większego (tak jak kiedyś) stąd wolą tworzyć wiele na ekranach komputerów.
Co do 3d bez okularów to słyszałem o tej plotce z 2 lata temu.
Ale czy da radę to zrealizować ? Sądzę, ze nie.
Poza tym kina nie byłyby dostosowane do jakiejś przełomowej technologii. Więc co najwyżej taka technologia pojawiłaby się w kilku nowoczesnych kinach. Nie ma mowy, że w tych kinach jakie są to jest możliwe do zrealizowania. Tak podejrzewam.
W tym wieku największy postęp ma dotyczyć przede wszystkim medycyny i nanotechnologii.
Leczenie ciężkich chorób bez skutków ubocznych. Na przykład atakowanie tylko komórek nowotworowych bez niszczenia dobrych komórek jak obecnie (chemioterapia i radioterapia)
Większy procent udanych przeszczepów organów. Wolniejszy proces starzenia - do prac fizycznych ludzi zastąpią maszyny.
Dieta z algów. Leczenie komórkami macierzystymi.
To może poskutkować tym, że średnia długość życia globalnie za 100 lat może wynosić o 10-15 lat więcej od obecnej.
Podobno czekają z premierą dotad aż kina zostaną przystosowane do nowej technologii.
To samo przecież było z jedynką,udało się i dobrze . Sama jestem ciekawa jak to będzie wyglądać.
Wszystko fajnie, ale oba filmy to tylko lekkie, efektowne, głupiutkie kino dla młodzieży. Przecież nawet w kinie rozrywkowym tworzone znacznie lepsze filmy w latach 80' i na początku lat 90'
Wartość artystyczna kina:
1) Kino artystyczne, wizjonerskie, niezależne, przełomowe
2) Kino ambitne poprawnie polityczne
3) Kino rozrywkowe, gdzie też można podzielić to minimum na trzy kategorie:
-najlepsze
-średnie/przeciętne
-słabe
Zarówno Avatar i A-End Game wpisują się w te same ramy.
Kino rozrywkowe, ale w wydaniu najlepszym choć nie zasługują, by stawiać je obok najlepszych filmów rozrywkowych, a gdzie ambitnych. Nie mówiąc o artystycznych.
Avatar to najlepszy film w 3d, bo został stworzony z myślą o tym. To nie dodatek. To wizja Camerona, by przekraczać pewne granice technologiczne jak wczesniej przy Obcy 2 1986, Otchłań 1989, T2 1991.
A co wprowadził Avengers - End Game do kina ? Nic.
Do tego to film słabszy od Infinity war.
To nadal kino rozrywkowe i do tego komiksowe o facetach w rajtuzach, ale w wydaniu najlepszym. Bo komiksowych filmów niewiele było równie dobrych jak tych kilka najlepszych filmów Marvela. Może max 10 filmów komiksowych jest poza Marvelem, które mogły się mi podobać, a od samego Marvela podobało się mi, aż 7 filmów.
Trzeba przyznać, że bracia Russo potrafili najwięcej wycisnąć, bo to oni nakręcili 4 z 7 najlepszych filmów Marvela:
Zimowy żołnierz, Civil War, Infinity war, End Game.
I kto to mówi ? Ktoś kto gustuje głównie/tylko w ambitnym i artystycznym kinie od 2000 roku. I ma za sobą wszystkie najważniejsze filmy w historii kina od 1920-2019 z Europy, Azji i Ameryki Północnej.
Ale kiedyś za czasów VHS w latach 1988-1999 też zdawałem się na przypadek i oglądałem wtedy głównie kino rozrywkowe i popularne. A jak wiadomo popularność nie ma przełożenia na dobrą jakość, bo rzadko to idzie w parze.
Filmy tworzone pod jak największe grono są tworzone schematycznie, bezpiecznie na zasadzie klonów. Te z myślą o węższej grupie pozwalają twórcom działać wizjonersko i przekraczać granice.
Zwiastun gry - Marvel’s Avengers na E3 w Los Angeles
https://www.youtube.com/watch?v=1UPrRdMbFg0
Ale konkurencję zmiażdżył polski CD PROJECT twórcy Wiedźmina 1,2,3, którzy zaprezentowali Cyberpunk 2077.
A ich twarzą był Keanu Reeves, który nie tylko wystąpił omawiając grę, ale i swój wizerunek ma w Cyberpunk.
https://www.youtube.com/watch?v=FwZByksfC4s
Dla przypomnienia Wiedźmin 3 w 2015 zdobył rekordową ilość nagród dla jakiejkolwiek gry. Cyberpunk 2077 ma szansę powtórzyć te dokonania polskiego studia.
widziałam na Insta, że Marvel ma w planach duży marketing.
Co do Keanu - podobno ma dołączyć do MCU XD