PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=3982}
6,3 7 281
ocen
6,3 10 1 7281
4,7 3
oceny krytyków
Awantura o Basię
powrót do forum filmu Awantura o Basię

W porównaniu ze starą czarno - białą wersja z 1959 roku to dno. Kaniewska miała dobrą rękę do tego rodzaju filmów (też Szatan z 7- klasy z 1960). Lepiej by zrobili ze starych wersji cyfrowe i kolorowe.

ocenił(a) film na 8
Witek_9

Bez przesady, zaraz dno Ta wersja miala swoje ciepło. Poza tym obsada byla sympatyczna. Ja osobiście dobrze wspominam tą wersje.

ocenił(a) film na 3
Steeleye

Co wspólnego z pierwowzorem (z powieścią) ma 15 - letnia Basia?! Przecież w oryginale to dziecko. Jak już chcieli wykorzystać tytuł to mogli nakręcić filmik np. o tym jak państwo Olszowcy (lub Olszańscy) ratują biedną Basię, która została "galerianką" (dla nie będących w temacie to taka wersja k ... - uczennicy). Basia jest w tym filmidle brzydka i stara :) Podobnie jest z nową wersją "Szatana z 7 klasy". Profesor jest tam niewiele starszy od wyrośniętych uczniów i jego roztargnienie można tłumaczyć tylko idiotyzmem. Stare wersje filmów były nie tylko sentymentalne ale i śmieszne, a nowe są tylko żałosne. Na litość boską, niech się nie zabierają do "Krzyżaków" bo wyjdzie im jakaś tragikomedia.

Witek_9

Bez urazy, ale widać, że niewielu z was chyba czytało książkę Kornela Makuszyńskiego AWANTURA O BASIĘ. Tam bowiem przez pierwszą połowę książki Basia jest 5 letnim dzieckiem, o które toczy się tytułowa awantura. Natomiast przez drugą połowę jest 15 letnią dziewczyną, która dowiaduje się, że jest "znajdą" i szuka swego ojca, którego oczywiście odnajduje i pomaga mu odzyskać pamięć. Więc film nie jest całkowicie pozbawiony sensu. Owszem, film bardzo mało co pokazuje Basię jako dziecko, zaś tytułowa awantura w praktyce raczej nie ma w nim miejsca. Za to serial powstały na podstawie tego kinowego hitu jest już o wiele dokładniejszy - pokazuje dosłownie wszystko co i jak było, a zajmuje to 12 odcinków.

Mimo wszystko zgadzam się, że do czarno-białej wersji filmu ten nowy się nie umywa w żaden sposób. Chociaż jak dla mnie dobrze, że powstał. Czarno-biały pokazał jedynie połowę fabuły książki, jak i ze względu na cenzurę tamtych lat (nie lubiącą czasów sanacji) przeniósł film z lat 20 i 30 XX wieku na.... koniec XIX wieku. I by uniknąć wzmianek o zaborze rosyjskich przeniesiono akcję z Krakowa do Warszawy. Co nie zmienia faktu, że czarno-biały film ma w sobie o wiele więcej magii niż kolorowy. Choć szkoda, że po nakręceniu tego filmu nie nakręcono drugiego filmu z nastoletnią Basią szukającą ojca. Na pewno by sobie poradziła reżyserka z takim zadaniem. Ale cóż.... możemy teraz tylko narzekać, że tego filmu nie ma.

Witek_9

Nie czytałeś książki kolego i to widać. Nie chcę powielać, tego co ci napisano powyżej. W książce Basia była 15-latką, (tak, gdzieś od połowy książki) Film, który tak bardzo bronisz przedstawia tylko połowę fabuły powieści Makuszyńskiego, a to mało. I w tym wypadku dla mnie wersja z 1995 góruje nad tą z 59.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones