Zdajesz sobie sprawę, że ten film bazuje na kłamstwach?
I nie mówię o religii. Mówię o rzekomych prześladowaniach (gdzie w rzeczywistości miały miejsca prześladowania ze strony chrześcijańskiej). Mówię o argumentacji na poziomie 10-letniego dziecka.

Innymi słowy film robiony przez idiotów dla idiotów. Żaden inteligentny człowiek (czy to ateista czy chrześcijanin) nie zrobi nic poza wyśmianiem tego.

Ten film nie bazuje na kłamstwach, pokazuje prawdę o tym, że prawdziwy chrześcijanin to człowiek odważny, który świadczy o Chrystusie pomimo trudności i prześladowań, bo kto poznał Prawdę, zaznał miłości Jezusa, ten nie potrafi Jej zaprzeczyć i chce się tym dzielić z całym światem.

Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni... Ciekawe czy tak samo będziesz się śmiał na łożu śmierci, bo jeśli się nie nawrócisz, to wierz mi, że nie będzie ci wtedy do śmiechu.

Danie temu filmowi 1 świadczy tylko o twoim zatwardziałym sercu nieskłonnym do poruszeń Bożych, żal mi ciebie.

Widzę, ciągniemy argumentację 10-letniego dziecka.
W takim razie kończę marnować swój czas. Zgłoś się jak dorośniesz chociaż do poziomu argumentacji 16-letniego dziecka ;)

jeśli chcesz doświadczyć miłości bezwarunkowej, jaką może ci dać tylko Jezus, to musisz uznać swoją małość i stać się jak dziecko :)

moja argumentacja jest na poziomie duszy, twoja na poziomie ciała, które pożyje jeszcze w najlepszym wypadku kilkadziesiąt lat, a co potem? myśl o tym już teraz, bo chyba nie chcesz spędzić wieczności z demonami? kto nie wybiera Boga, wybiera Jego przeciwnika - szatana i po śmierci ciała kontynuuje swój wybór, co prowadzi go do wiecznego potępienia... nie wybieraj szatana, wybierz Jezusa, Jego Miłosierdzie stoi dla ciebie otworem dopóki żyjesz, po śmieci ciała poznasz Jego Sprawiedliwość...

Fajna argumentacja: "Kochaj mnie, bo wp!erdol!"

ten "wp..." człowiek sam wybiera już za życia, jeśli żyje po szatańsku, w chwili śmierci w obliczu Boga jedynie potwierdza swój wybór... a Bóg szanuje wolność człowieka...
dopóki człowiek żyje Bóg zawsze walczy o duszę każdego człowieka, bo kocha go bezgranicznie - tak bardzo, że w Jezusie Chrystusie oddal życie, byśmy my ludzie mieli życie wieczne w radości i szczęściu bez końca z dobrym Ojcem w niebie... jeśli ktoś za życia odtrąca miłość Boga, to w chwili śmierci Bóg nie złamie na siłę jego wolnej woli, by mu dogodzić i na siłę uszczęśliwić, to chyba logiczne? nie jesteśmy marionetkami tylko wolnymi istotami, których decyzje mają swoje konsekwencje i w świecie fizycznym i duchowym... warto to sobie uświadomić... im szybciej tym lepiej...

"ten "wp..." człowiek sam wybiera już za życia" A spuszcza go później nieskończenie dobry i miłościwy Jezus Ch.

PS Skoro twój bóg oddał życie, to czy to znaczy, że nie żyje?

A co ma zrobić Jezus Chrystus skoro dał człowiekowi wolną wolę? Człowiek wybierając zło, wybiera taki, a nie inny los.

Wybierając zło? Przecież wieczny p!erdol dostaje się gratis za sam brak wiary w Jezusa Ch. - nie trzeb nikogo krzywdzić.
Los jaki, według Biblii, nas spotka nie jest naturalną konsekwencją naszego życia ale zależy od decyzji podjętej na Sądzie Ostatecznym.
Naprawdę uważasz, że podejście mówiące "możesz robić wszystko, ale jeśli zrobisz coś nie po mojej myśli, to masz przekichane" oznacza danie wolnej woli? Mi to bardziej pasuje do jakiegoś totalitarnego despoty.

Decyzja podjęta na Sądzie Ostatecznym opiera się właśnie na naszym życiu, jest konsekwencją tego, co robiliśmy przed śmiercią.
Poza tym nieprawdą jest, że jeśli zrobi się coś nie po myśli Boga, ma się, jak piszesz, przekichane. Są ludzie, którzy przez całe życie postępują źle (kradną, zabijają itp.), a chwilę przed śmiercią poczują wyrzuty sumienia, prosząc Boga o przebaczenie (tym samym wykazują swoją wiarę w Boga) i idą do nieba. A takie zachowanie Boga już na pewno nie pasuje do totalitarnego despoty.

Nie, takie zachowanie boga to kosmiczny wręcz absurd.
Logiczne skonstruowanego, inteligentnego boga nie obchodziło by czy ktoś na ślepo by wierzył (bo dobrze by wiedział, że nie ma ku temu żadnych powodów), także liczyłoby się całe życie, uczynki itp. A nie bzdurne odpuszczenie grzechów na 5 sec przed śmiercią.

jeśli ktoś całe życie grzeszy w sposób wyrachowany i bezczelny, wierząc że Bóg istnieje i licząc na jego przebaczenie w ostatniej chwili przed śmiercią, "bo przecież Bóg jest miłosierny to mi przebaczy, nawrócę się na starość, jeszcze zdążę" - tego typu myślenie jest grzechem niewybaczalnym przeciw Duchowi Świętemu - kto zuchwale grzeszy w nadziei na miłosierdzie Boże ten zmierza do zatracenia.

inaczej wygląda sprawa, jeśli ktoś np. nie wierzy w Boga i żyje jak chce, bo nie ma świadomości grzechu, a np. pod koniec życia usłyszy Ewangelię i otrzyma od Boga łaskę nawrócenia, wtedy Bóg okaże mu swoje miłosierdzie, bo nie grzeszył celowo z rozmysłem, by obrazić Boga, lecz z nieświadomości.

jest różnica? moim zdaniem KOLOSALNA!

pamiętajmy, że Bóg zna zamysły serc, dlatego Jego ocena sytuacji jest zawsze właściwa, inaczej w przypadku nas ludzi, którzy oceniamy jedynie powierzchownie po pozorach i zewnętrznych przejawach a nie znamy historii i serca drugiego człowieka, jego intencji, myśli itp.

Ten kosmiczny absurd to wielka miłość Boga do człowieka, której my nie jesteśmy w stanie pojąć, bo nie potrafimy aż tak kogoś kochać.
Odpuszczanie grzechów na 5 sec przed śmiercią nie jest bzdurne. Pokazuje wielkie, nielogiczne z punktu widzenia człowieka, miłosierdzie Boga do swoich stworzeń.

Tak wielkie, że ten sam bóg stworzył wszelkie zło, choroby itp... Because screw logic.

Bóg nie stworzył zła. To ludzie, oddalając się od Boga, je stworzyli.

No tak, ludzie stworzyli szatana. Choroby też. I śmierć... I multum innych rzeczy...

Szatan to anioł, który zbuntował się przeciwko Bogu. A chorób i śmierci nie było dopóki Adam i Ewa nie złamali zakazu danego przez Boga.

Czyli śmierć i choroby to kara okrutnego boga, za to, że dwie nieświadome istoty, oszkuane przez inny twór boga, dały się przekonać do złamania bezsensownego i niczym nieuzasadnionego zakazu?
Szatan to anioł. Czyli boski twór tak?
Bóg jest wszechwiedzący tak?
Więc wiedział, że Szatan się zbuntuje.
Innymi słowy stworzył Szatana.

Walisz z obu rur. Za chwilę skończą mu się argumenty.

Skończą? Przecież nawet nie zaczął podawać żadnych argumentów.

Gdzieś tam podał. Tylko, że całkiem słabe i nielogiczne.

a to co ludzie maja byc niesmiertelni jak ty czasem cos powiesz to sie zastanawiam gdzie ginekolodzy maja oczy

Lepszym pytaniem jest gdzie podziałeś swój mózg...

tekst na poziomie podstawowki no ale dobra niech bedzie

Cieszę się, że udało mi się napisać choć jeden post na zrozumiałym dla ciebie poziomie.

no jak jestes na tym poziomie to trudno

Ty naprawdę nie umiesz czytać co?;>

twojich wypowiedzi? nie nie umiem

tego typu wypowiedzi wole nie czytac

Ludzie stworzyli choroby? Wtf?

"Decyzja podjęta na Sądzie Ostatecznym opiera się właśnie na naszym życiu" No właśnie! Decyzja! Siedzi sobie Jezus po prawicy siebie samego i podejmuje autonomiczną decyzję - "dałem ci wolną wolę, a ty z niej głupku skorzystałeś, więc skazuję cię na wieczny wp!erdol". Naturalną konsekwencją to jest to, że upuszczony kamień spada, a nie to, że autonomiczny byt podejmuje jakąś decyzję - ta decyzja zależy tylko i wyłącznie od tego bytu. No chyba, że uważasz Jezusa Ch. za podległego komuś/czemuś?

"A jaki kościół naucza,że Jezus siedzi po prawicy samego siebie?" Chyba który, a nie jaki; i kościół powinnaś napisać wielką literą.
Logicznie rzecz biorąc to np. ten, który naucza "Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, i w Jezusa Chrystusa", "Bóg z Boga", "współistotny Ojcu", "I wstąpił do nieba; siedzi po prawicy Ojca.". Tyle że ten Kościół (i chyba wszystkie inne również) za nic mają logikę i na bezczela wmawiają ludziom, że to co twierdzą wcale nie jest tym co twierdzą. Ich wyznawcy mogą (muszą) się na to łapać, ale proszę nie wymagaj ode mnie bym ja również przytakiwał temu nonsensowi.
Poza tym pisałem na podstawie Biblii, a nie tego co aktualnie któryś z Kościołów uznał za obowiązującą doktrynę.

"Pierwsze słyszę... a mówie to jako nihilistka interesująca się teologią ...." Chwalisz się czy żalisz?

PS Przeredaguj trochę kopiujwklejkę z Wikipedii, bo nie wiem o co ci chodzi.

>>> "A jaki kościół naucza,że Jezus siedzi po prawicy samego siebie?" Chyba który, a nie jaki; i kościół powinnaś napisać wielką literą.

He he he ....dobry jesteś, a ja jestem skończoną idiotką , bo kościół napisałam z małej litery...

>>> Logicznie rzecz biorąc to np. ten, który naucza "Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, i w Jezusa Chrystusa", "Bóg z Boga", "współistotny Ojcu", "I wstąpił do nieba; siedzi po prawicy Ojca.". Tyle że ten Kościół (i chyba wszystkie inne również) za nic mają logikę i na bezczela wmawiają ludziom, że to co twierdzą wcale nie jest tym co twierdzą. Ich wyznawcy mogą (muszą) się na to łapać, ale proszę nie wymagaj ode mnie bym ja również przytakiwał temu nonsensowi.

Jak to ? Ten Kosciół potępił herezję patrypasjanizmu którą głosisz... bo to nielogiczne żeby Syn był tą samą osobą co Ojciec. Dogmat o Trójcy mówi o 3 boskich osobach i jednej naturze, dlatego Jezus nie siedzi po prawicy samego siebie -a tak pisałeś - tylko po prawicy Ojca, a tu masz linka i diagram przedstawiający relacje logiczne osób w Trójcy: Pater - Ojciec, Filius - Syn, Spiritus Sanctus - Duch, Deus - Bóg, est - jest, non est - nie jest.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Tr%C3%B3jca_%C5%9Awi%C4%99ta#mediaviewer/File:Scutu m_fidei_LAT.svg

>>> Chwalisz się czy żalisz?

Oczywiście,że się chwalę ! Jestem nadczłowiekiem :)


>>> Przeredaguj trochę kopiujwklejkę z Wikipedii, bo nie wiem o co ci chodzi.

Przeredagowałam przecież ...

"He he he ....dobry jesteś, a ja jestem skończoną idiotką , bo kościół napisałam z małej litery..." Nie wiem (jeszcze) czy jesteś "skończoną idiotką", ale wiem, że popełniłaś literówkę - jak dla mnie nie jest to wystarczający powód, by nazywać kogoś idiotą.
I nie "z małej litery", tylko "małą literą" ;)

"Ten Kosciół potępił herezję patrypasjanizmu którą głosisz..." Hola, hola! Ja niczego nie głoszę! Ja tylko cytuję Biblię i KKK.

"diagram przedstawiający relacje logiczne osób w Trójcy" Czy z tego diagramu wynika, że DEUS składa się z trzech oddzielnych bytów? Że FILIUS jest tylko w 1/3 bogiem (zakładam, że boskość rozkłada się po równo)? To by oznaczało, że jest "słabszy" od Heraklesa - on jest bogiem w 1/2.
A może należy odczytywać ten "logiczny" diagram tak, że każdy z tych bytów jest w pełni bogiem? Ale wtedy należałoby przenieść DEUS do zewnętrznych pól i otrzymalibyśmy PATER DEUS, FILIUS DEUS i SPIRITUS SANCTUS DEUS - czyli trzech bogów!
Daruj sobie próby udowadniania, że te wierzenia są logiczne, bo nie są. Logiczne są co najwyżej we fragmentach, ale te fragmenty wykluczają się wzajemnie i razem nie tworzą spójnej, logicznej całości.

>>> "Ten Kosciół potępił herezję patrypasjanizmu którą głosisz..." Hola, hola! Ja niczego nie głoszę! Ja tylko cytuję Biblię i KKK.

Przypomnę co pisałeś. Cytuję Ciebie: " Siedzi sobie Jezus po prawicy siebie samego i podejmuje autonomiczną decyzję"
Kościół Chrystusa czyli Święty, Apostolski i Katolicki nie głosi ,że Jezus siedzi po prawicy siebie samego tylko po prawicy Ojca :P

>>>Daruj sobie próby udowadniania, że te wierzenia są logiczne, bo nie są. Logiczne są co najwyżej we fragmentach, ale te fragmenty wykluczają się wzajemnie i razem nie tworzą spójnej, logicznej całości.

Waść mnie zadziwiasz... 3 osoby boskie , to 3 hipostazy 1 Boga

A patrz tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=O5bpBCEKbKE
Trójca Święta wyjaśniona za pomocą Metajęzyka Aksjomatycznej Teorii Poznania i Ogólnej Jakościowej Teorii Informacji

"Kościół Chrystusa czyli Święty, Apostolski i Katolicki nie głosi ,że Jezus siedzi po prawicy siebie samego tylko po prawicy Ojca :P"
KK głosi, że Jezus jest bogiem,że Ojciec jest bogiem i, że jest jeden bóg - ergo...


"Waść mnie zadziwiasz... 3 osoby boskie , to 3 hipostazy 1 Boga"
Myślisz, że wystarczy wymyślić osobną nazwę dla jakiejś nielogiczności, a stanie się ona logiczna?


"https://www.youtube.com/watch?v=O5bpBCEKbKE
Trójca Święta wyjaśniona za pomocą Metajęzyka Aksjomatycznej Teorii Poznania i Ogólnej Jakościowej Teorii Informacji"
Łolaboga! Jak to możliwe, że ten wybitny naukowiec nie otrzymał jeszcze nagrody Templetona?

>>>Myślisz, że wystarczy wymyślić osobną nazwę dla jakiejś nielogiczności, a stanie się ona logiczna?


Nic takiego nie myślę.
Logika mówi tylko o prawdziwości zdań, które wypowiadamy i nie mówi nic o tym czy tak jest rzeczywiście. Język nie odbija bezpośrednio bytu i dlatego nie wypowiadamy bytów tak jak one istnieją tylko tak jak je sobie wyobrażamy.
WIDZĘ RÓWNIEŻ,ŻE Ty Hubercie same pojęcia utożsamiasz z prawdą, a to błąd. Pewnie dlatego uważasz,że to co zostało spojęciowane to jest sam Byt i sama Prawda.

Myślę,że z samymi faktami źle się dyskutuje i dlatego trzeba wejść na poziom abstrakcji, wytwarzając sobie pojęcie np. osoby, bytu, prawdy itd. dopiero później możemy orzekać, tworząc różne klasy i podklasy, jak to w rachunku logicznym.

Ponad to KK nie wymyślił nazwy "osoba" tylko zapożyczył od Greków na określenie 3 osób Boskich w Trójcy ,a pierwotnie słowo to oznaczało „maskę”, którą zakładali aktorzy w teatrze starożytnym ...
Tak naprawdę to takie coś jak "osoba" nie istnieje, bo podmiotami zmian są geny...


"Każda wypowiedź coś znaczy, ale nie jako narzędzie, lecz, jak powiedzieliśmy, na mocy umowy" Arystoteles "Hermeneutyka"


>>>Łolaboga! Jak to możliwe, że ten wybitny naukowiec nie otrzymał jeszcze nagrody Templetona?


Ojejku, to okropne!

"Logika mówi tylko o prawdziwości zdań, które wypowiadamy i nie mówi nic o tym czy tak jest rzeczywiście."
Skup się - napisałem, że ta koncepcja jest nielogiczna; nie odnosiłem się do jej prawdziwości lub realności.

"Myślę,że z samymi faktami źle się dyskutuje"
No, niektórym na pewno...

"dlatego trzeba wejść na poziom abstrakcji"
Chyba nigdy nie osiągnę twojego poziomu abstrakcji.

"Tak naprawdę to takie coś jak "osoba" nie istnieje, bo podmiotami zmian są geny..."
Odpływam... Pisz mi jeszcze...

>>>Odpływam... Pisz mi jeszcze...

"Osoba" to termin grecki, filozoficzny, natomiast osobowość to sztuczny konstrukt myślowy, który w rzeczywistości nie istnieje, to tylko różne stany ego.
Może jeszcze mi powiesz,że jesteś tą sama osoba co dwa lata temu, he?

""Osoba" to termin grecki, filozoficzny, natomiast osobowość to sztuczny konstrukt myślowy, który w rzeczywistości nie istnieje, to tylko różne stany ego."
Aż mnie ciary przeszły!

"Może jeszcze mi powiesz,że jesteś tą sama osoba co dwa lata temu, he?"
A skądże! Przecież takie coś jak "osoba" nie istnieje - tak przynajmniej napisał mi pewien myśliciel na forum filmwebu, a on (ona) nie może się przecież mylić.

Widzę,że nie wiesz już co masz odpowiadać i pewnie dlatego zaczynasz bełkotać...
Jak widzisz, Agnieszka nie potrzebuje uprawiać bełkotów, bo tworze zgodnie z posiadaną wiedzą i prawdą.
I właśnie tu się różnimy, bo to co napisałam mogę udowodnić w wielu płaszczyznach....a Twój bełkot zawsze pozostanie tylko bełkotem, a wypisywanie takiego bezwartościowego bełkotu nie chwały, mądrości ani prawdy.

A teraz możesz dalej konserwować swój dogmat...

Namaste!

ps. mam pytanie : czy w przeszłości poddawany byłeś solicytacji?
Nie wiem czy wiesz,ale nie każdy korzysta z rozumu,np. możesz zdogmatyzować swoje ityfalliczne prawdy i na nich opierać swoją etykę,a to dlatego,że wydaje ci się,że jesteś tylko zwierzęciem/małpą z pożądliwościami - to coś w stylu doktryny konkupisencji - tylko tam rodzisz się jak niedoskonałe dziecko boże obarczone grzechem.
PATRZĄC NA TO Z ZEWNĄTRZ - TO JEST TO JEDNO I TO SAMO.

Chciałam jeszcze dodać,że jak uważasz ,że "osoba" istnieje to wykaż to... dopóki nie udowodnisz tego, ja mam prawo w "osobę " wątpić.
To nawet zabawne,bo robisz tak jak tradycjonaliści katoliccy , którzy uważają, że to co zostało spojęciowane i wypowiedziane przez papieża czy doktorów Kościoła to jest byt sam w sobie i sama prawda - to taki miałki platonizm. Powołują się na Akwinatę i tomistów ....ale zapominają ,że oni i już nawet Arystoteles uznawał analogie pojęć.

"Siedzi sobie Jezus po prawicy siebie samego" - made my day :D

Oczywiście, że Bóg żyje! Bóg jest Duchem :) Umarło tylko Ciało Jezusa - na 3 dni, a potem On zmartwychwstał w Ciele i wstąpił do Nieba do Ojca skąd przyszedł odkupić świat.

Wcielił się ze względu na człowieka, uniżył się, mimo, że jest Bogiem, Stworzycielem, uniżył się do stworzenia, by je uratować po tym jak to stworzenie wypowiedziało Mu posłuszeństwo w raju, do którego to przecież Bóg człowieka stworzył, gdzie nie było chorób ani śmierci, człowiek jest stworzony do życia wiecznego z Bogiem, ale Bóg szanuje wolną wolę człowieka, którą sam mu dał, inaczej człowiek byłby robotem sterowanym przez Boga, Bóg tego nie chciał, Jezus to Miłość, a Miłość dale wolność, jeśli człowiek w swojej wolności wybiera Boga to wspaniale; smutne jest, jeśli wybiera szatana, wtedy nawet sam Bóg Stworzyciel ma niejako "związane ręce" - respektuje wybór człowieka, nawet jeśli oznacza on dla człowieka wieczność z szatanem, to jest to wolny wybór człowieka. Dusza człowieka żyje wiecznie, a gdzie tą wieczność spędzi - na to człowiek pracuje sobie przez całe swoje życie w ciele tu na ziemi - to jego wolny wybór, nie Boga, Bóg to szanuje i na siłę nikogo nie nawraca, nie zmusza, by Go kochał. Mam nadzieję, że przejrzyście to wytłumaczyłam :)

To co napisałeś to absurd na absurdzie.

Przede wszystkim logika Bóg jest duchem -> bóg żyje. Czyli duch żyje. Według jakiej miary? Pomijając fakt, że przechodzimy w fantastykę.
2 Utrata raju, to wina boga. Zakaz, żeby czegoś nie robić, bo nie to bzdura. Po drugie dlaczego wpuścił szatana do raju? Dlaczego w ogóle stworzył szatana? Dlaczego zezwolił na to doskonale wiedząc co się stanie? Chcesz sensownej odpowiedzi? Są dwie. Jedna to fakt, że ta historia to bzdura. Druga to taka zgodnie z którą bóg w niej przedstawiony to sadysta.
Dalej. Bóg szanuje wolną wolę? Pewnie dlatego stworzył dziesiątki zakazów, za które jest najwyższy wymiar kary? To nie jest prawdziwa wolna wola. Ti złudzenie.
Miłośc daje wolność? Od kiedy? Prędzej można by mówić o odwrotności tego stwierdzenia.
Wiecznośc z szatanem to wybór człowieka? Nie. To wybór boga. To on stworzył szatana, to on stworzył zasady doskonale wiedząc, że miliardy ludzi je złamią. To nie respekt. To zrobienie sobie wielkiego akwarium i zabawa w oglądania.
"Dusza żyje wiecznie, a gdzie spędzi człowiek pracuje całe życie" - ponownie gówno prawda. Człowiek może być wzorem i ideałem całe życie. Potem raz zgrzeszyć obżarstwem i piekło. Ups. Człowiek może być wielokrotnym mordercą, potem otrzymać rozgrzeszenie w chwili śmierci i tadam jest ok.

Poza tym szantaż, groźby i ultimata, to właśnie zmuszanie kogoś do czegoś. Nawracanie na siłę.

Czy ty nie widzisz, jak głupie rzeczy piszesz?

Przykro mi, że nie poznałeś, nie doświadczyłeś osobiście Miłości Jezusa, nie masz Ducha Świętego w sobie i jesteś pod władzą demona, bo tylko ktoś, kto jest pod władzą demona może wypisywać podobne bzdury jak te twoje wyżej.

Akurat tak się składa, że ja doświadczyłam miłości Jezusa, poznałam Kim jest Duch Święty, dlatego nie piszę o teorii, jak ty, ale o praktyce - Miłość Boga w praktyce...

Przykazania, które Bóg w swej mądrości ustanowił, to nic innego jak wskazówka dla ludzi, jak mają żyć, by się nie pogubić, nie poranić, nie oddać w niewolę szatanowi, i osiągnąć zbawienie i szczęście wieczne w raju. Człowiek ma wolną wolę i może te zakazy łamać i wielu to robi i jakie są tego skutki? Fatalne... Zniszczone małżeństwa, rozwalone rodziny, krzywda, ból i rozpacz, czasem opętanie demoniczne. Takie są skutki nie słuchania dobrego Ojca, który nam zostawił rady co robić, by nie utracić z Nim relacji. Bo "wszystko wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść".

Szatana nie stworzył Bóg!!! Doucz się ignorancie! Bóg stworzył tylko dobro i piękno i doskonałość. Lucyfer był przez Boga stworzony jako najpiękniejszy najdoskonalszy anioł światłości - anioł Boży, jednak wypowiedział posłuszeństwo Bogu ściągając ze sobą 1/3 aniołów, zostali strąceni z nieba, a piekło utworzyli sobie sami, nie Bóg je stworzył! Od chwili wypowiedzenia posłuszeństwa Bogu te piękne anioły stały się demonami i od tej pory prześladują ludzi. Jeśli człowiek idzie śladami demonów to skończy tak jak one - w piekle, i to jest sprawiedliwe. Bóg jest Bogiem sprawiedliwym, ale jednocześnie miłosiernym i mądrym.


Masz niewłaściwą wizję Boga - Ojca. Czy twój ojciec cię kochał? Jakie masz z nim relacje? Zastanów się nad tym, bo to może być przyczyna, że masz wykrzywiony obraz Boga jako surowego karzącego sędziego. O, jak bardzo się mylisz. Bóg jest Miłością i to jest wielka prawda! :)

Wejdź na te strony i przyjedź na spotkania modlitewne z modlitwami o uzdrowienie i uwolnienie, bo zaiste potrzebujesz tego:

www.mamre.pl (zakładka "kalendarium" - terminy spotkań)
www.mimj.pl

Na www.mimj.pl jest też forum, możesz się tam zarejestrować i zadać nurtujące cię pytania, na pewno znajdą się życzliwe osoby, które poświęcą ci swój cenny czas i pomogą zrozumieć te sprawy.

I pamiętaj, że Bóg stworzył wszystko z miłości i dla miłości, Bóg jest jednością trzech osób, chciał się tą miłością podzielić, dlatego stworzył ludzi i zwierzęta i przyrodę i wszystko wkoło, miłość chce się rozmnażać, nie jest samolubna.

Teoria ewolucji to kłamstwo, są na ten temat dobre wykłady na youtube, poszukaj, otwórz oczy i uszył, powiedz do Jezusa: Boże, pomóż mi to wszystko zrozumieć, bo ja po ludzku nie wiem jak to wszystko działa, jaki Ty jesteś, proszę objaw mi Prawdę o Sobie i o świecie, chcę Cię poznać.
Gwarantuję Ci, że jeśli szczerze tak się pomodlisz to poznasz Prawdę w Jezusie i staniesz się szczęśliwym człowiekiem, tego ci życzę.
A twoje wątpliwości rozumiem, bo sama miałam ich kiedyś bardzo wiele i podobne pytania ludziom zadawałam. Jednak gdy przychodzi Duch Święty, to wszelkie wątpliwości znikają, po prostu wiesz, że Prawda jest w Jezusie, w wierze katolickiej, nawet jeśli nie znasz odpowiedzi na wszystkie swoje pytania. Bóg oczekuje od Ciebie zaufania, powierzenia Mu twoich wątpliwości, lęków, pytań, On cię poprowadzi, rozjaśni mroki, jeśli Mu pozwolisz.

Skończyłem czytać po pierwszym zdaniu.
Dobrze wiedzieć, że według ciebie mózg = demon.
Czyli jako osoba nie skalana demonem jesteś bezmózgiem.

Wszystko jasne

twój sposób argumentacji świadczy o twoim zwiedzeniu przez szatana, taka prawda. nie ma to nic wspólnego z inteligencją ani wiedzą, po prostu łykałeś duchową truciznę zbyt długo, a teraz są tego efekty w postaci twojego zwiedzionego myślenia.

mózg stworzył Bóg i człowiek powinien być rozsądny i kierować się logiką w swoim myśleniu, wiara w Boga jest bardzo logiczna :)
wszelkie dowody na ziemi i niebie wskazują na to, że On istnieje - Bóg w Trójcy Jedyny - Stworzyciel wszechrzeczy i kochający Ojciec.

przykro mi, że nie zadałeś sobie trudu przeczytania całej mojej wypowiedzi, bo poświęcam ci swój czas, a ty masz to za nic, ale myślę, że kłamiesz, że nie przeczytałeś ;)

i jeszcze jedno: widać, że nie czytałeś Słowa Bożego, bo inaczej wiedziałbyś, że Bóg jest Duchem :)

"Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie" - Ewangelia wg św. Jana 4,24

Bóg nie jest ograniczony materią, jeśli chce może przybrać każdą postać :) np. Syn Boży wcielił się dla naszego Zbawienia, umarł jako wcielony Bóg i zmartwychwstał, a potem powrócił do Ojca :) a w domu naszego Ojca jest mieszkań wiele i jest tam miejsce dla każdego, pod pewnymi prostymi warunkami, polecam ci przeczytanie tej broszurki: http://issuu.com/logosmedia/docs/najwazniejsza_rzecz_w_zyciu/3?e=6154426/2692866

i słuchanie tego radia (trzeba otworzyć linka w jakimś programie do odtwarzania muzyki, np. Winamp czy Windows Media Player) - lecą tam często ciekawe wykłady i konferencje ks. dr Włodzimierza Cyrana, biblisty i egzorcysty, ma on ogromną wiedzę na tematy, które cię interesują, możesz skorzystać bez wychodzenia z domu: http://mamre.katowice.pl:8000/Radio_MAMRE_-_Program_1.m3u

a tu link do Pisma Świętego online: http://www.nonpossumus.pl/ps/

pozdrawiam cię serdecznie :) jak masz jeszcze jakieś pytania to odezwij się w wiadomości prywatnej :)

Według biblii, szatan zabił 10 osób- i to tylko dlatego, że Bóg mu rozkazał- były to bodajże dzieci Hioba. Bóg całą ludzkość,-potop do tego regularne eksterminacje całych plemion, narodów- w tym dzieci, starców i kobiet przez żydów na rozkaz Boga. Śmierć tysięcy niewinnych Egipcjan. Na logikę to Bóg jest bad gueym ;)