Pierwsze, drugie i trzecie wrazenie po premierze Bekartow:
NUDA zionie jak okupowana Francja dluga i szeroka! Niestety...
Moim zdaniem film jest slaby, brak w nim tarantinowskiego pazura, jezyka i tempa. Nie ma tez specjalnie zaskoczenia.
Zaznaczam, ze nie mialam wygorowanych oczekiwan, nie liczylam na arcydzielo, ale na wysmienita zabawe, ktora mam na filmach Tarantino. I to wlasnie jest moje najwieksze rozczarowanie. Niby pastisz i ironia, ale jakas niedorobiona...
Natomiast czapki z glow dla Christopha Waltza! Ten facet odwalil kawal dobrej roboty!
Nikogo nie chce zniechecic bo i tak wiekszosc z was pojdzie zobaczyc na wlasne oczy.
Dla mnie jednak Tarantino "is dismissed"
Można spytać gdzie widziałeś ten film ? Czy po prostu skopiowałeś wypowiedz recenzenta z Cannes i dodałeś do niej swojej literackiej nieporadnośći ?
Więc może podasz jakiś spojler ? Coś związanego z samą fabułą a nie stroną techniczną ? Jakiś wątek którego nie ma w trailerze ? Co kolwiek. Bądz autentyczny.
A co to ma byc, obalanie wiarygodnosci swiadka?! Masz jakis problem z faktem, ze mozna ten film bylo zobaczyc juz w srode? Skan biletu mam dostarczyc?
Bylam, widzialam i nie podobal mi sie. Nie jestem krytykiem wiec elaboratu pisac nie zamierzalam.
I podaruj sobie prosze ironiczne uwagi na temat stylu literackiego. Bede wdzieczna.
Pozdrawiam
Wdzięczna ? EUREKO ! Wszystko wyjaśnia czemu film (podobno oglądany) się nie podoba.
To tez wtedy byłem na pokazie i film taki sobie, ale to nie wszystko, po napisach końcowych (ja nigdy nie wychodzę z kina jak lecą napisy końcowe , dopiero później) pokazany był workpoint (tylko brak części czołówki z tytułem i napisów końcowych) 5 części Terminatora i to w reżyserii Cameron - to dopiero będzie film , mogłaś zostać do końca a nie wychodzić ja reszta :D
Skoro zalozyciel(ka) tematu widzial(a) juz ten film to czy byl(a)by tak laskawy(a) i odpowiedzial(a) na moje pyanie? Jak brutalne sa sceny w tym filmie? Tylko BEZ SZCZEGOLOW poprosze... przekonajmy sie czy widzial(a)...
Szczerze, gleboko w powazaniu mam, to czy kogos przekonam bo nie jestem tu na przesluchaniu.
Na twoje pytanie odpowiem, choc nie wiem, jaki masz poziom tolerancji na brutalnosc.
Scen nie jest tak wiele, ale sa dosc widowiskowe i dosadne (z detalami). Jest skalpowanie, kij basebolowy, grzebanie palcem w ranie, duszenie i 2 spektakularne strzelaniny oraz "tatuowanie".
Mnie nie odrzucily, ale byly bardzo realistyczne a gosc obok mnie wymiekal. Wciaz jednak bylo w tym troche "humoru" (czarnego).
Pytanie zas do wszystkich. Jak chcecie mi udowodnic, ze klamie i prosicie o ujawnianie tresci (co za kopanie pod soba dolkow. moze scenariusz przeczytacie i juz nie bedziecie musieli filmu ogladac? po co dac sie zaskoczyc...), skoro sami nie widzieliscie! Jak, przepraszam, chcecie to weryfikowac teraz?
Proponuję przedstawić skan biletu ;) ewentualnie pobierzemy odciski palców i porównamy ze wszystkimi zebranymi z sali kinowej i kibelków w kinie. zdjęcie niewiele pomoże, oskarżą Cię o fotomontaż. Ale fakt, że odważyłaś się skrytykować Wielkiego Tarantino (ja osobiście lubię jego NIEKTÓRE filmy) sprawia, że musisz się teraz tłumaczyć i przedstawiać walizeczkę pełną dowodów rzeczowych.
Mi tesh się nie potobał przeciesh to nie był tak! Tak naprafdę to polacy uratowali świad.
1. Gdyby oceniająca oglądała film naprawdę, to zaszpanowałaby jakimiś szczegółami, a tego nie zrobiła.
2. Od kilku dni wiadome jest, że Tarantino nakręcił film nudny oraz za długi i dlatego już go przemontowuje i skraca /może nawet o 30 minut jak spekulują w zagranicznej prasie filmowej/.
3. Tylko NIEKTÓRE wysokobudżetowe produkcje mogą trwać ponad 145 minut, w innych przypadkach PRAWIE ZAWSZE filmy się skraca, żeby w amerykańskich kinach można było wyświetlić o jeden seans więcej w ciągu dnia i zarobić więcej kasy.
4. Ten film w kinach na pewno nie będzie trwał tyle co podają na FILMWEBIE /148 minut/ tylko krócej.
5. Współczesne filmy są kręcone w 95 % przede wszystkim dla zysku, a nie dla wyimaginowanych "wartości artystycznych".
Jesli tak ogolem ma wygladac dyskusja w tym temacie, to ja juz Panstwu dziekuje.
a coś ty myślała , że Cię po głowie pogłaskają za zjechanie tak wyczekiwanego filmu ;ppp taka jest filmwebowa rzeczywistość;pppp
Rzeczywistość filmwebowa jest taka że każdy na forum czeka na jakieś nowości a nie powtarzanie tego co już wiadomo i wysysanie z palca jakiś pierdół.
czyli co?
spojlery? pikantne szczegoly?
czy tak niektorym z was trudno zrozumiec, ze to co wiadomo, czyli co napisali recenzenci, to jest max tego, co mozna ujawnic, zeby nie zepsuc calej widowni wizyty w kinie. ??? Oni krytykuja zawodowo i znaja granice krytyki bez ujawniania tego, czego nie powinni.
Jesli ja powiem za duzo, to czesc mnie znienawidzi (i slusznie) za spojlerowanie...
zamkniete kolo
po to jest to forum, zeby mozna bylo sie wypowiedziec, tylko w swoim imieniu! Wyrazic opinie, czy film spelnia czy nie spelnia czyichs oczekiwan. Ale nie po to, zeby inni zarzucali klamstwo/szpanerstwo/wysysanie pierdol z palca itp.
Jakbym uwazala, ze film, wbrew recenzjom, jest swietny, to tez bym to napisala, a znaczna czesc i tak powiedzialaby, ze "nie moglam go widziec"!
zawisc to zwykla, czy niski poziom wyobrazni?
"zawisc to zwykla, czy niski poziom wyobrazni? " nazwał bym to inaczej, powtarzanie recenzentów i streszczanie wszystkiego co się znalazło na trailerze.
Skoro film nie ma Tarantinowskiego pazura to co ten film ma w sobie. Rozumiem że film może być nudny i przydługawy ale nie wierzę że w filmie się zupełnie nic nie dzieje, muszą być jakieś elementy akcji. Jak ci sie podobała muzyka.
"Jest skalpowanie, kij basebolowy, grzebanie palcem w ranie, duszenie i 2 spektakularne strzelaniny oraz "tatuowanie"."
Tyle to ja wiedizałem bez oglądania filmu.
Ma wielką nadzieje ze poźniej wyjdzie wersja nie okrojona pełna.
A autorce tematu zazdroszcze (tak jak pewnie wiekszosc tutaj, ci ktorzy nie dowierzają) tego ze udało jej sie to tak wcześnie obejrzeć. My w polsce niestety poczekamy troche aż bedzie to w kinach.
Bardzo bym nie chciała, żeby było tak jak mówisz, czekam jak na szpilkach aż zobaczę ten film...
"Tarantino "is dismissed" " ....odważnie.
Niestety potwierdzam, film jest bardzo, bardzo słaby, chylę czoła przed Quentinem bo wcześniejsze jego filmy to mistrzostwo, ale ten film to niestety totalny gniot, i nie będę tutaj na siłe go bronił.
P.S. Film już jest na ruskich torrentach i to w bardzo dobrej kopii, to informacja dla niedowaiarków, nie będę wklejał linka bo mnie zbanują.
Pozdrawiam
hehe "matkanoc" .. wyglupila sie z tym komentarzem i z ogladaniem tego filmu a potem biedulka brnela w to klamstewko:)-takie zycie:) ale nie powiem milo sie czytalo:) a co do ostatniego posta to ... kolego tu nie chodzi o nie dowierzanie,ze filmu nie mozna obejrzec sciagajac z neta tylko... ze kolezanka sie wyglupila i tyle:) ale milo z jej strony ze nie popsula nam filmu podajac szczegoly :P pozdrowka
Jesteście żałośni. Zazdrość Was przeżera. Dziewczyna obejrzała, podzieliła się wrażeniami a Wy jedyne co potraficie to drwić, bo wydaje Wam się, że jesteście pępkiem Europy i tylko Wam należy się obejrzenie tego filmu. Cały świat kłamie, bo premiery w Polsce jeszcze nie było... Żałość frajerzy...
Nie wiem ale mnie zazdrość nie przeżera :) Mnie drażni to że ktoś opisuje swoje wrażenia ze zwiastuna xD "wydaje Wam się, że jesteście pępkiem Europy" :D:D Nie tym razem, pępkiem Europy jest gmina Czarna Woda, ale może za 2 lata xD
nie wiem po co cała ta kłótnia. jak można tego filmu nie znać przecież na eMulu był juz 3 lata temu , w Polsce nie ma rzeczy niemożliwych. Podyskutujmy lepiej jak wam sie podobała następna produkcja Tarantino ? Bo moim skromnym zdaniem ...
Mam pytanie do matkaNoc. Czy Michael Fassbender grał nazistę czy jednego z "bękartów"?
Aha, sorry. Jeszcze jedno pytanie: czy intro otwiera film czy jest po scenie wprowadzajacej? Tylko ciekaw jestem. I czy "The Green Leaves of Summer" jest w wersji spiewanej czy instrumentalnej, czy ono leci podtraczas intro czy sceny otwierajacej?
ani jednego, ani drugiego. jest Szkotem, co go zresztą zgubi, na szpiegowskiej misji.
Najbardziej mnie bawią właśnie takie dzieci jak matkaNoc. Najpierw kłamią jak z nut, a kiedy już ktoś im to wytknie i je skompromituje, zamiast uczciwie się przyznać, nadal idą w zaparte choćby nie wiadomo co (ewentualnie po pewnym czasie, z braku argumentów, obrażają się i milkną).
"matkaNoc" napisała 7 postów o tym filmie, w których nie było ANI JEDNEGO słowa, które by świadczyło o tym, że go oglądała. Takie pierdoły, które nasmarowała, to każdy mógł sobie napisać po obejrzeniu trailerów. Każdy normalny człowiek gdyby NAPRAWDĘ miał możliwość obejrzenia jakiegoś filmu /kilka miesięcy przed jego premierą w kinach/, to podzieliłby się konkretnymi wrażeniami i szczegółami /chociażby dla samego faktu oglądania/. No cóż ... dziwny jest ten świat. Blagierzy, szpanerzy, popeliniarze, chałturnicy :)
Odpowiedziała na moje konkretne pytanie o Fassbendera zanim wyszły kolejne trailery: "ani jednego, ani drugiego. jest Szkotem, co go zresztą zgubi, na szpiegowskiej misji." Ocenimy czy mówiła prawdę o tej misji. Z kolejnych trailerów wynika że naprawdę jest Szkotem/Brytyjczykiem.
O tym kto kogo gra, to się można dowiedzieć z zagranicznych recenzji filmu umieszczanych w necie, a o tym czy zginie czy nie, to można się dowiedzieć z wielu wiadomości o konkretnym aktorze. Drugim oszołomem jest niejaki "Quentin Tarantino 2", który w tym temacie 11 czerwca nasmarował : "Czuję się trochę zawiedziony. Jutro napiszę recenzję. Pozdrawiam" .... minął miesiąc, a chłopaczyna siedzi w kartoflach i pewnie marzy o wyjechaniu na kolonie w te wakacje :)
Czy potrafisz sie ogarnac? Czytam Cie i obniza mi sie instynkt samozachowawczy i mam ochote Ci dac w policzek, panie. Skoro odrazu wysnuwasz przypuszczenie o sciaganie z recenzji zagranicznych dla szpanu, jednoczesnie wymagajac od osoby podzielenia sie spojlerami dla uwiarygodnienia to czego Ty wreszcie chcesz??? W policzek?
Bedziesz nadal plul toksynami?
bansuj, jesteś jej narzeczonym czy mężem, że tak jej bronisz? Kłamczucha albo zamilknie, albo będzie się tu odzywać w miarę pojawiania się kolejnych trailerów i faktów na temat filmu, żeby niby udowadniać, że nie kłamała. Najwięcej wam powie jak już film będzie w naszych kinach-wtedy odpowie wam na każde pytanie :)
Nie znam dziewczyny. Widzę po prostu, że mimo iż próbowaliście ją zagiąć, poradziła sobie. Ze sposobu wypowiedzi widać zresztą, że to nie jest rozwydrzona małolata, której się nudzi w chacie i pisze głupoty w stylu "a ja bylam i widzialam i bylo supcio ale wole klan" (w przeciwieństwie do niektórych tutaj "geniuszy").
Poza tym nie wiem czego wymagacie od niej. Żeby recenzję napisała? Tak jak 98% filmwebowiczów napisała krótkie spostrzeżenia po filmie i tyle. Była tam rekreacyjnie, nie zawodowo - tak jak każdy z nas chodzi do kina.
Także dla mnie większą kompromitacją jest to wasze węszenie spisku...
Faktycznie wyczerpujące. Mógłbym powiedzieć równie dobrze, że jesteś hermafrodytą bez ręki w laczkach 'hello kitty'.
właśnie panie bansuj. Wolałem pana tylko podpuścić bo szoda mi klawiatury na bardziej wyczerpującą wypowiedź, wiedziałem że ktoś zrobi to za mnie.
Że niby mówisz o tym poniżej? No ej - nawet się nie będę odnosić do tych biednych wypocin.