Świetna zabawa konwencją horroru czasem z lekkim przymrużeniem oka :) Mnóstwo filmowych nawiązań od Wstrętu, przez Lśnienia po... Kevina samego w domu :) Oglądałem na OFF Camerze i bawiłem się rewelacyjnie! Polecam wszystkim fanom horroru, ale bez zadęcia, na luzie.

Mnie również się podobał. Trzyma w napięciu.

film zaskakuje pozytywnie

Zgadzam się, dla fana inteligentnego kina grozy, któremu nieobce są takie filmy jak "Nosferatu" czy "Gabinet Doktora Caligari" to wręcz konieczność : )

zachęciliście mnie, zresztą sam tytuł intrygujący, coś jak nazwa słowiańskiego demona ?

Zakładam, że chodzi Ci o żydowskiego dybuka? Nie chcę psuć niespodzianki, naprawdę polecam : )

Nie wiem co wy ćpacie ludzie, ale po pierwsze to...
Nic to nie buduje napięcia, ani zdjęcia, ani muzyka, ani gra aktorów...
Po drugie ten film to bardziej komedia niż horror, stąd moja finalna ocena 6, w kategoriach komedia daje temu czemuś 8 i w kategorii horror 4, w sumie nota 12 podzielona na dwa...
Po trzecie i ostatnie to dawanie wysokich not gniotom rekomendowanym przez ten portal , głównie przez dzieci, to norma tu widzę...

Skoro uważasz że ten portal rekomenduje gnioty, to co tu robisz? Idź gdzieś indziej narzekać polaczku. I naucz się pisać składnie po polsku bo Ci nie wychodzi.

Oczy mnie bolą od czytania Ciebie, znów coś seplenisz o składni, samemu nie stosując się do zasad gramatyki języka polskiego, aż przykro to czytać...

ten portal służy chyba do ogólnej wymiany poglądów na temat konkretnych filmów - każdy ocenia film inaczej, bo każdy ma inne gusta - ciśnięcie po kimś za to, że podobał/nie podobał mu się film nie ma najmniejszego sensu, mówię tu o nieprzyjemnych komentarzach (tak jak wyżej, he he)

ale osobiście jestem ciekawa filmu i chcę go zobaczyć!

Zobaczyć można, czemu nie ale dla mnie to strata czasu tylko była...

czarnodusznik81 wszyscy jesteśmy pod ogromnym wrażeniem twojego wspaniałego obycia w świecie filmowym i oczywiście doskonale rozumiemy, że nigdy nie byłeś smarkaczem, i nigdy nie zaczynałeś oglądania filmów, bo wiedzę o nich wyssałeś z mlekiem matki. Bez wątpienia również od zawsze doceniałeś tylko prawdziwe perełki kina, a wszyscy twoi znajomi, których miałeś zapewne całą masę, zawsze zgadzali się z twoim nieomylnym gustem filmowym. : )

Oglądałem wiele filmów, od perełek po dzieła ale też kaszany, dlatego przyznałem temu czemuś taką a nie inną notę...

więc uszanuj ocenę innych lub konstruktywnie krytykuj, bo nazwanie kogoś "zakolczykowanym gnomem" absolutnie wyklucza obraz twojej osoby jako kulturalnej i obytej, za jaką mógłbyś uchodzić ze względu na obycie z tematem kina.

Bo nie lubię gówniarzy co w dupie byli i gówno widzieli, a uważają się za wielkich koneserów kina, ba paru z nich nawet chce uchodzić za krytyków filmowych, śmiech na sali i tyle...