Szału nie było, czy zabawny? kwestia gustu, moim zdaniem mało.
Temat i historia z potencjałem a się dłuży i przeciętnie wyszło, ostatecznie matka będzie miała przestrogę żeby córki pilnować i gadać z nią.
W sumie z happy endem z wyjątkiem dla wyssanego z macicy dziecka.
No fakt,niezły"happy end".Droga babcia sfinansowała skrobankę,wnusia szczęśliwa,ogólnie wszyscy zadowoleni,bo pozbyli się "problemu"...Podsumowując,nie zamierzam się rozwodzić nad tą jakże"fascynującą"produkcją.