... czegoś. Pewnie Michaela Baya. O ile dwie pierwsze części mogę oglądać w kółko, to na " BB for life" pewnie sobie będę co najwyżej rzucać okiem i chętnie wybiorę coś innego w tv zamiast tego. Szkoda że Sid się nie pojawiła kiedy był w szpitalu, chociaż na chwilę. Szkoda kapitana... A motyw z młodziakami to już był "Niezniszczalnych 3" i mialam wrażenie powtórki z rozrywki. Szkoda trochę.