w sumie całkiem przyjemne dziełko, miejscami dosyć zabawny, ale nie aż tak jak możnaby oczekiwać. niestety, akcja w wielu momentach wlecze się niemiłosiernie i film zwyczajnie przynudza. nie ma tu też żadnej nimfomanki - główna bohaterka to osóbka nader grzeczna i sprawiająca wrażenie nieuświadomionej. pomimo tego jest tu kilka fajnych wstawek, niezła jest charakteryzacja, podobnie jak cudne jest wykonanie tytułowych "dinozaurów" - zupełnie jakby człowiek cofnął się od czasów pierwszego King Konga. te elementy mają swój urok i to one przede wszystkim ratują tą produkcję. ale żeby warta ona była jakichś zabiegów aby ją obejrzeć to nie powiem...