PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=540909}
5,9 76 tys. ocen
5,9 10 1 75995
4,9 21 krytyków
Battleship: Bitwa o Ziemię
powrót do forum filmu Battleship: Bitwa o Ziemię

..ten był raczej przegięty. Dobrze, że nie poszedłem na Battleship do kina :).

Ogólnie rzecz ujmując:
- kosmici z okolic Gliese (40 lat świetlnych) lecą z prędkością nadświetlną na Ziemię, lądują tworząc 90-kilometrowe pole siłowe, mając 3 (a potem 4) duże statki "wojenne", a uzbrojeni są w... granatniki? wtf?
- nie mam pojęcia co tam robiła Rihanna :), może chodziło o przyciągnięcie widzów, ale nie było jej dużo, moim zdaniem to była potrzeba przyaktorzenia.
- film kręcony przez Amerykanów, stąd akcja dzieje się w USA - to nie podlega dyskusji, sądzę jednak że to był film nakręcony dla pewnej grupy odbiorców, taki bardziej polityczny niż komercyjny (jedno drugiego nie wyklucza).

Efekty bardzo przyzwoite, od czasu Avatara nic mnie nie zaskoczyło, jednak ten film jest na pewno dobrze zmontowany. Muzyka nie rzuciła mi się w uszy, nie powaliła mnie, ale to też może oznaczać, że dobrze się dopasowała do scen. Aktorstwo kiepskie, bez szału. Początkowe sceny mnie rozbawiły, potem już humoru nie było wiele, chyba że faktycznie można było wyśmiać te granatniki czy tam moździerze obcych :).

Ogółem 4/10

ocenił(a) film na 2
AmBeam

To co wymieniłeś, to tylko wierzchołek góry lodowej. Nie spodziewałem się wiele po tym tytule ale to co zobaczyłem wywoływało co chwilę salwy śmiechu i zażenowanie jednocześnie.

Fakt, wizualnie film jest dobry, montaż i efekty ok, ale reszta to jakieś nieporozumienie.
O broni kosmitów powiedziałeś, dodam że oprócz tych granatników (moździerzy??) i hmm... okrągłych samo naprowadzanych pił?? żadnej innej broni... Ponadto brak systemów obronnych... super-zaawansowane statki bronią się przed rakietami skacząc jak jakieś żaby... albo scena kiedy główny bohater z japońskim kapitanem wspinają się niczym spiderman po prawie pionowo ustawionym pokładzie statku... myślałem, że się przewidziałem no ale nie... nie wspominając o akcji z hamowaniem kotwicą.

Ogólnie cały film jest wypełniony takimi "kwiatkami"... Jest to przykład przerostu formy nad treścią. Niestety, wizualne fajerwerki nie są w stanie przykryć owych "kwiatków" i kiepskiego scenariusza... Dałem 2/10 może i surowo, ale niestety same efekty filmu nie zrobią.