Co to, to nie! Po "Bitwie o LA" już się nie dam kolejny raz nabić w bitelsip... znaczy w butelkę!
a ja z chęcią.:)
zawsze mówimy nigdy więcej....potem zawsze oglądamy....i stwierdzamy,że mieliśmy rację i obiecujemy: nigdy więcej :) i tak w kółko..... i na to liczą producenci :) i oto chodzi.."Kasa Misou...kasa....."