oska888 No właśnie... NIC :-) wiekszość odbiorców, zwłaszcza tych na amerykańskim rynku łyknie wszystko co ma "ładne " efekty.... dialogi nie mają tu znaczenia a fabuła..? A CO TO FABUŁA? Pyta jeden z drugim....
Dla mnie osobiście to gniot gorszy od Bitwa o Los Angeles.