Film ma wszystko, czego potrzebuje dobre dzieło klasy Z - wielki potwór, masa wyśmienicie wyszkolonych żołnierzy, absurdalny humor i niesamowicie wyszukana potyczka finałowa. W tle przewija się też pewna miska z nachosami. Jeśli ze strachu przed wężami nie drętwiejecie jak manekin, zapraszamy na wspólny seans już w poniedziałek 11.02 o 20! :)
No ale słabo dostosowane do schodów xD Jak spece od efektów usłyszeli że potwór ma pożreć babkę na schodach to powiedzieli "Are u f..in' kiddin' us??"
Armię! W tym wypadku przydałby się Szewczyk Dratewka :) - aha, to nie ta bajka ;) Ciekawe, kiedy się zorientują, żeby mu lusterko pod pyszczek podłożyć...
o kurna, ale legenda i teraz jestem mądrzejsza, czemu mięso węża smakuje jak kurczak ! błysnę tą anegdotą na jakiejś imprezie
Ha ha ha, pierwszy bazyliszek wykluł się z jaja kury wysiedzianego przez węża, dlatego mięso węży smakuje jak kurczak xD
Król węży, pluję jadem ! Spojrzeniem zmienia w kamień ! W dziełach Juliusza Starszego ! Wykluł się z jaja ! OFICJALNE RESUME !
"mamy pijarowców"
Pijar najlepiej sobie poradzi z bazyliszkiem :D
Ale zabrakło kasy na szczury, co to za tunele bez szczurów :/
ja myślę, że jak w Stanach chcesz kupić czarnego vana to musisz najpierw pokazać legitymację służbową jakiejś agencji
Myszka mi się akurat skończyła ! Skaranie boskie z tą elektroniką ! Akurat teraz ! Dobrze, że mam zapas...
Blondyna jest oczywiście kryptozoologiem... swoją drogą - ciekawe gdzie można sobie zrobić taka specjalizację