nie wypada oczywiście używać niecenzuralnych słów ale tylko one oddadzą powagę sytuacji,czy to do h blog o
Serenie Gomes,jej pośladkach może? albo ile razy poprawiła w filmie fryzurę?a jedyne czego się dowiedziałem
tj. wystąpiła zaledwie w 3 scenach dobitnie świadczy że po co ta gadka. obejrzeliście?(ale nie trailer jak co
niektórzy) ,powiedzcie coś o fabule może hmm odrobinkę ,jaki klimat-warto zasiąść ze splifem czy herbatka?
pzdro dla fanów plastiku na ekranie
Film zajebisty, Selena Gomez... w zasadzie rola bardzo marginalna, na szczęście nie było dla niej dużo do "zagrania" w tym dobrym filmie
Spliff raczej odpada, nie ten klimat ;) Jeżeli jeszcze nie oglądałeś/aś to jak najbardziej można zasiadać do seansu... Niby nic nadzwyczajnego... raczej tylko niezły ale historia dosyć ciekawa... przyjemne utwory muzyczne... Powiedziałbym tak... Rudderless jest filmem z najwyższej półki kina klasy B :)