to tylko tyle co mi zapewnił przez te zmarnowane , całe 95 min. Obejrzałem ze względu , że zagrał w nim Rafał Maćkowiak który rok wcześniej zagrał w rewelacyjnym kryminale "Gniew". Myśląc tak pomyślałem sobie , że i ten może być dobry ( bo ja uwielbiam polskie kino zwłaszcza z lat 90 ). Ale myliłem się. Prawda jest taka , że nasz reżyser nie widział jaki gatunek filmu stworzyć. Na siłę wpisane wątki komediowe i to bezsensowne idiotyczne , trochę romantyzmu oraz przedawkowany hardcore który moim zdaniem jest mizerny.
Fabuła filmu opowiada o zwykłym mężczyźnie pracującym w agencji reklamowej. Dostaje on zlecenie od dyrektora odszukania dziewczyny z reklamy który niby zaginęła. Początek zapowiadał się bardzo ciekawie co wróżyło na bardzo dobry kryminał , ale już po 30 minutach zrozumiałem , że film będzie kaszaną. Fabuła rozwlekła im bliżej końca tym coraz stawał się głupszy. Wiele było nie potrzebnych i nie dokończonych wątków jak ktoś mówił wcześniej. Scena erotyczna z Rafałem Maćkowiakiem i Justyną Steczkowską bezsensowna a raczej kiepsko pokazana. Skoro miała już być w filmie to reżyser zamiast iść na całość w tej scenie zrobił flaki z olejem przez co jest kolejny już minus. Szkoda bo nie jeden chciał by zobaczyć Justysie w takiej scenie która mogła by potrwać ze 2 minuty. Była z niej wtedy niezła dup*a. A tak co było? Po całej tej akcji wątek między tymi dwojga urywa się bo tennie chciał u niej zostać na noc i ta się obraziła. Przez cały film są idiotyczne odzywki np: scena w kiblu między Fronczewskim a Maćkowiakiem.
Kaleka: I niech pan lepiej nie idzie na policje bo jedni pana nie posłuchają a innie zabiją
Kuba: Ty to jesteś ch**.
No naprawdę ręce opadają i niby to ma być śmieszne?
JEDYNY jaki plus dla tego filmu to wnosi rola Fronczewskiego , Lindy i Seweryna. Chociaż dziwię się im , że zgodzili się zagrać w tym gniocie.
Lepiej idźcie dzieci oglądać te wasze arcydzieła jak Avatar czy Transormersy a nie się zabieracie za filmy od 18 lat i jeszcze zaniżacie oceny na webie, waszym postom daje ocene tyle co wy filmowi czyli -1/10
Błąd logiczny - nie każdy, komu się "Billboard" nie podoba, to fan "Transformersów" czy "Avatara".
Błędem to jest założenie przez ciebie i tego wyżej konta ale największym błędem jest wypowiadanie się przez was na tym forum
Ja nie widziałem Avatara ale Tranformersy tak ale ich nie lubie a Bilboard widziałem i mi się podobał