a przecież premiera "nowego" Inarritu powinna byc wydarzeniem roku... Ciekawe czy historia bedzie przedstawiona linearnie, czy tez w "sprawdzony" sposob z genialnej trylogii. No nic. trzeba czekac.
sprawdzony? raczej przy kolejnym filmie już nudny, w babelu kompletnie nie było sensu robić drobnych zaburzeń chronologicznych. 21 gram to kompletnie popie*dolona chronologia, co tez niewiele dodaje do filmu. jedyne co mi się podobało to krótki urywek śmierci głównej bohaterki w basenie, tak, że nie wiemy kto to pływał martwy, aż do końca filmu (o ile się nie mylę o to chodziło). Za to w amorres perros ma to sens i jest naprawdę zaje*iście zrobione, podobnie jak memento, ale to już nie Inarritu.
mam nadzieję że ten film nie będzie czymś w stylu "nie mam pomysłu na następny film, to nakręcę coś z posraną chronologią, ludziom i tak będzie się podobać bo jest 'awangardowo'". przerost formy nad treścią.
alek, Amores Perros, 21 gramów i Babel to była trylogia, która została
zamknięta (z tego co się orientuję :)) i zamierzone były takie zawirowania
łączące (poza innymi elementami) te filmy. Dla mnie również AP był
najlepszy, może przez to, że był meksykański i reżyser uchwycił to co w
Meksyku najprawdziwsze, trochę surowe.
Dla mnie połączenie Inarritu+Bardem nie może być pomyłką i nie mogę się
doczekać :)
pierwsze głosy z Cannes + nieco więcej szczegółów dotyczących samej produkcji:
http://cannes-festiwal.blog.onet.pl/Alejandro-Gonz-lez-In-rritu-po,2,ID406675030 ,n
w internecie jest już jakaś wersja tego filmu, jednakże jest to dość kiepski jakościowe telesync
przepraszam jeśli kogoś urażę, ale oficjalnie (po raz setny) chyba stwierdzam, że 'polska dystrybucja filmowa' to banda idiotów. Jak można nie wprowadzić filmu Inarritu.. Lepiej raczyć publiczność polsko-komediowo-romantycznym gównem w papierku. Inna sprawa, że polska publiczność w owym gównie czuje się wyśmienicie... No nie mogę kur.wa mać.