Mam ten sam problem (z opisem, znaczy się) i obiecuję, że nie będę do niczego przekonywał, jeśli nie chcesz.
Dobrze, teraz jesteś jakoś negatywnie nastawiona, ale kiedyś jeszcze się przypomnę (i poproszę o poważne potraktowanie tematu - coś niecoś wiem naprawdę, ale mam też straszne luki, poza tym za dużo wiem o historii religii i filozofii i to mi zawsze wyłazi w nieodpowiednich momentach).
Ale to nie tak, że ja negatywnie. Ja wiem, że to może tak brzmieć, ale na serio nie o to chodzi. Po prostu to jest takie rozległe, a dla mnie w dodatku bardzo osobiste. nie traktuje tych tematów jak po prostu ciekawych czy kontrowersyjnych tematów do dyskusji. Nie chcę się do tego tak dystansować (traktować to na zimno) i jednocześnie nie chcę, żeby ktos powiedzmy wkraczał z butami w tą moją intymna sferę. To nie jest jak dyskutowanie jakichś interpretacji filmu czy czegoś tam innego, co może być dla mnie ważne, ale nie tak osobiste.
Może dlatego, że mam wrażenie, że to dla Ciebie temat jak każdy inny. Jest jakis zgrzyt wynikający z różnicy nastawienia - traktowania tej tematyki - może tą różnicę odczuwasz jako niechęć. I może jest w tym jakaś niechęć. Tyle, że nie każda taka niechęć ma jakieś negatywne zabarwienie. Tzn. np. niechęć do zwierzania się - raz jest ok, raz nie, ale przynajmniej w części przypadków jest to zdrowy odruch.
I to bardzo sprawnie - trzeba Ci oddać sprawiedliwość.
A GOLONEK Cię śledzi? Golonek to samiec golonki, o ile nie jesteś golonką chyba nie powinnaś się bać.
Super temat jest w gorących:
http://www.filmweb.pl/person/Miley+Cyrus-388178/discussion/Troch%C4%99+sie+pogor szy%C5%82a!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!-1463094
Oczywiście, ze my też jesteśmy w gorących - na pierwszym miejscu - bo jakże by mogło być inaczej :D Znaczy znowu jesteśmy młodzi, jesteśmy kreatywni, jesteśmy bogami.
Tak sobie pomyślałam, ąe jak po łikędzie jakaś litościwa dusza wytrzeźwieje i naprawi te powiadomienia i mi one wszystkie na raz na skrzynkę przyjdą, to ja się chyba pochlastam...
Spójrz na Forum i po prawo.
Teraz to już nigdy nie wiadomo, kto może znienacka zajrzeć, a szlachectwo (niestety) zobowiązuje.
Taaa nie wiem do czego.
Oj każdy nasz temat ląduje od zawsze, od LMI w gorących i jakoś tłumów zwiedzających nie widzę. Więc bez paniki, róbmy swoje ;D
o, ale nieźli jesteśmy, bo razem z Marcie zajmujemy dwa miejsca w hotach. Już dawno nie byliśmy aż tak młodzi, kreatywni i bogami!
Byliśmy - jak parówkowaliśmy posty, święciliśmy wąpierze i wkurwialiśmy Haruke - wtedy jednej nocy okupowaliśmy 3 pierwsze miejsca :)
Na starym FW dalo się ta ścieśnić drzewko do prawej, że można było pisać posty ze słowami w pionie - cienkie jak parówki - czyli parówkować posty :D
Aaaa, już kojarzę, że się tekst zlewał z obrazkiem i nickiem, czy jakoś tak...
A na nowym drzewo działa do któregoś poziomu tylko, potem jest niezły miszmasz.
A potem dokonywało się cudu (typowego dla boskich działań), że wykraczało się poza pole przeznaczone na okna z postami - przekraczało się granice ekranu! To było coś!
Nie, takich staroci już nie...
nawet jeśli się po coś robiło screeny, to dawno gdzieś zaginęły (komp nowy).
Ty miałaś robić printy. Ja pozapisywałam strony, ale u mnie nie ma parówek, bo parówki były przy wchodzeniu spod FF, a jak wchodziłam spod IE było wykraczanie w niebyt. Wykraczanie w niebyt mogę chyba skombinować - znaczy zobrazowanie.
Ale wysłałam Ci pozapisywane te tematy jako html pocztą. kiedyś kiedyś
Szukam tego, ale na razie mam inne tematy, które zapisywałam przed zmianą na nowy fw, ale w nich nie ma parówkowania. Nie wiem gdzie wsadziłam tamte. Myślałam, że mam razem. Poszukam jeszcze.
Nie wiem, nie bywam. Mam tylko zarzucony stamtąd temacik z wypiórzymi teledyskami, a tak to nie wiem.
Himi się tam czasem udzielała, ale Haru... a kiedyś wszędzie było jej pełno ;)
Nic, Regis na pewno będzie wiedział.
Nie wiem, nie wiem, wampiretki mi zniknęły z oczu dość dawno. Jeszcze na tłajlajcie, jak się obraziły, że się muszą dzielić Regisem.
O, kurczę, dopiero teraz wszedłem na blog Jehanne - też lubię Mont Saint Michel.
To mówicie, że z niej taka laska?