Oshin, Ty to masz ciężki los. Śledzą Cię, powiadomienia nie przychodzą... same problemy...
A co do popularności... no wiesz... taka mała Eleo, a zrobiła karierę na filmwebie, że aż jej blog polecają - jak tu się nie cieszyć :PPPPP
Ciężki los to ja miałam dzisiaj o dwudziestej. A do reszty się już przyzwyczaiłam. Sama też wszystkich śledzę przecież.
Ale dziś poszło na noże.
Akurat przypadkiem na krótki moment odsłoniło się prawdziwe oblicze niektórych osób ;D
Nie mam najmniejszego zamiaru.
Najbardziej mnie wpienia to, że myśmy z Tommym "znali" się poza forum, gadaliśmy kiedyś dość dużo na czacie, także on już dobrze wie, jak ja potrafię mięsem rzucić. Ale jak strzelił focha, to miał wszystko w dupie. Także ja też mam to już gdzieś, nie będę czegoś takiego znosić.
Ale Tommy, to chyba był idiota, albo go z kimś innym mylę.
Powiem wam, że w sumie was podziwiam, że wy się tak nawzajem sprawnie śledzicie. Wszystkie te najświeższe niusy i ploteczki. Ach! Starczyłoby na drugiego pudelka :P
No, Tommy to ma różne fazy, ogólnie postrzelony młodzian.
Ja to nie do końca jestem na czasie ze wszystkim, ale mi donoszą. I to jest nawet trochę śmieszne. A propos, dzisiaj dostałam nowe zdjęcia dwóch userek, z reala. Oczywiście nie od nich.
To jest niezła figura. Dziewica orleańska, fanatyczna miłośniczka Żan Dark, nawiedzona patriotka, słuchaczka Radia Maryja, plastyczka z wykształcenia, nie rozmawia z ludźmi, którzy nie mają IQ powyżej 150.
Nie wnikam. Ale i tak reinkarnuje. Jedyną osobą, która odeszła z tego portalu na amen, była panna L. Reszta wraca.
Jeszcze odszedł mój jeden ukochany przyjaciel, nie mogę odżałować, super gość.
A pannę L przepędził nie do końca świadomie Mario.
Ja protestuję! Nie było żadnego Mario, kiedy czytaliśmy tekst, że właśnie zniszczylismy człowieka!
BTW, kto to Mario?
A ten mój kumpel to tu był do 2005, czy 2006 roku chyba. Kiedyś robiliśmy coś takiego, jak Wy, tylko na jego blogu, bo wtedy na blogach było drzewko. Cudowne czasy.
Mario to Znawca Ekranów, ale cichosza, bo Wilk go nie lubi. Za to ja - bardzo. Może dlatego, że wiem, jak wygląda. :D
Ja się nie do końca łapię, kto jest kto - jeszcze jak Lorka była, to z przyczyn osobistych za nią na główny zaglądałam, bo przy okazji mi się kiedyś naraziła. A teraz to właściwie jakieś pojedyncze tematy sobie obserwuję, takie jak ten z zagadką, albo korridę, a i tak zazwyczaj się kończą rozkminianiem, kto jest czyim alterkontem :F
A to ja też nie wiem, chyba, że się przyzna. No i Maria rozpoznam zawsze, bo jest dla mnie miły z każdego konta.
A ja nie zaglądałam za Lorką. Ciągle jej unikałam dla świętego spokoju, a i tak zawsze wcześniej czy później na nią wpadałam - była wszędzie.
Ta awantura miała jeszcze dodatki zakulisowe. Biedna LoLo nie wiedziała, że pałamy do siebie z Eleo miłością krypytolesbijską i w jakiejś fazie tej awantury ją jedną ręką publicznie przepraszała, a drugą ręką na privie do mnie obgadywała, więc rozrywka była dodatkowa, acz nie dla wszystkich dostępna :D
U nas było podobnie, tzn. LoLo nie wiedziała, że wszystko, co wysyła na priva do mnie, Znawcy i Lucy, automatycznie trafia do pozostałych. Super zabawa! A skubana się zawsze domyśliła, że o niej piszę.
Szkoda, że już jej nie ma może trochę. Te nowe dziewusie już nie są takie wdzięczne, bo nie kumają za grosz, jak się z nich nabijamy.
Czarownica chyba odeszła.
Chociaż podobno pojawiała się jeszcze pod jakimiś dziwnymi kontami. Aż się chyba kogoś spytam.
Czarownica na fw wchodzi czasami, ale nie na forum.
Była ze dwa razy na czacie, raz z nami grała w kalambury na kurniku (Lucy wie więcej).
No czarownica fajna była. Merricat niedawno odeszła, ale szybko wróciła.
Mimo wszystko trochę ludzi jednak odchodzi.