Tak to już jest że nie każdy film, nieważne jak dobry by nie był zostaje nie doceniony przez chociażby Hoolywoodzkie Stowarzyszenie prasy Zagranicznej czy Amerykańską Akademię wiedzy i sztuki filmowej;
Ten film naprawdę jest swietny;
Opowiada świetną, ciekawą historie, genialnie przeprowadzoną przez reżysera.
Widzimy zmianę bohaterów, zmianę ich losów, szczyt i dno.
Obserwujemy dwa aspekty uzaleznienia: to kolorowe i to mroczne, ciemne, śmiercionośne
Na dodatek ciekawa fabuła i historia, okraszone sa ciekawą muzyką i zdjęciami nie wspominając już o kreacjach aktorskich: Depp, Cruze ( to skandal że GRAF miało czelnosć ją nominować do Złotej Maliny!!!), Griffiths - najbardziej wybijające się postacie z filmu.
+ Świetna charakteryzacja
i zakończenie: kilka historii otwartych - co się działo z żoną Junga, jego przyjaciółmi z Kalifornii, Diegiem?
No i sama - przybijajaca troche końcówka i końcowy monolog deppa- naprawdę film bardzo dobry.
Jak wyżej pisałem szkoda że zamiast Deppa zauważono np. Toma Wilkinsona
( " Za drzwiamia sypialni ") który nie zasługiwał w ogole na nominacje,
Pozdrawiam, konsorcjum:)