Wędrówka przez kolejne okresy życiowe Jung'a z bardzo dobrą charakteryzacją Depp'a. Bohater starzał się razem z upływem lat w filmie, w przeciwnieństwie do jego żony, którą w najgorszym wypadku ubrano w dres.
Byłaby to zwykła historia o ćpunie i dilerze, gdyby nie motyw miłości do córki. Dlatego warty obejrzenia.
Pouczający, refleksyjny? Nie bardzo. Prędzej co nieco wzruszający.