Nie powinno się robić takich rzeczy. Nie należy podawać widzowi papki z tego co było naprawdę i tego co jest tylko wymysłem autora nie mówiąc co jest czym. Ja nie znam biografii Kaliny Jędrusik i nie wiem czy to prawda, że wylali ja z telewizji za to że nie przespała się dyrektorem, że klepała biedę, nie bardzo rozumiem ten układ z panem, który mieszkał u niej w domu, tak było naprawdę, czy ktoś tu chciał pokazać rozwiązłość Kaliny zdradzającej męża we własnym domu, czy dramat kobiety żyjącej z gejem. M. Dębska faktycznie jak już ktoś wyżej wspomniał jest zbyt delikatna do tej roli, choć się starała. Ale w jej ustach k...wa brzmi megasztucznie, jej picie też wygląda jakby licealistka postanowiła ze złości na świat pierwszy raz w życiu się zalać... Te sceny z piosenkami trochę dramat, może się nie znam, ale ten szarpany taniec jak uciekała ze Spatifu jakas porażka, nie wiem czy to miało coś wyrażać, czy to sztuka dla sztuki i chyba nawet nie chcę wiedzieć