"Z prywatnego rezerwatu ucieka gigantyczny pyton, a FBI wypuszcza równego jego rozmiarom wężą boa, który ma go tropić i schwytać. " - no tak bo to jest oczywiste i całkiem logiczne XD. A jak by naprzykład w przedszkolu pouciekałyby myszy i żabki z terrarium, to FBI wpuściło by skorpiony. <loL>
Ja o tym filmie przypadkiem przeczytałem w jakiejś gazecie tv... muszę stwierdzić, że to chyba pierwszy film którego nie muszę oglądać, by wywnioskować z samego tylko opisu (i tytułu:)), że to chyba najgłupszy film w dziejach, jaki kiedykolwiek powstałxD. Piszę to 20 minut przed jego emisją na polsacie i... Chyba skuszę się (z ciekawości) obejżeć ile się da... ;) Chociaż jeszcze się mocno zastanowię, bo nie mam aż 10. browców w lodówce- najwyżej wyłączę po pierwszych 5. min. ;)))