Tandetny monster movie dla fanów gumowych stworów i złego kina z czasów drive-in. Czwórka znajomych postanawia odpocząć od miejskiego zgiełku i wyjeżdża do lasu nad jezioro. Panowie walą browary, kobiety jak zwykle narzekają na komary, a w jeziorku czai się… :)

ten kicz jeszcze jako tako można było obejrzec. Ale niestety później wszystko się wali. Tylko pozałowac aktorów, którzy musieli z poważną miną zagrac z gumowym stworem :) Początek ciekawszy- coś zabija kłusownika, dwie turystki i policjantów nad jeziorem. Nie wiemy co, więc jest ciekawie. Ale im dalej w las tym żenada...