PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=844141}

Bohaterowie z Fukushimy

Fukushima 50
2020
5,9 1,3 tys. ocen
5,9 10 1 1342
4,0 2 krytyków
Bohaterowie z Fukushimy
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Moim zdaniem ten film dobrze ukazuje, kiedy zawodzi typowe dla Japończyków przywiązanie do hierarchii. W sytuacjach kryzysowych nic po ukłonach do ziemi i wykonywaniu rozkazów, trzeba się czasami postawić najwyższemu kierownictwu, jak to czynił kierownik techniczny elektrowni, czym prawdopodobnie powstrzymał jeszcze...

więcej

Pierwszy japoński film bezpośrednio związany z wydarzeniami 2011 roku, gdy na skutek trzęsienia ziemi oraz fali tsunami poważnie uszkodzona została elektrownia jądrowa Fukushima. Pięćdziesięciu pracowników nie ewakuowało się z resztą załogi. Zostali na miejscu, by ograniczyć skutki katastrofy....

Bohaterowie z Fukushimy

- Jakie ciśnienie?!
- 600 kiloPaskali!
- Ile?
- 600!!!
- Norma to 427!
- Czyli jest za dużo.
- Znacznie za dużo.

Jak w tytule - fabularnie produkcja stoi na przeciętnym poziomie. Efekty słabe, gra aktorska przeciętna. Obraz warto obejrzeć ze względu na zarys historii i wydarzeń, które miały miejsce, a nie wszytko ze szczegółami mogło przedostać się do mediów. Ogólnie: obejrzeć i zapomnieć... 6/10

Jako nieprecyzyjne odwzorowanie histori to w sam raz. Jeżeli chodzi o szczegóły to niebardzo opisują co się dzieje. Np w pewnym momencie jest problem zażegnany i następują wybuchy bloków. Co i z czego nie wyjaśnili.

Bardzo dobry film. Trzyma w napięciu do samego końca. Świetnie się go oglądało! W mojej ocenie 8/10.

I nie mogę się nadziwić jak bardzo różni się przebieg od tego co w filmie fabularnym. Zaangażowanie korporacji która zarządzała elektrownią chyba tu wychodzi. Jest mnóstwo rzeczy pustych wtrąconych w scenariusz a brakuje chronologii nawet szczegółów co dokładnie się stało. W kwietniu tegp roku fukuszima wypuszczała...

Mimo iż określany jest jako fabularyzowany dokument, to nie zawiera wystarczających informacji aby się zorientować o co chodzi. Dodatkowo na ekranie jest bardzo dużo napisów w języku japońskim, których lektor lub napisy polskie nie są w stanie przetłumaczyć.

Daje się oglądać bez większych problemów równocześnie...

Jeden z walczących z "awarią" pracowników, mówi w myślach do swojego kolegi, dyrektora elektrowni, który zmarł 2 lata później na raka:

"Pamiętasz jak pytałeś czy popełniliśmy błąd? Teraz mogę udzielić odpowiedzi.
Zlekceważyliśmy potęgę natury. (...) Uwierzyliśmy, że panujemy nad siłami natury. Poniosło nas ludzkie...

więcej

Tak się nie oddaje hołdu tym autentycznym bohaterom.

Pierwsze ujęcie i od razu trzęsienie ziemi, akcja przedstawiona za szybko i po łebkach, od razu 100 różnych japońców niczym się nie różniących od siebie , każdy coś tam krzyczy, słabi się i kłania , bez ładu i składu, jakieś komitety kryzysowe, gadanie i gadanie…nuda, żenada, to nie film tylko jakiś marne...