W anime przede wszystkim Yori na samym początku chce zapomnieć o miłości do siostry i dlatego zgadza się być z Tomoką, no i po czasie, kiedy już sb z tym nie radzi, dopiero wyznaje swoje uczucie Iku, a tu? Yori nawet nie walczy z tym uczuciem tylko od razu pakuje się Iku do łóżka ;/ Dopiero po przeleceniu jej zgadza się umawiać z Tomoką, by zapomnieć o Iku. To mnie najbardziej zirytowało...
Po za tym... Wgl. nie widać, że są w sobie zakochani. Jak to możliwe, że anime wyszło lepiej niż film? Nie zrozumiem tego ;x