dzisiaj tez sobie trochę popłaczę. trochę, bo nie wiem, czy nie przełączę na jamesa bonda.
Jeśli zamiast beczeć wolisz się pośmiać, nie rezygnując z Mela Gibsona, to na TVN7 o 21:40 leci "Maverick" :-)
Przy Mavericku wymiękam - teksty genialne, a akcje z wodzem Indian to w ogóle potęga