zwróćcie uwagę na doborową obsadę. To nie przypadek. Domyślam się, że wielu innych chciało zagrać w nim też. Mieszkam w UK od 5 lat, poprzednio 8 na Islandii no i trochę w Polsce. Może nie jestem zbyt spostrzegawczy, ale przynajmniej mam bazę do porównań.
Angielskie trzymanie dystansu (pisała o tym Zofia Kossak) to nie efekt chłodu ale respektu.
Film "brudna gra" pokazuje zaangażowanie- świadomość i odwagę anglików.