Według mnie ten film to prawdziwy sztandar dla Policjantów San Francisco, którzy oddali życie podczas pełnienia służby. Nie mam zamiaru się kłócić o poglądy co do polskiego prawa i jego funkcjonowania, bo nie w tym całe sedno. Przepraszam za słowo, które kieruje do poprzednich Autorów wypowiedzi. Ale moja odprawa jest inna, ponieważ mam inne poglądy co do tego filmu i bohatera- w którym cechy odnoszące się do jego spojrzenia na sprawiedliwość chciałbym bardziej przebadać i napisać swoje refleksję- ale to już w następnym temacie. Otóż- wracając do poprzedniego- znaleźli się tu Tacy co pisali znakomicie o polskich ustrojach. Niektórzy nawet o bezkompromisowej resocjalizacji, którą Ich zdaniem wyrazili by wolą i złym działaniem. Nie! To nie miejsce na takie tematy. Takich tematów nie powinno się tutaj poruszać, które w tym miejscu nie miałyby żadnego celu. Oczywiście nie mam ochoty by się tutaj kłócić. Chciałem tylko Byście się trochę opamiętali co do Waszych niezbyt poważnych żartów. Ten film na to nie zasługuje. Idąc swoją drogą to chcę tylko tutaj przedstawić, pokazać moje aspekty. Oczywiście do tego filmu, takie moje, prywatne.... Następnym razem chciałbym chciałbym trochę rozprawić się na temat osobowości: Brudny Harry.