To są jakieś środki uspokajające, czy coś podobnego? Ten dziwny, zaciągający jak z południa USA, akcent Woody'ego i brak afektacji przy wymowie zdań.. Wymusza jakieś medykamenty w tej aptece w Little Tokyo; potem domaga się czegoś twardszego podczas drugiej wizyty. Ktoś się na tym zna?
Woody Harrelson jest chyba za dobrym aktorem, żeby to wszystko było przez przypadek.