Jasne, że są pewne dziury w logice całego filmu, ale czy to ważne???
Właściwie nie, bo film po prostu świetnie się ogląda! Sama byłam zaskoczona hehe.
Para głównych bohaterów jest odpowiednio miła i słodka :D Sceny z "fortepianem z tle" są sprawnie zrealizowane. Muzyka, jeśli już o fortepianie mowa, jest bardzo dobra! (nawiasem mówiąc scena "pojedynku na fortepiany" przypomniała mi trochę scenę z 1900 - Człowieka Legendy)
Plus dla sceny, w której dziewczyna gra na fortepianie i fantastycznie pokazany jest upływ lat.
Wielki plus dla ojca głównego bohatera. Ha! Związek ojca z synem jest świetnie ukazany. Nic nie przebije sceny kiedy ojciec próbuje go pocieszyć bodajże grą na gitarze hehe :P
Spokojny, romantyczny, ładny wizualnie, wart obejrzenia ^______^
...return lies within hasty keys...
Muzyka, muzyka i jeszcze raz muzyka. To ona buduje nastrój. Film polecam obejrzeć w samotności, wieczorem i ze słuchawkami na uszach - wtedy może wzbudzić naprawdę duże emocje. Przyznam trochę rację przedmówczyni - pewnie niedociągnięcia w logice może i są. Sam motyw "cudownego fortepianu i utworu" pojawiający się w różnych recenzjach i skrótach jakie czytałem nastawił mnie trochę negatywnie. Sięgając po ten tytuł zastanawiałem czy to nie będzie jakaś "typowa bajka", ale cała historia jest tak naprawdę bardzo ładnie "utkana". Nutka tajemniczości, radość, naiwna młodość, śmiech i zabawa, smutek i płacz. Pewnym minusem jak dla mnie jest angielskie tłumaczenie - coś, co po chińsku jest grą słów, po angielsku czasami nie trzyma się kupy (jakby to ktoś tłumaczył "dosłownie"). Mimo tych niewielkich niedociągnięć, nie pamiętam żeby ostatnimi czasy jakikolwiek film tak mnie "poruszył". Polecam szczerze!
s.