Leciał, leciał. Patrzyłam. Oglądałam go pierwszy raz. Podobał mi się. Kilka scen znałam z opowieści mojej koleżanki. W wakacje kilka lat temu stałysmy w wypozyczalni i sie zastanawiałyśmy jakie kasety wypożyczyć. Wypozyczyłysmy Straszny film i American pie wtedy. Cho trzymałyśmy w r ęku tę kasete a kumpela opowiadała co w tym filmie sie dizeje. Czekałam na epizod z colą. Cały czas intrygowało mnie skąd ja znam tego "Mike". Aż weszłam na filmweb.pl żeby sprawdzić. Z Joanny d'Arc :P Film godny polecenia, ale nie nadaje się do oglądania po kilka razy, nie ma wtedy tego napięcia chyba... tej niepewnosci - tak waznych w tego typu filmach.