Filmem zainteresowałam się głównie ze względu na udział w nim Thory Birch, która to zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie w Ghost World. Jednak po obejrzeniu czuję jakiś niedosyt, nie powiem, żeby film był zły, niestety nie jest też żadną rewelacją. Przyznam, że spodziewałam się czegoś więcej niż jedynie intryg zakochanej nastolatki.