Nie wierze że Kryska w tym filmie byla taka szczuplutka a pare miesiecy pozniej wygladala jak wieloryb;)
Za bardzo mi się to kojarzyło filmem Wygrane Marzenia , choć nie do końca wiem dlaczego
ale tak czy inaczej Christina jest fatalną aktorką , a sam film jest nie ciekawy
Bardzo fajny. Taki z typu lekkich i przyjemnych, mozna sie odprezyc, ale daleko mu do Chicago czy Mouling Rouge...
Mam pytanie o kilka piosenek z filmu. Pierwsza jest około 1h 2min, kiedy Ali z Marcusem
jadą na imprezę i w tle lecie właśnie piosenka. Druga to moment na weselu kiedy tańczą
razem.
1. Welcome To The Burlesque (Music "Intro") - original song /performed by Tess
2. Something's Got A Hold On Me - Etta James /performed by Ali and the Burlesque Girls
3. Honey Rock - Barney Kessel /performed by Ali and the Burlesque Girls
4. Wagon Wheel Watusi - from the movie Baby The Rain Must Fall /performed by...
Jest godzina 23:22 w tle jeszcze słyszę anielski głos Cher śpiewającej podczas napisów końcowych filmu...oceniłam go na 9/10.Ktoś powie przesada, ale każdy ocenia według swojego gustu...Dla mnie film rewelacyjny pod względem artystycznym, tanecznym, a przede wszystkim muzycznym: rewelacyjny głos Christiny Aguilery I...
więcejMam ogromny problem z ocenieniem tego filmu... Pierwsze pół godziny masakrycznie nudne... potem już zdecydowanie lepiej by znowu film złapał dół... i tak w kółko raz w górę raz w dół... Ciekawy temat ale zdecydowanie nie wykorzystany... Są momenty w których Burleska naprawdę wciąga i się podoba... a jest i ta nuda......
więcej
Mimo że nie przepadam za musicalami, ten mnie wyjątkowo urzekł... Może to za sprawą Aguilery,
którą uwielbiam <3
Pierwszy raz obejrzałam Burleskę w październiku 2012 roku, i teraz oglądam ten film
przynajmniej raz w tygodniu, a minęło już prawie pół roku. Dlaczego? Dla mnie ten film jest
niesamowicie inspirujący. Ali, dziewczyna z małego miasteczka, wyjechała zupełnie bez planu
do obcego jej świata Los Angeles i dzięki...
Zaczęłam oglądać ten film z braku czegokolwiek innego do oglądania :) Aż się zdziwiłam, że jest to tak przyjemny, cukierkowy film. Nie przepadam za filmami muzycznymi, bądź gdzie jest dużo muzyki, ale w tym, muzyka była koniecznością w rewelacyjnym wykonaniu. Gra aktorska głównych bohaterów - ku mojemu zaskoczeniu -...
więcejSympatyczna bajeczka z kilkoma perełkami- rewelacyjny Stanley Tucci i interesujący Cam Gigandet. Naiwne, ale i i tak chodzi tu o ciekawe występy Christiny. Długo się opierałam przed tym filmem, ale mile mnie zaskoczył.
„Burlesque” dzieli od choćby „Chicago” tak ze dwie klasy jakości. Gdyby nie Tucci, fajne piosenki na początku i głosy (ale nie oblicza) głównych wykonawczyń, nie było by co zbierać.
Więcej o filmie na:
http://komet.blox.pl/2011/02/Tucci-i-plastikowe-lale.html