że Tarantino zainspirował się motywem z wizytą Hitlera w tym teatrze i zmienił ją na wizytę w kinie w bękartach wojny, oczywiście tam była jatka ale nie mniej jednak motyw podobny.

Jeden z najlepszych jak dla mnie filmow Mela Brooksa (wiem, nie on byl rezyserem, ale to zdecydowanie "jego" film). Bardzo stylowa komedia mocno zwiazana z Polska. Perfekcyjna obsada i sporo humoru, innego niz w pozostalych filmach Mela, bardziej stonowanego niemniej jednak jest cholernie zabawnie. Polecam wszystkim.

Niezależnie od tego, warto obejrzeć, i nie tylko po to, aby usłyszeć Mela śpiewającego po polsku. Jak dla mnie, jeden z lepszych filmów z jego udziałem, chyba właśnie dlatego, że więcej tu humoru sytuacyjnego niż puszczania bąków, bekania czy innych odgłosów fizjologicznych, których w jego filmach niemało.

Typowa dla Brooksa komedia- parodia, opowiedziana ze smakiem i z dużą werwą, szcególnie przyjemna dla Polakow. 8/10

jest z czego się pośmiać

Uśmiałem sie mimo,że strasznie stary film,bardzo mnie rozbawił:P Kto by pomyslał:)

Najpierw minusy:
- kompletna zrzyna z pierwowzoru
- za bardzo czuc niski budzet
- koszmarna wariacja jezyka polskiego (dubbingu nie mogli w tych paru scenach zrobic?)

Plusy:
- zrzyna dobrej jakosci, moga sie inni wzorowac
- glupawa, ale wciagajaca komedia
- niezly humor, typowo brooksowski, ma sporo...

aktorstwo na najwyższym poziomie ale dla mnie najlepszym filmem z tego gatunku jest Misja Specjalna Janusza Rzeszewskiego z 1987!!!

Wie ktoś może skąd mogę dostać ten film?? (lub wersję poprzednią)
Proszę o kontakt na forum lub pod: kuba.piwnik@op.pl albo gg: 7460922

TYlko tak ekscentryczny rezyser jak Mel Brooks mógłby się pofatygować i nakręcić taki obraz. Trochę ośmiesza polaków, niemców, ale ogólnie przyjemny i zabawny.

No cóż, zdecydowanie bardziej podobała mi się wersja Lubitscha, może ze względu na większą umowność... Poza tym w wydaniu starej komedii ta fabuła miała dla mnie dużo większy urok. Ale ja po prostu nie przepadam za Brooksem, może to dlatego.

Fajny film....... wspaniała gra aktorów.... ciekawa fabuła...... świetny

Przezabawna komedia, choć muszę przyznać, iż oryginalny film Lubitscha podobał mi się bardziej. Trudno mi powiedzieć dlaczego, może dlatego, że mam olbrzymi sentyment do starych komedii, a może dlatego, że Lubitsch oszczędził nam żartów z okolicy rozporka. Nie wiem. W każdym bądź razie gorąco polecam i jedną i druhą...

Może to dla Was nieistotny szczegół, ale.... czy oni kiedykolwiek słyszeli język polski? Na początku filmu miałam duże trudności ze zrozumieniem co oni w ogóle mówią. Serce mi się kraje, gdy słyszę taką polszczyznę. Mogli się już wcale na to nie silić, koniec końców wyszłoby lepiej. Jak już coś robić, to DOBRZE.

Ten film to jest totalna kalka dzieła Lubitscha! Skopiowane są wszystkie wątki, nawet linie dialogowe! To nie jest remake tylko zwykła kopia! Jedyne, czym to żałosne 'dzieło' może się pochwalić, to (oprócz kreacji Brooksa, Bancroft, Lloyda i Durninga) doskonałe wstawki musicalowe, ogólnie muzyka (jazz z lat 30 w...