Jednak pierwsza część była lepsza, co chwilę płakałam, o wiele więcej emocji. Tutaj łezka poleciała tylko raz.
Ale wciąż uważam, że jest to dobry film.
Świetne wątki, powtarzalność zachowań które Bailey pamiętał. No i dobrze, że historia została dokończona :)