Pomysł mało oryginalny z standardowymi sytuacjami, w których zaangażowanie bohaterów wcale nie pokazywało tego, by mieliby się w sobie zakochiwać.
Pościg przez Paradę Miłości niesamowity. Tak jak byłoby tam kilkaset ludzi, a nie miliony.
Najbardziej zabawna tylko była para agentów.
Ale mimo wszystko lubię takie historyjki, więc całkowicie tego filmu nie przekreślam.