Film ciekawy do momentu watku z wrozka czy jak ja tam nazwac (medium). Zakonczenie banalne
jak z wenezuelskiej telenoweli. Osobna rzecz to "Breathe" Floydow z Ciemnej Strony Ksiezyca. To
pokazuje tylko, ze dzisiejsza muzyka do tej sprzed 41 lat nie umywa sie, a Floydzi stworzyli dzielo
ponadczasowe.