Wiem, że u Chrześcijan film może wzbudzać niemałe kontrowersje. Podkreślam, że sama jestem Chrześcijanką, a mimo to mi się podobał. Oczywiście nie zgadzam się z ich poglądami, bo gdyby wszyscy żyli tak jak oni (bez prawnie) to na świecie panowałby chaos. Wielu ludzi (w szczególności mężczyzn) bez zasad i reguł czułoby się bezkarnie, więc zabijaliby co popadnie i gwałciliby kobiety oraz dzieci. Brutalna prawda choć prawdziwa...
Niemniej jednak szanuję poglądy każdego człowieka co do religi. Każdy ma prawo wierzyć w to co chce, a dla mnie film był dobry.
Nie sądzę że gdyby wszyscy żyli tak jak oni to panował by chaos i że ktoś kogoś by gwałcił.
Sądzę, że słabość tego filmu polega bardziej na nachalnym propagowaniu ideologii komunistycznej. I to nawet nie w tym sensie że komunistycznej a jakiejkolwiek. Uważam że fanatyzm w każdą stronę jest szkodliwy.
Mnie oprócz tej ideologicznej propagandy raziło też w wychowaniu tych dzieci brak uprzejmości i tolerancji dla poglądów innych. Ale gdyby to posiadały przestały by pewnie być wojownikami i film stracił by na dynamice, za to zyskał by może na równowadze.